Jak pomagać sarenkom?

Co zrobić, gdy pod nasz dom podchodzą zwierzęta leśne? Na te wątpliwości odpowiada lekarz weterynarii Jakub Kotowicz.

Jeśli sarenka lub jelonek leży na terenie niezabudowanym, jak łąka, polana, nie starajmy się pomagać
Jeśli sarenka lub jelonek leży na terenie niezabudowanym, jak łąka, polana, nie starajmy się pomagać123RF/PICSEL

Jeśli sarenka lub jelonek leży na terenie niezabudowanym, jak łąka, polana, nie starajmy się pomagać! Oddalmy się jak najszybciej, aby nie płoszyć matki, która zazwyczaj przebywa w pewnej odległości od młodych i pojawia się na chwilę, by je karmić. Gdy zwierzę naznaczymy ludzkim zapachem, matka może je porzucić!

Jeśli ma obrażenia i leży w miejscu widocznym dla drapieżnika lub człowieka (posesja, przy ulicy), a matka długo nie pojawia się - pomagamy. Szybko dostarczamy do najbliższej placówki udzielającej pomocy dzikim zwierzętom  lub wzywamy Straż Miejską, eko-patrol.

Także urzędy gmin mają obowiązek prawny zająć się dzikim zwierzęciem poszkodowanym na swoim terenie, ale tylko w godzinach pracy.

Jeśli stan sarenki nie jest poważny i mamy gospodarstwo z zagrodą, karmimy z butelki ze smoczkiem mlekiem kozim (może być z kartonu, w marketach za ok. 9 zł za litr), 4 razy dziennie po ok. 150 ml.

Obserwujemy czy nie pojawią się biegunka, apatia. Większe zwierzę dokarmiamy pęczkami pędów lipy, brzozy, klonu.

Nie bawimy się, nie przytulamy! Im sarna starsza, tym większe są jej szanse na przeżycie.

29/2014 Rewia

Więcej w serwisie:

Rewia
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas