Reklama

Biosfera 2 - eksperymentalny raj, który zamienił się w piekło

Oglądając sceny z filmu "Marsjanin", w których główny bohater uprawia ziemniaki w sztucznym habitacie na Marsie, łatwo uwierzyć, że życie poza Ziemią i samowystarczalność człowieka w tak surowym środowisku jest możliwa. Eksperyment Biosfera 2 udowodnił jednak, że nie jest to takie proste, a natura wciąż potrafi zaskoczyć.

Film Ridleya Scotta bazuje na rzeczywistych badaniach i naukowych spekulacjach dotyczących możliwości uprawy ziemskich gatunków roślin na innych planetach. Czy jednak taka przyszłość jest bliska? Raczej nie. Próby stworzenia sztucznych habitatów przypominają o ogromnych wyzwaniach technologicznych i biologicznych, jakie musimy jeszcze pokonać, zanim staniemy się prawdziwie kosmicznym gatunkiem. Niestety, jak wykazał słynny projekt Biosfera 2, jesteśmy jeszcze daleko od możliwości kolonizacji kosmosu.

Z motyką na... Marsa

Amerykański projekt Biosfera 2 polegał na stworzeniu hermetycznego ekosystemu na obszarze jednej z pustyń. Miał on symulować warunki, które mogłyby panować podczas zasiedlania innych planet, takich jak Mars. W izolowanym środowisku Biosfery 2 skonstruowano systemy do uzyskiwania wody, produkcji tlenu, uprawy roślin i wykonywania wielu innych codziennych czynności. Całe przedsięwzięcie pochłonęło około 200 milionów dolarów. W jego ramach osiem osób miało prowadzić uprawę i hodowlę 3800 różnych gatunków roślin i zwierząt.

Reklama

Polecamy: Polacy opracowali ulepszoną pastę do zębów. Chroni zęby, choć bez fluoru

Głównym celem Biosfery 2, która powstała w latach 80. XX wieku w Oracle w stanie Arizona, było zrozumienie, jak działają zamknięte ekosystemy, i czy ludzie mogą przetrwać w takim systemie. Badanie to zakładało również zdobycie wiedzy, która mogłaby być przydatna podczas długotrwałych misji kosmicznych lub kolonizacji innych planet.

Konstrukcja Biosfery 2 składała się z ogromnej, hermetycznie zamkniętej przestrzeni podzielonej na różne "biomy", takie jak las deszczowy, sawanna, pustynia, ocean z koralowcem i bagna. Wewnątrz były również przestrzenie mieszkalne dla ludzi, obszar rolniczy oraz infrastruktura do wsparcia życia.

W latach 1991-1993 odbyły się dwa główne eksperymenty, podczas których "biosferianie" mieli pozostać wewnątrz struktury przez określony czas bez kontaktu z zewnętrznym środowiskiem. Pierwszy eksperyment trwał dwa lata, a drugi — sześć miesięcy.

Przeczytaj też: Mit mężczyzny - łowcy obalony. Kobiety też polowały

Oczekiwać nieoczekiwanego

Po zaledwie dwóch tygodniach napotkano pierwsze trudności. Jedna z uczestniczek potrzebowała interwencji medycznej, a niedobór żywności sprawił, że uczestnicy zaczęli szybko chudnąć. W następnych miesiącach ochotnicy przebywający w Biosferze 2 byli zmuszeni korzystać z rezerwowych zapasów jedzenia. Pszczoły i kolibry nie przetrwały, a rośliny rozwijały się zbyt powoli, by mogły wydać wystarczający plon. 

Również poziom tlenu zaczął spadać, a poziom dwutlenku węgla wzrastać, co doprowadziło do konieczności wprowadzenia dodatkowego tlenu z zewnątrz. Znacznie później odkryto przyczynę problemu — beton użyty w konstrukcji wewnętrznych elementów kompleksu. Materiał ten zawierał wodorotlenek wapnia. Powstający nadmiar dwutlenku węgla, zamiast być wykorzystywany przez rośliny do produkcji tlenu, łączył się z wodorotlenkiem wapnia w betonie, dając w rezultacie węglan wapnia i wodę.

Człowiek najsłabszym ogniwem

Ponadto zawiódł też czynnik ludzki, wystąpiły konflikty między uczestnikami. Spadała też ich motywacja, do czego na pewno przyczyniło się niedożywienie i niedotlenienie.  

Projekt od początku był kontrowersyjny i spotkał się z zarówno pochwałami, jak i krytyką. Niektórzy naukowcy kwestionowali wartość badań i metodologię, podczas gdy inni uważali go za ważny krok w zrozumieniu zamkniętych ekosystemów. Pomimo fiaska, eksperyment dostarczył ważnych danych, a główny wniosek, na który wskazywali uczestnicy to konieczność przygotowania się na to, co nieoczekiwane.

Polecamy też: Nawrócony "niszczyciel światów" - kim był Robert Oppenheimer?

Po zakończeniu eksperymentów, Biosfera 2 stała się obiektem badawczym prowadzonym przez różne instytucje. Od 1991 roku odwiedziło ją około 3 mln turystów i 500 tys. studentów. W 2011 roku University of Arizona przejęło nadzór nad Biosferą 2, korzystając z niej jako platformy do badań nad zmianami klimatycznymi, zasobami wodnymi i trwałością ekosystemów.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy