Kaliningrad. Co zostało z perły nad Zalewem Wiślanym?
Jak to możliwe, że pomiędzy Polską a Litwą znajduje się kawałek Rosji?

123RF/PICSEL
Kaliningrad. Co zostało z perły nad Zalewem Wiślanym?
Jak to możliwe, że pomiędzy Polską a Litwą znajduje się kawałek Rosji?

Koniecznie trzeba też ruszyć szlakiem dawnych pruskich fortyfikacji, po których pozostały okazałe bramy. W wielu z nich mieszczą się ciekawe wystawy. A w baszcie Dohnaturm znajduje się Muzeum Bursztynu. Można w nim zobaczyć m.in. największy bursztyn Rosji, ważący 4,28 kilograma. I wiele innych wspaniałych wyrobów z bałtyckiego złota, które, podobnie jak cały Kaliningrad, robią duże wrażenie na turystach.

Przechodząc dalej Prospektem Lenina trafimy na repre PLAC ZWYCIĘSTWA to centrum miasta. Przy nim znajduje się główna prawosławna świątynia Kaliningradu – Sobór Chrystusa Zbawiciela. przyjechać do Miasto założyli Krzyżacy w odbijane przez ków i wcielane do Rzeczpoku Królewiec przeszedł pod zentacyjny Plac Zwycięstwa. Przy nim stoi prawosławny Sobór Chrystusa Zbawiciela, który zachwyca pięknymi wnętrzami.

Idąc z wyspy Mostem Miodowym dochodzi się do Wioski Rybackiej. To jedna z najstarszych i najładniej odrestaurowanych części miasta. Trzeba zatrzymać się w jednej z wielu znajdujących się przy nabrzeżu rzeki restauracji. Na obiad warto się skusić na słynne flaki po królewiecku albo inne specjały kuchni wschodniopruskiej, która w ostatnich latach wraca na stoły.

Na jej tyłach znajduje się mauzoleum osiemnastowiecznego filozofa Immanuela Kanta, który całe życie spędził w mieście. W katedrze mieści się też jego muzeum. 123RF/PICSEL

Pierwsze, co rzuca się w oczy to malownicze położenie miasta na wodzie. Wybudowano je przy ujściu rzeki Pregoły do Zalewu Wiślanego. Jego zwiedzanie warto zacząć od Wyspy Knipawskiej, gdzie wznosi się katedra gotycka Najświętszej Marii Panny i św. Wojciecha.

Na szczęście w ostatnich latach miasto się zmienia, wyraźnie pięknieje, a jego władze otwierają się na tursytów. W tym także z Polski, o czym świadczy fakt, że od 1 lipca tego roku można uzyskać wizę wjazdową do Obwodu Kaliningradzkiego za darmo przez internet. Tym bardziej warto tu przyjechać choćby na weekend.

Kiedy po II wojnie światowej Sowieci przemianowali go na Kaliningrad, zaczęli niszczyć większość zabytków związanych zarówno z pruskimi, jak i polskimi śladami. 123RF/PICSEL

Miasto założyli Krzyżacy w 1255 roku, jako dogodnie położony port nad Bałtykiem. Kilkakrotnie było odbijane przez wojska polskie z rąk zakonników i wcielane do Rzeczpospolitej. Jednak w XVII wieku Królewiec przeszedł pod panowanie króla Prus i już jako Königsberg stał się częścią Cesarstwa Niemieckiego.

Sowieci szybko zmienili go w gigantyczną bazę wojskową. Nic dziwnego, że w czasach PRL-u nie było co marzyć, by przyjechać do Kaliningradu. 123RF/PICSEL

Obwód Kaliningradzki to część dawnych Prus Wschodnich, który po II wojnie światowej przejął Stalin.123RF/PICSEL