Park Narodowy Ujście Warty: Rzeczpospolita ptasia i nowy cud Polski

Tuż przy naszej zachodniej granicy, w miejscu, gdzie Warta wpada do Odry, znajduje się jedna z perełek polskiej przyrody. Najmłodszy polski park narodowy, Ujście Warty, jest domem dla setek gatunków ptaków i roślin. To także niezwykle ciekawy cel krajowych wycieczek, dzięki którym można się wiele nauczyć.

Park narodowy "Ujście Warty" to jeden z Nowych Cudów Polski
Park narodowy "Ujście Warty" to jeden z Nowych Cudów PolskiADAM LAWNIKEast News

Osiem tysięcy hektarów łąk, trzcinowisk i podmokłych turzycowisk zamieszkałe przez ponad 280 gatunków ptaków, zapierające dech w piersiach widoki, ścieżki piesze, trasy rowerowe i ogromna dawka wiedzy na temat przyrody. Park narodowy “Ujście Warty", zlokalizowany na zachodnim krańcu Polski, został założony w 2001 roku, co czyni go najmłodszym na liście 23 parków znajdujących się w naszym kraju.

Miejsce to znalazło się na liście siedmiu Nowych Cudów Polski według czytelników National Geographic w piątej edycji konkursu, w 2016.

Ujście Warty czeka na odwiedzających przez cały rok, ale najlepiej wybrać się do niego wiosną, kiedy natura budzi się do życia po zimowym letargu w akompaniamencie gęsiego gęgania i żurawiego klangoru. Jeśli planujecie już powoli rodzinny wypad w marcu lub kwietniu, zdecydowanie warto wziąć to miejsce pod uwagę.

Park ten bardzo dobrze znany jest miłośnikom ornitologii. Jego symbolem jest gęś tundrowa. Jeszcze jakiś czas temu ptak ten nie był uważany za odrębny gatunek. Stwierdzono jednak, iż ptak, którego literaturze określano jako gęś zbożową, występuje w rzeczywistości w dwóch odmianach. Różnice pomiędzy oboma gatunkami są niewielkie, co tylko podkręca ekscytację obserwatorów. Muszą się bowiem bardzo wysilić, aby zidentyfikować widziane zwierzę.

Park stoi otworem przez cały rok, od świtu do zmierzchu, a wejście na ścieżki jest bezpłatne
Park stoi otworem przez cały rok, od świtu do zmierzchu, a wejście na ścieżki jest bezpłatneADAM LAWNIKEast News

Ale gęś tundrowa to zaledwie jeden z aż 280 gatunków ptaków bytujących na terenie parku. Ogromne podmokłe tereny zapewniają im idealne warunki lęgowe. Stąd też ponad 20 lat temu zapadła decyzja o objęciu obszaru ujścia rzeki Warty do Odry ścisłą ochroną. W ramach tego projektu powstały także ścieżki przyrodnicze, dzięki którym możemy obcować z naturą i podziwiać jej piękno, mając ją niemal na wyciągnięcie ręki.

Najważniejszym, najciekawszym i polecanym najbardziej szlakiem jest ścieżka “Olszynki". Przecina ona jedyny las na terenie parku, podmokły ols porzeczkowy, a także szuwary i łąki o mokrym podłożu. Trasa ciągnie się przez trzy kilometry w okolicy Obwodu Ochronnego Polder Północny i Witnicy, nieopodal Kamienia Małego.

Ma kształt pętli utworzonej z dróg gruntowych, drewnianych kładek i grobli z mineralną nawierzchnią. Przystosowana jest do wędrówek pieszych, ale korzystać z niej mogą także rowerzyści. Muszą pamiętać jedynie o nakazie prowadzenia rowerów na kładkach.

Ciekawą propozycją jest też trasa “Ptasim Szlakiem". Jak sama nazwa wskazuje ma ona na celu pokazanie terenów lęgowych rozmaitych ptaków, toteż turystom doradza się zabranie lornetki. Betonowa droga ma długość dwóch kilometrów i dostępna jest dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich. Bez problemu przejdziemy po niej także rowerem.

Muzyka w sercu paryskiego metra. O brzmienie dba specjalne juryAFP

Ptasi Szlak poleca się odwiedzać szczególnie wiosną i jesienią, choć i w zimie możemy przy dobrej pogodzie zaobserwować wiele. Ten pierwszy okres to sezon lęgowy, ten drugi to czas porannych odlotów na żerowiska i wieczornych zlotów na noclegowiska majestatycznych żurawi. W miesiącach zimowych ścieżka biegnie przez zimowiska wielu gatunków, w tym między innymi łabędzi krzykliwych. Ujście Warty jest jednym z najważniejszych zimowisk tego gatunku w kraju.

Innymi wartymi przejścia lub przejechania szlakami są “Torfianka", “Mokradła" oraz rowerowa “Na dwóch kółkach przez Polder Północny". Ta ostatnia jest trasą stricte rowerową o długości 30 kilometrów z 20 przystankami. Co ciekawe, jest ona przejezdna przez cały rok, choć należy pamiętać o tym, że momentami możemy mieć trudności z pokonaniem trudniejszych odcinków, szczególnie po obfitych opadach.

Poza ścieżkami warto zajrzeć także do Ośrodka Muzealno-Edukacyjnego w Słońsku, dzięki któremu dowiemy się jeszcze więcej o życiu zwierząt i roślin oraz unikatowym środowisku ujścia Warty. Podobna placówka znajduje się także w Chyrzynie, gdzie dodatkowo można wejść za małą opłatą na wieżę widokową. Wstęp na wszystkie ścieżki i trasy parku są bezpłatne.

Jeśli ktoś planuje spędzić w tej części kraju trochę więcej czasu, to w okolicy znajduje się wiele obiektów zarówno o charakterze przyrodniczym, jak i historycznym. Wymienianie wszystkich zajęłoby bardzo długo - na stronie parku doliczyliśmy się aż 59 miejsc, które można zwiedzić poza “Ujściem Warty"! To rezerwaty, ścieżki przyrodnicze, parki krajobrazowe, ale także ważne dla historii regionu zabytki oraz muzea.

Ujście Warty to miejsce bytowania setek gatunków ptaków, nazywane jest przez to "Rzeczpospolitą Ptasią"
Ujście Warty to miejsce bytowania setek gatunków ptaków, nazywane jest przez to "Rzeczpospolitą Ptasią"Piotr Kamionka/ REPORTEREast News

Do ścieżek na terenie łączenia Warty z Odrą najlepiej dostać się samochodem. Jeżeli mamy w okolicy miejsce noclegowe (na przykład w znajdującym się w pobliżu Kostrzynie nad Odrą), możemy poruszać się po okolicy rowerem.

Każda trasa i ośrodek edukacyjny jest opisana wraz ze wskazówkami dojazdu. Do części z nich wiodą polne drogi, pokrywające się błotem po deszczu. W takich wypadkach najlepiej zostawić samochód nieco dalej i dostać się do szlaku piechotą. Porady na ten temat również zawarte są na stronie parku.

Władze “Ujścia Warty" ostrzegają również przed niebezpieczeństwami, jakie napotkać można obcując z przyrodą. To między innymi nory bobrowe, czyli dziury w drogach, pod którymi często ciągną się długie korytarze wyryte przez zwierzęta oraz nierówności powstałe w wyniku działania sił natury.

W parku uważać trzeba na owady i kleszcze oraz spotkania z dzikimi zwierzętami. Jak tłumaczą przedstawiciele parku “nie jest to park miejski czy ogród zoologiczny. Tutaj przyroda jest zbliżona do stanu naturalnego i rządzi się swoimi prawami. Podziwiaj ją, ale bądź odpowiedzialny, również za siebie".

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas