​Zasmakuj Węgier

Tradycja spożywania węgierskich win w Polsce sięga czasów szlacheckich. Zalety tych trunków podkreślali bohaterowie Sienkiewiczowskiej Trylogii, czy "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza, a import popularnego "węgrzyna" był jednym z filarów stosunków handlowych pomiędzy naszymi państwami.

Słodkie winogrona z węgierskich winnic
Słodkie winogrona z węgierskich winnic123RF/PICSEL

Nadchodzący 14 Festiwal Win Węgierskich im. Portiusa jest idealną okazją, aby zapoznać się z kulturą kraju, której nieodłącznym elementem są te znakomite trunki. Wydarzenie, organizowane w ramach Roku Kultury Węgierskiej w Polsce odbędzie się w dniach 19-21 sierpnia 2016 roku w Krośnie.

Węgierska tradycja

Węgry od stuleci słyną z niepowtarzanych smaków win. Klimat i ukształtowanie geograficzne Węgier stwarzają idealne warunki do uprawy winorośli, co sprawia, że na terenie kraju znajdują się aż 22 okręgi winiarskie. - Każdy region charakteryzuje się swoimi "wielkimi winami", a niektóre z gatunków zdobywają zasłużone uznanie, zarówno na Węgrzech, jak i za granicą - mówi Zbigniew Ungeheuer, prezes Stowarzyszenia "Portius", będącego organizatorem Festiwalu w Krośnie. Trunek ten jest jednym z głównych elementów zarówno węgierskiej historii, jej kultury, czy gastronomii. Jego znaczenie zostało podkreślone w słowach hymnu narodowego "(Boże...) Tyś nam słodki dawał sok z winnych gór Tokaju". Natomiast węgierski myśliciel, filozof i pisarz Béla Hamvas napisał "Filozofię wina", której mottem jest myśl autora głosząca, że "Ostatecznie pozostaną dwie istoty - Bóg i wino." - Trunek ten jest podstawowym elementem naszej kultury, a tak ważna impreza nie może obejść się bez wykwintnych węgierskich win - mówi Zbigniew Ungeheuer. Tradycja ta jest wciąż żywa, a od sierpnia do września nad Dunajem trwa prawdziwe święto wina. Specjalne trasy winiarskie dają możliwość przyjrzenia się produkcji tych trunków, a organizatorzy licznych wydarzeń zapraszają turystów do wspólnego winobrania, zabawy i degustacji.

Z legendą w tle

W średniowieczu za najlepszy trunek z kraju uchodziło wino syrmeńskie z okręgu Szerémség. Następnie na najważniejszy ośrodek produkcji win słodkich wyrósł położony na północnym-wschodzie Węgier Tokaj. Z powstaniem najbardziej charakterystycznego Tokaju Aszú wiąże się legenda. Zgodnie z przekazami specyficzne, słodkie wino powstało z opóźnionych przez działania wojenne zbiorów. Początkowo przejrzałe grona wydawały się bezużyteczne, jednak właśnie one zadecydowały o wyjątkowym smaku trunku.

Historycznie związane z tym jest także miasto Eger, ojczyzna słynnej "byczej krwi". Według legendy, obrońcy egerskiego zamku podnosili swoje morale przed bitwą, popijając wino. Gdy oblegający twierdzę Turcy zobaczyli ich zabarwione na czerwono brody, wpadli w przerażenie. Byli bowiem przekonani, że węgierscy żołnierze dodają sobie nadludzkich sił i odwagi, pijąc krew byka.

Historia "węgrzyna" nad Wisłą

Historia węgierskich win na terenie Polski jest niezwykle długa. - Różni badacze dziejów kultury polskiej wskazują XV wiek jako moment upowszechnienia się picia węgierskiego wina. Tokajskie zaś wina, w większej ilości pojawiły się w drugiej połowie XVI wieku, po elekcji Stefana Batorego, księcia Siedmiogrodu, na króla Polski - opowiada prezes Stowarzyszenia "Portius". Znakomite trunki szybko upowszechniły się w kraju nad Wisłą, stając się ważnym elementem staropolskiej tradycji. Polacy przypisywali sprowadzanym z Węgier trunkom szczególne właściwości, o czym może świadczyć przysłowie "kto węgierskie wino pije, ten po śmierci nie zgnije". Natomiast inne staropolskie porzekadło "zrodzone na Węgrzech, wychowane w Polsce" miało w sobie wiele prawdy. Wina, ze słynnego winiarskiego regionu Tokaj, co roku wyruszały w drogę, aby dojechać do piwnic miast południowej Polski. Stamtąd po krótszym lub dłuższym leżakowaniu, ruszały dalej na stoły koneserów wina w Królestwie Polskim oraz do sąsiednich krajów. - Tam, gdzie kiedyś jechały długie kolumny wozów wiozących wino i następowała wymiana towarów, przenikały się także kultury, idee oraz informacje. Wszystko to stało się częścią wspólnego historycznego dziedzictwa - podsumowuje Zbigniew Ungeheuer.

Festiwal Win Węgierskich

Festiwal Win Węgierskich im. Portiusa to coroczne święto wina i Węgier, nawiązujące do historycznych związków Krosna (tak handlowych, jak i gospodarczych) z dawnym sąsiadem. Organizatorzy promują Krosno, pielęgnując wiekową historię Karpackiego Szlaku Wina - traktu handlowego, którym transportowano węgrzyna do Polski. Tegoroczny XIV festiwal będzie obfitował w wina z co najmniej sześciu regionów Węgier. Wydarzenie przybliża także kulturę i kulinaria znad Dunaju oraz sprzyja rozwojowi stosunków polsko-węgierskich. W Krośnie, podczas uroczystości odbędą się także m.in. dni węgierskie w antykwariacie Zbigniewa Oprządka, gdzie będzie można zobaczyć wystawę "Węgry na starej pocztówce" i wziąć udział w kiermaszu literatury węgierskiej. Festiwal każdego roku odwiedza wiele tysięcy turystów i miłośników wina.

materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas