Słowiński Park Narodowy

Nie jest największy ani najstarszy w Polsce. Jednak w swoim rodzaju jedyny. Gdybyśmy szukali takiego miejsca gdziekolwiek w Europie – nie znajdziemy.

article cover
123RF/PICSEL

Słowiński Park Narodowy

Słowińskie wydmy wędrują od stuleci. Nieustannie pchane wiatrem drobinki piasku zasypały kawał lasu, zasypały wioski i prą dalej dość wąskim przesmykiem ze wschodu na zachód. Ogranicza je tylko Bałtyk i Jezioro Łebsko.
Wyjątkowe jest tu wszystko. Świat roślinny – tak, to nie tylko piasek – i bogaty świat zwierząt. Schronienie znajduje tu kilkadziesiąt gatunków ptaków, pojawiają się przelotnie skrajnie rzadko występujące w Polsce. A na pustych, szerokich plażach czasem wygrzewają się foki albo morświny. 

My jesteśmy tu tylko gośćmi. Nie bądźmy intruzami. Nie podchodźmy za blisko, gdy je zobaczymy. To nie zabawki, to żywe stworzenia, nie bez powodu unikające ludzi i odczuwające przed nami strach.
Ubierzmy się zatem w dobrze, w miarę szczelnie (kaptur obowiązkowy, bo tu rzadko nie wieje), weźmy lornetkę i miejmy oczy wokół głowy. Czeka nas wycieczka życia i spacer bezkresną plażą. W lekko sztormowe dni oznakowane. widok jest szczególnie zachwycający. 

Źródło: Świat i Ludzie

Zaglądamy tam z reguły latem, najczęściej przy okazji pobytu w pobliskiej Łebie. To taka atrakcja na dni, kiedy mamy już dość słońca albo go po prostu nie ma. A słowińskie wydmy zasługują na większą uwagę i miłość niż tylko podczas pospiesznej wycieczki.
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas