Kobiety mają głos: Aborcja i prawa reprodukcyjne. Czego oczekują kobiety po wyborach?
Preferencje polityczne Polek są zróżnicowane. Widać tu podziały charakterystyczne dla całego społeczeństwa. Wiele zależy od miejsca zamieszkania, wieku czy sytuacji ekonomicznej. Liberalne poglądy związane z aborcją czy antykoncepcją częściej mają młode mieszkanki Polski. To jednak niejedyne tematy, które leżą na sercu naszym rodaczkom. Czego, więc oczekują panie w „kobiecych” sprawach?
Spis treści:
Polki o aborcji
Oczekiwania mieszkanek Polski w temacie aborcji są bardzo zróżnicowane. W dużej mierze na poglądy wpływa wiek lub stopień religijności. Część kobiet jednak nie skupia się na walce między "za" i "przeciw" lub między tym, co złe a co dobre. Tłumaczą, że skupiają się na dobru Polek, które rozumiane jest subiektywnie.
Nie spodziewam się zmian, niemniej jednak mam ogromną nadzieję, że kobiety będą miały prawo w pełni decydować o swoim ciele i życiu. Wisienką na torcie byłaby zmiana myślenia i postrzegania kobiet jako maszyn rozrodczych, a co za tym idzie, żeby kobiety decydujące się na aborcję, nie były szkalowane w rodzinie, internecie, wśród znajomych, czy na ulicy za to, jaką decyzję podjęły i dlaczego.
Mam nadzieję, że prawo będzie bardziej przyjazne kobietom i same będą mogły decydować o swoim ciele.
Niektóre Polki chciałyby, aby aborcja była dostępna do 12 tygodnia ciąży, bez podawania powodu, oraz później w przypadku jakiejkolwiek wady płodu. Część kobiet jest zdania, że należy wrócić do kompromisu sprzed zmiany prawa, usprawniając jednocześnie praktyczne wykonanie zapisów ustawy. Ich zdaniem realizacja aborcji, nawet w dozwolonych przypadkach „trwała wieki”. W naszym kraju są też kobiety, które mają konserwatywne poglądy i popierają wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku.
Jako osoba wierząca nie popieram aborcji. Prawo aborcyjne jest ściśle określone przez konstytucję i zakłada aborcję w pewnych sytuacjach kobiety, ale to ustala sąd.
Kobiety o antykoncepcji
Większość zapytanych przez nas kobiet chciałyby, aby antykoncepcja w Polsce była łatwiej dostępna, niż jest obecnie. Najwięcej z nich wspomina, że problematyczne jest dostanie tabletek antykoncepcyjnych oraz tabletki "po". Niektóre Polki natomiast uważają, że tabletki antykoncepcyjne niewymagające regularnej konsultacji z lekarzem, powinny być możliwe do kupienia bez recepty. Kobiety kładą także nacisk na brak promocji metod antykoncepcji. Uważają, że wiele kobiet nie jest świadomych ich możliwości i decydują się wyłącznie na zażywanie tabletek.
Chciałabym, aby wszystkie metody antykoncepcji były w łatwy sposób dostępne.
Nie brakuje jednakże opinii przeciwnych. Część Polek jest zdania, że aktualny dostęp do antykoncepcji jest w zupełności wystarczający. Uważają, że dziewczyny w coraz młodszym wieku zaczynają współżycie seksualne, dlatego dostęp do środków antykoncepcyjnych powinien być ostrożny i nadzorowany przez lekarzy.
Kobiety o ochronie zdrowia
Duże poruszenie wśród kobiet wywołuje temat opieki medycznej. Część z nich podkreśla, że praca lekarzy z NFZ powinna być częściej kontrolowana i liczą, że będą z tego wyciągane konsekwencje. Problematyczne dla nich stały się długie kolejki i to, w jaki sposób są traktowani pacjenci. Czują, że lekarze postępują z nimi jak z "problemem" a nie człowiekiem. Tłumaczą, że nastawienie personelu medycznego powinno się zmienić. Polki wspominają również o zmianach związanych z refundacją in vitro, wsparciem w leczeniu niepłodności i szerszej diagnostyce badań. Uważają, że są to kwestie często pomijane.
Niestety nie mam wiele nadziei, ale byłoby miło, gdyby ludzie zaczęli brać zdrowie i komfort kobiet za wyższy priorytet.
