Reklama

Nowa stolica polskich gór? "Polskie Aspen" przebiło nawet Zakopane

Branża turystyczna w Karpaczu może mieć powody do radości. Nazywana polskim Aspen miejscowość wyprzedziła Zakopane pod względem popularności. To właśnie tam w długi listopadowy weekend przyjedzie najwięcej polskich turystów.

Zawsze, gdy święto wolne od pracy zbiega się z weekendem, Polacy tłumnie udają się w podróż. Jesienią i zimą naturalnie wybieramy góry zamiast morza i jezior. Dotychczas niekwestionowanym numerem jeden, jeśli chodzi o odwiedzane górskie miejscowości, było Zakopane. 

Według najnowszych danych w tym roku więcej Polaków wybrało jednak nie stolicę Tatr a miasto Karpacz w Karkonoszach.

Jak informuje portal Nocowanie.pl, Karpacz znalazł się na pierwszym miejscu zestawienia najpopularniejszych kierunków wyjazdowych w Polsce na długi weekend 11-13 listopada, choć jeszcze na początku miesiąca miasto znajdowało się na czwartej pozycji. Na drugim miejscu rankingu znalazło się wspomniane Zakopane, potem Szklarska Poręba, Gdańsk i Kraków. 

Reklama

Skąd taka zmiana? Dyrektor finansowy Nocowanie.pl, Tomasz Zaniewski, twierdzi, że głównymi czynnikami decydującymi o tym, gdzie wybierzemy się na długi weekend są przede wszystkim cena i opinie innych  - Według naszych szacunków w ten długi weekend wyniesie ona (cena za nocleg - przy. red.) średnio 65 zł za osobę na dobę - powiedział Zaniewski.

Dowiedz się więcej: Jak dojechać na ferie zimowe w polskie góry? Najlepsze drogi

Ale Karpacz nie zyskał na popularności z dnia na dzień. Od dawna chętnie odwiedzany jest przez turystów zarówno z Polski, jak zza granicy, chociażby tej południowej. Szacuje się, że rocznie przyjeżdża tu około 2,5 mln ludzi. 

Położone w Sudetach Zachodnich miasto cenione jest chociażby przez bardzo dobrze rozbudowaną bazę narciarską i noclegową. Stąd często porównywane jest do amerykańskiego kurortu Aspen w Kolorado. Karpacz to także popularne trasy górskie, ze szlakiem i kolejką linową prowadzącymi na szczyt Śnieżki na czele. 

Dowiedz się więcej: Taksówkarze z Karpacza żądają... likwidacji komunikacji miejskiej

Samo miasto też kryje w sobie kilka atrakcji i miejsc wartych odwiedzenia. Jednym z nich jest niewątpliwie kościół Wang - nordycka świątynia z XIII wieku zakupiona i przeniesiona z Norwegii przez króla Pruskiego, Fryderyka Wilhelma IV. Turyści mogą podziwiać także powstały przez liczne modyfikacje biegu rzeki Łomnica Dziki Wodospad. 

Choć z dzikością ma niewiele wspólnego, wygląda naprawdę okazale i stanowi świetną scenerię do pamiątkowego zdjęcia. Chętnie odwiedzanym punktem jest także zapora na Łomnicy, z której rozciągają się miłe dla oka widoki.

Popularnym wśród turystów punktem jest deptak, będący fragmentem centralnej ulicy 3 Maja z mnóstwem stoisk handlowych, sklepów z pamiątkami, karczm, restauracji i kawiarni. Polecanym miejscem są również Karkonoskie Tajemnice - interaktywna wystawa z charakterystyczną rzeźbą Ducha Gór przed wejściem.

Z Karpacza można wybrać się na piesze wędrówki licznymi górskimi szlakami, ale też na dalszy wypad, chociażby do pobliskiej Szklarskiej Poręby lub Kowarów, jednej z najstarszych miejscowości w regionie. 

Wzrost popularności karkonoskiego kurortu względem Zakopanego podczas długiego listopadowego weekendu może świadczyć o tym, że Polacy zaczynają szukać alternatyw. Nie zanosi się na to, aby Karpacz miał duże szanse w walce o tytuł stolicy polskich gór, ale z pewnością polskie Aspen jest i będzie hitem wśród turystów, nie tylko w tym sezonie jesienno-zimowym.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: karpacz | Karkonosze | Zakopane
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy