Madryt: Środek i serce Hiszpanii
Madryt jest doskonałą propozycją na przyjemny weekend w hiszpańskim stylu. Wszak nie wszyscy mogą sobie pozwolić na dłuższy letni urlop. Miasto ma sporo atrakcji. Trudno się z niego wyjeżdża, ale krótka wizyta też ma swój urok. Zacznijmy od Puerta del sol, czyli słynnej „Bramy słońca”, uznawanej za geograficzny środek miasta, jak też całej Hiszpanii, i sprawdźmy, co jeszcze warto zobaczyć w Madrycie – mieście słynącym z bogatych zbiorów sztuki, pysznej szynki i wytwornych, królewskich terenów zielonych.
"Kilometr zero"
Słynny hiszpański "kilometr zero" oznaczono elegancką kamienną tablicą. Znajduje się na środku placu Puerta del sol, przed budynkiem Urzędu Pocztowego. Od tego miejsca mierzy się odległość do wszystkich hiszpańskich miast.
Przeczytaj także: Hiszpańskie plaże w szlamie. "To śmierdzi zgnilizną"
"Brama słońca" jest jednym z najważniejszych punktów na mapie Madrytu. Szczególnym, bo uznanym nie tylko za środek miasta i całego kraju. Równie charakterystycznymi elementami "Bramy słońca" są jej dwa pomniki. Pierwszy, uznawany za symbol Madrytu, to posąg niedźwiedzia wspinającego się na drzewo truskawkowe. Drugi, pomnik siedzącego na koniu księcia Parmy i króla Neapolu - Karola III. Warto zajrzeć na Puerta del sol, przynajmniej raz. Wszak nie sposób bagatelizować symboli.
Plaza Mayor
Plaza Major jest uznawany za główny plac stolicy. Przewodnicy lubią rozpoczynać od niego oprowadzenie grup po mieście. W centralnej części placu, który w przeszłości był świadkiem koronacji, egzekucji i wydarzeń kulturalno-rozrywkowych, znajduje się pomnik Filipa III - króla Hiszpanii i Portugalii.
Otoczony trzykondygnacyjnymi, zadbanymi kamienicami, plac zaprasza dziś do licznych kawiarni i restauracji. Tętni typowym dla hiszpańskiego temperamentu i stylu życia gwarem. Jeśli chcemy posiedzieć w spokoju, warto wybrać się na wczesną, poranną kawę, zanim rozpocznie się prawdziwa hiszpańsko-turystyczna wrzawa.
W niedzielne poranki na Plaza Mayor odbywają się targi kolekcjonerskie. To nie lada gratka dla poszukiwaczy oryginalnych pamiątek, nie tylko z Madrytu, ale z całej Hiszpanii.
Zobacz również: Bułgarska Riwiera. Hit PRL znów wraca do łask
Palazio Real - hiszpański Pałac Królewski
Palazio Real jest oficjalną siedzibą króla, a dla Hiszpanów powodem do dumy i kolejnym symbolem miasta. Dziś pełni głównie rolę reprezentacyjną - głowa państwa mieszka w mniejszej rezydencji. Warto zwiedzić hiszpański Pałac Królewski, a przynajmniej obejrzeć go z zewnątrz. Barokowa fasada przyciąga oko, nie mniej strojne jest wnętrze pałacu, w którym dominuje styl rokoko. Wszędzie czuć przepych i bogactwo. Faktem jest, że na wybudowany w XVIII pałac, który miał być synonimem władzy i siły, nie szczędzono pieniędzy.
Każda z dostępnych dla zwiedzających sal ma niepowtarzalny wystrój. Czuć tu dbałość o najmniejsze detale. Turyści mogą zobaczyć też Zbrojownię Królewską z bogatą kolekcją broni.
Po wyjściu z pałacu można odpocząć w przylegającym do niego Parku Sabatini. Jego niewielka powierzchnia sprawia wrażenie wymuskanej w każdym calu. W przeszłości park był ogrodem królewskim. Wśród precyzyjnie przystrzyżonych drzew stoją liczne rzeźby i ławki. Są też niewielkie fontanny.
Madrycka mnogość muzeów
Madryt ma pokaźną listę muzeów, których nie sposób ominąć, wszak skrywają niebagatelne zbiory. Wśród tych, w progi których warto zawitać w pierwszej kolejności są:
- Uznawane za jedno z najważniejszych muzeów sztuki na świecie: Prado. Jego oryginalna nazwa brzmi: Museo del Prado. Rdzeniem zbiorów tego muzeum są prywatne kolekcje sztuki królów hiszpańskich. Aktualnie znajduje się w nim ponad 35 tys. eksponatów. Wielokrotnie rozbudowywane, jest dziś jednym z najliczniej odwiedzanych muzeów świata;
- Muzeum Cerralbo, czyli kompletnie zachowany pałac z przełomu XIX i XX wieku, który należał do arystokratycznego rodu. Muzeum jest wypełnione pięknymi przedmiotami codziennego użytku i licznymi dziełami sztuki. Warto tam wejść, by poczuć stary, prawdziwy Madryt;
- Gromadzące obrazy z kolekcji barona Heinricha Thyssena-Bornemiszy i jego syna Muzeum Narodowe Thyssen-Bornemisza jest jednym z najcenniejszych w świecie prywatnych zbiorów dzieł sztuki;
- Powstałe z inicjatywy wdowy po hiszpańskim malarzu, Joaquínie Sorolli - Muzeum Sorolla, na które składa się jego dom, pracownia i dostępny dla zwiedzających przydomowy ogród.
Muzeum Szynki
Kiedy dusza zostanie już wykarmiona sztuką, warto wejść do muzeum, któremu bliżej do cielesnego wymiaru życia. W Madrycie jest niepowtarzalne Muzeum Szynki. Z zewnątrz wygląda jak sklep, po wejściu do środka okazuje się, że łączy funkcję sklepu i baru. Na miejscu można zjeść bułkę z plastrem rozpływającej się w ustach hiszpańskiej szynki. Próżno tu szukać typowo muzealnego klimatu. Jest swojsko i smacznie. To atut, który docenia wielu.
Park Retiro: Zielona strona Madrytu
Nasyceni zabytkami i pyszną szynką, poszukajmy przestrzeni do relaksu. W Madrycie nie brak terenów zielonych. Są piękne i wyjątkowo zadbane. Na uwagę zasługuje położony wśród gęstej zabudowy wschodniej części stolicy Park Retiro. Niemal sąsiadujący z Muzeum Prado, park zajmuje powierzchnię 120 hektarów. Jego centralną częścią jest prostokątny staw z pomnikiem Alfonsa XII.
Pierwotnie park był ogrodem królewskim. Za sprawą okrzykniętego "najlepszym burmistrzem Madrytu" Karola III, udostępniono go dla mieszkańców.
Jak przystało na królewskie standardy, wśród licznych gatunków drzew, park zdobią zabytkowe fontanny. Ważnym obiektem jest też urokliwy Pałac Kryształowy - budowla stworzona w całości ze stali i szkła.
Zobacz również: Królewskie miasto Madryt
W parku rośnie 18 tys. drzew i 7 tys. krzewów. Można nacieszyć oczy przepięknymi różami, azaliami i magnoliami, a także okazałymi kasztanowcami, topolami, perełkowcami alpejskimi, sekwojami i sosnami alpejskimi. Na terenie Parku Retiro rośnie wyjątkowy okaz - posadzony w 1633 roku cypryśnik meksykański, potocznie nazywany "Drzewem Montezumy" i uznawany za najstarsze drzewo Madrytu.