Litwa. Śladami Marszałka, twórcy niepodległej Polski
Litwa w życiu Józefa Piłsudskiego zawsze odgrywała ważną rolę. Była jego małą ojczyzną, w której przeżył dzieciństwo i lata młodzieńcze.
Wielokrotnie powtarzał, że atmosfera domu rodzinnego, zwłaszcza zaszczepiona przez matkę miłość do tradycji i poezji romantycznej, a także wielokulturowe Wilno wychowały go. I uczyniły z niego człowieka, który poprowadził potem naród do niepodległości.
Ród Piłsudskich pieczętujący się herbem Kościesza z mitrą, wywodził się ze Żmudzi, ale Józef Klemens, przyszły twórca Polskich Legionów, urodził się w Zułowie, około 50 kilometrów na północny wschód od Wilna.
Był tam majątek posagowy rodziny Bilewiczów, z których pochodziła matka Marszałka. Jego ojciec, jako absolwent studiów rolniczych prowadził gospodarstwo. Kiedy w 1874 roku w majątku wybuchł pożar, który strawił dwór i zabudowania gospodarcze, Piłsudscy przenieśli się do Wilna, gdzie Józef spędził młodość.
Tutaj uczęszczał do gimnazjum, które mieściło się w pomieszczeniach dawnego Alumnatu, nieczynnego wówczas uniwersytetu (został zamknięty po powstaniu styczniowym). Rodzina borykająca się z trudnościami finansowymi, często zmieniała adresy. Do dziś zachowały się kamienice, w których wynajmowali mieszkania, m. in. przy ulicach Trockiej, Świętej Anny oraz Bakszta.
Józef odwiedzał też Kaplicę Ostrobramską z cudownym obrazem Matki Boskiej Miłosierdzia. Od wieków pozostaje on dla Polaków najbardziej znanym symbolem Litwy. Wnętrze kaplicy jest wyłożone srebrnymi i złotymi wotami, których naliczono aż 14 tysięcy. Są to podziękowania dla Matki Bożej za doświadczone łaski. Jest wśród nich srebrna plakietka ofiarowana przez Marszałka Józefa Piłsudskiego z napisem Dzięki Ci, Matko, za Wilno.
Józef Piłsudski zmarł w 1935 roku i spoczął na Wawelu. Ale jego serce wróciło do rodzinnej ziemi 12 maja 1936 roku. W podniosłej uroczystości mieszkańcy Wilna tłumnie odprowadzili je w ostatnią drogę wraz ze sprowadzonymi prochami matki ukochanego wodza. Złożono je w krypcie Mauzoleum Matka i Serce Syna na słynnym cmentarzu na Rosie, przy mogiłach poległych legionistów.
Jest jeszcze jedno miejsce na Litwie związane nierozerwalnie z Józefem Piłsudskim - to uzdrowisko Druskieniki. Kurort swą międzynarodową popularność zawdzięcza osobie marszałka, który rozpropagował zdrój przejeżdżając tu w latach 1924-1931. Do historii przeszły jego słowa zawarte w jednym z listów: Doktorzy zalecają, bym jechał się leczyć za granicę, a ja pragnę na lato wyjechać do Druskienik. Gdyby oni znali Kresy, na pewno zmieniliby swoją politykę. Nic dziwnego, że po takiej reklamie na odpoczynek do uzdrowiska przybywały najświetniejsze elity towarzyskie II RP. I do dziś wielu polskich kuracjuszy przyjeżdża tutaj, by podreperować zdrowie.