Małgorzata Kożuchowska: Dotkliwie skrytykowana
"Położyła spektakl. To jej najgorsza rola", donoszą media.
O kreacji Małgorzaty Kożuchowskiej (42) w sztuce "Kotka na gorącym blaszanym dachu" w Teatrze Narodowym mówią dziś wszyscy. Zaczęło się od niepochlebnej opinii, którą w "Dzienniku Gazecie Prawnej" opublikował znany recenzent Jacek Wakar. Zarzucił Małgosi, że "sprowadziła dramat bohaterki do telenoweli i wypadła płasko".
W dwudziestoletniej karierze świetnej aktorki to pierwsza tak miażdżąca krytyka. Potem posypały się kolejne nieprzychylne opinie.
Wiele przykrości z pewnością sprawiły aktorce plotkarskie portale - złośliwie komentowały jej figurę w skąpej koszulce, którą nosiła na scenie. Nowa rola Kożuchowskiej jest też szeroko komentowana w środowisku aktorskim, zwłaszcza przez artystów Teatru Narodowego. Nie wszyscy biorą ją w obronę...
Nic dziwnego, że znana z ambicji i perfekcjonizmu artystka bardzo przeżyła całą sytuację. Tuż przed premierą mówiła SHOW ze łzami w oczach: "Włożyłam w tę rolę wiele. Jestem pełna lęku, jak moją pracę odbiorą widzowie".
Po premierze i ukazaniu się recenzji wyłączyła telefon. Dowiedzieliśmy się, że jej mąż Bartek zabrał ją na krótkie wakacje za miasto. Chciał, by ochłonęła, wyciszyła emocje. Słowa otuchy kierują też do Kożuchowskiej jej najbliżsi przyjaciele. Zauważają, że najgorliwsi krytycy to ci, którzy sztuki wcale nie widzieli!
"Uważam, że żenująca jest dyskusja, czy Małgosia jest dobrą aktorką. Jest wspaniałą! Proponuję, by krytykanci wybrali się na spektakl, zamiast bezmyślnie powtarzać czyjąś opinię. Wiem, ile Małgosię to wszystko kosztuje. Ale bez względu na to, jak to wszystko ją dotknęło, wierzę, że da sobie radę, bo to silna babka", mówi SHOW Edyta Olszówka.
Dyrektor teatru, Jan Englert, jest sytuacją wyraźnie poirytowany. "Czy Kożuchowska położyła spektakl? Bzdura! Dlaczego portale plotkarskie udają, że interesują się teatrem?", mówi wzburzony. Podobnego zdania jest Tomasz Karolak: "Gośka jest inteligentna, zna swoją wartość. Nie będzie się przejmowała głupotami".
Menedżerka gwiazdy tłumaczy, że gwiazda nie może wchodzić w polemikę z krytykantami. Ale przyznaje, że aktorka przeżywa teraz trudne chwile. I że najważniejsze jest dziś dla niej wsparcie męża.
(JK)
SHOW 25/2013