Mini, czyli maxi
Sukienka dwa w jednym króluje na czerwonym dywanie. Niby krótka, a jednak zasłania nogi. Sexy z nutką tajemniczości. Ty decydujesz, ile chcesz pokazać.
Dorota Gardias (33) lubi zaszaleć. Mocno drapowaną geometryczną suknię połączyła z wyrazistymi metalicznymi dodatkami. Spektakularne rozcięcie wydłuża nogi.
Anna Jurksztowicz (52) zdecydowała się na prostotę w eleganckim wydaniu. Satynowy, nie całkiem przezroczysty materiał seksownie odsłania nogi, a zarazem ukrywa ich niedoskonałości.
Paulina Krupińska (28) wybrała suknię, która wygląda jakby składała się z dwóch osobnych elementów - sukienki mini i spódnicy maxi. Wyraźne odcięcie w pasie modeluje talię.