Reklama
SHOW - magazyn o gwiazdach

Polowanie na miliardera

O pięknej modelce znowu jest głośno. Tym razem za sprawą „krwawych diamentów” i planów ślubu z rosyjskim miliarderem. Żonatym!

Świat bajecznie drogiej biżuterii i bardzo bogatych mężczyzn! Oto mieszanka wybuchowa, która ostatnio doprowadziła Naomi Campbell (40) przed specjalny trybunał ONZ w Hadze ds. zbrodni w Sierra Leone. Na początku sierpnia modelka zeznawała w sprawie „krwawych diamentów”.

Historia zaczęła się trzynaście lat wcześniej, we wrześniu 1997 roku w Kapsztadzie, gdzie prezydent RPA, Nelson Mandela, wydał uroczystą kolację. Pojawiło się na niej wielu znamienitych gości, m.in. Naomi Campbell, aktorka Mia Farrow i prezydent Liberii Charles Taylor, któremu czarnoskóra piękność natychmiast wpadła w oko.

Reklama

W nocy do drzwi modelki zapukało dwóch mężczyzn, którzy wręczyli jej mały woreczek. W środku znajdowało się kilka diamentów. Naomi twierdzi, że nie miała pojęcia, od kogo pochodzi tajemniczy podarunek. Dziesięć lat później były już dyktator Liberii został aresztowany. Zarzuca mu się rozpętanie wojny domowej w sąsiadującym z Liberią Sierra Leone i nielegalny handel diamentami. Kilka z nich miało trafić do rąk Naomi Campbell.

Czarnoskóra piękność jest w kłopotach! Twierdzi, że diamenty przekazała fundacji Nelsona Mandeli. Inna uczestniczka wspomnianej kolacji, Mia Farrow, zeznała jednak, że Naomi największy diament zachowała dla siebie. Trzeba przyznać, że modelka ma talent do pakowania się w tarapaty!

Jej kariera miała prawdziwie bajkowy początek. Był koniec lat osiemdziesiątych. Pewnego słonecznego dnia piętnastoletnia Naomi wpatrywała się w wystawę sklepową na jednej z ulic w Londynie. Kiedy podziwiała sukienki i marzyła o karierze tancerki, ktoś się w nią wpatrywał. Była to przedstawicielka agencji modelek, tak zwana scoutka. Dzięki niej Naomi błyskawicznie stała się ikoną wybiegów. I pierwszą czarnoskórą modelką, której zdjęcia pojawiły się na okładkach "Time'a" oraz "Vogue'a".

Ale po paru latach bajecznej kariery Naomi coraz częściej zaczęła być bohaterką skandali. Zamiast o kolejnych kampaniach reklamowych czy pokazach, mówiono o jej kolejnych... ofi arach. W 1998 roku uderzyła telefonem komórkowym swoją asystentkę, trzy lata temu jej ofiarą była pokojówka, a narzędziem zbrodni BlackBerry. Gwiazda została wtedy skazana na pięć dni robót społecznych.

I zrobiła z nich... przedstawienie. Każdego dnia pojawiała się w stroju innego projektanta, a później opublikowała pamiętnik, w którym napisała: "Nie przestaję zamiatać. Bardzo dbam o moje śmieci, zupełnie jak o ukochaną torebkę Hermesa".

Niestety, wciąż nie nauczyła się panować nad emocjami. W 2008 roku, kiedy na lotnisku zaginął bagaż z kreacjami modelki, rzuciła się na policjanta. Dostała... dożywotni zakaz pokazywania się na pokładach British Airways.

Ale mężczyznom wybryki gwiazdy nie przeszkadzają. Jej nazwisko łączono m.in. z Robertem De Niro, księciem Albertem z Monako, Adamem Claytonem, basistą z zespołu U2 oraz słynnym playboyem Flavio Briatore. Jednak ona zaprzecza plotkom, że wiąże się tylko z bogatymi. "Miałam partnerów, którzy pracowali fizycznie i byli biednymi początkującymi artystami. Nie muszę spotykać się z zamożnymi facetami, przecież stać mnie na wszystko!", zwierzała się w show Oprah Winfrey.

Ponad dwa lata temu na drodze czarnoskórej piękności stanął miliarder z Rosji, Vladimir Doronin. Prawdziwy ideał. W kilkanaście dni po pierwszym spotkaniu na szyi modelki zawisła kolia warta kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Następnym prezentem był jacht i luksusowy apartament w Brazylii. Szybko stali się nierozłączni. Naomi powtarza, że pociągają ją silni mężczyźni. "Lubię facetów, którzy wiedzą, czego chcą, i wiedzą, jak to osiągnąć. Vlad jest właśnie taki. Nie muszę mu mówić, czego pragnę. On czyta w moich myślach", opowiadała modelka.

Na palcu Naomi szybko pojawił się też pierścionek zaręczynowy. Jest tylko drobny problem, który modelka zdaje się ignorować. Otóż jej wybranek ma... żonę! Wprawdzie on i Eterina od kilku lat mieszkają w różnych krajach i żyją w wolnych związkach, ale żona nie zamierza łatwo dać za wygraną. "Naomi dobiega czterdziestki i myślę, że rozpaczliwie próbuje złapać ostatni pociąg, którym ma być mój mąż. Ale to nierealne. My nie jesteśmy nawet w separacji, o rozwodzie nie wspominając", mówiła Eterina.

Niedawno jednak cała trójka: Vlad, Eterina i Naomi zgodnie pojawiła się na jednej imprezie. Czyżby Eterina przeraziła się gniewu czarnej pantery? A może Vlad zgodził się na niezwykle korzystny dla niej rozwód?

Gabriela Mierzwiak

SHOW 18/2010

Show
Dowiedz się więcej na temat: Naomi Campbell
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy