Kuba gratuluje jej dziecka
Spotkanie eksdziewczyny może być stresujące. Tym bardziej, gdy jest w ciąży. W takiej sytuacji nawet Kuba Wojewódzki może stracić pewność siebie. Tak właśnie było..
Niedługo po tym, jak do mediów przedostała się informacja o jej ciąży, Anna Mucha (31) wybrała się z Marcelem Sorą do swojej ulubionej restauracji w centrum Warszawy. A tak się składa, że to też ulubiona knajpa Kuby Wojewódzkiego…
„Kuba jadł tam lunch. Gdy zobaczył Anię i Marcela, próbował niepostrzeżenie wyjść”, opowiada nam świadek tego spotkania. I dodaje z uśmiechem: „Ja Kubę rozumiem. To nie jest łatwa sytuacja spotkać byłą ukochaną w ciąży z nowym partnerem. Sam bym nie wiedział, jak się zachować”.
Wojewódzki zdążyłby odjechać sprzed restauracji, gdyby nie to, że w pobliżu doszło do… stłuczki. Przyjechała policja, zrobiło się zamieszanie. Ania, która była świadkiem zdarzenia, opowiadała o nim policjantowi. I wtedy zjawił się Kuba. „Rozmawiali około kwadransa. Kuba pocałował Anię w policzek i pogratulował jej, że zostanie mamą. Wyglądał na wzruszonego”, opowiada świadek spotkania.
Sam Wojewódzki coraz częściej wspomina o potomstwie. „Jakbym ja chciał mieć dziecko!”, wzdycha. Swoim pragnieniom dał również wyraz w „X Factor”. Ludzie pracujący przy programie żartowali, że swoich młodych podopiecznych traktował chwilami jak ojciec. „Zżył się z Adą i z Michałem. Bronił ich przed krytyką, dbał, by mieli jak najlepsze warunki do pracy, wspierał z całych sił”, mówi osoba z produkcji programu. Kuba nie ukrywał tych emocji.
Więcej informacji znajdziesz w najnowszym numerze SHOW - już w sprzedaży!