Polki o edukacji seksualnej
Dla Polek ważna jest również kwestia edukacji seksualnej. Niektóre z nich uważają, że na wielu płaszczyznach ten temat jest słabo rozwinięty. Tłumaczą, że część młodzieży woli czerpać swoją wiedzę z mediów społecznościowych, niż porozmawiać z rodzicem. Brak odpowiedniej edukacji w szkołach bywa niekiedy krzywdzący dla uczniów.
Często w szkołach do tego zadania przydzielane są osoby, które niestety, ale wychowywane były za czasów mniejszej świadomości, przez co ich poglądy są skrajnie odmienne, a niekiedy nawet krzywdzące. Nie generalizuję, niemniej jednak przeważnie takie osoby nie mają otwartych głów na nowe możliwości i moim zdaniem, nie szanują dzisiejszego podejścia do tematu seksu, czy płci.
Niektóre Polki mają nadzieję, że nowy rząd wprowadzi obowiązkową edukację seksualną w szkołach, która będzie obejmować wszystkie istotne zagadnienia, takie jak anatomia i fizjologia człowieka, rozwój seksualny i choroby przenoszone drogą płciową. Czytelniczki podkreślają, że ważne jest także poruszenie tematu antykoncepcji, planowania rodziny, zdrowia psychicznego i emocjonalnego w kontekście seksualności.
Oczekuję, że po wyborach w Polsce nastąpią zmiany w zakresie edukacji seksualnej. Obecna sytuacja, w której edukacja ta jest pozostawiona do decyzji rodziców, jest niewystarczająca. Badania pokazują, że dzieci i młodzież, które nie otrzymują rzetelnej edukacji seksualnej, są bardziej narażone na podejmowanie ryzykownych zachowań seksualnych, takich jak wczesne rozpoczęcie współżycia seksualnego, nieplanowana ciąża czy choroby przenoszone drogą płciową.
Kobiety mimo bardziej konserwatywnych poglądów również popierają rozwój edukacji seksualnej i wierzą, że to ważny element wychowania młodzieży.
Wśród księży czy zakonnic też są ludzie wykształceni i tu powinna być współpraca świecko-kościelna. Jednak sam kościół nie powinien wpływać na edukację seksualną wśród młodzieży. To nie te czasy. To delikatna sprawa, która dotyczy osobistych doświadczeń. Zakazy lub przymusy mogłyby przynieść odwrotny skutek.
Polki o prawach kobiet
Część kobiet uważa, że są traktowane gorzej, np. pod względem pracy zarobkowej. Podkreślają, że częściej zarabiają mniej niż mężczyźni. Inne rozmówczynie natomiast wspominają, że obecnie Polska utrudnia i zniechęca kobiety do zakładania rodziny. Mówią, że ciąża w Polsce zaczyna być wyrokiem, a kobieta w ciąży kukiełkami państwa. Oczekują wycofania tak dużej liczby zapomóg i skupienia się na przeznaczeniu tych pieniędzy na ważniejsze dla nich kwestie, np. żłobki.
Obecni politycy nie uwzględniają wolnego wyboru kobiet. Wchodzą im z ideologią do każdego aspektu życia, przez co kobiety coraz rzadziej chcą mieć w Polsce dzieci. To m.in. jeden z powodów, dla którego sama nie chce mieć dziecka w Polsce.
Niektóre Polki twierdzą, że ich prawa są przestrzegane. Dodają, że ewentualne zmiany mogłyby nastąpić w obszarze ochrony kobiet, które doświadczają przemocy domowej. Jednakże uważają, że i tak sporo się już zmieniło.
Prawa kobiet są przestrzegane. Oczywiście mogą zdarzać się wyjątki np. w przestrzeni publicznej, ale takie sytuacje powinny być nagłaśniane i surowo karane. Kobiety powinny mieć takie same prawa jak i mężczyźni.
Kobiety walczą o swoje prawa
Czy kobiety walczą o swoje prawa? Na to pytanie odpowiada Interii prof. Agnieszka Kasińska-Metryka. Profesor tłumaczy, że wprowadzone regulacje, czyli ograniczenie liczby wyjątków, w których aborcja może być przeprowadzona, sprawiło, że kobiety wyszły na ulicę i zaczęły protestować w sposób masowy. Największą grupę stanowiły osoby młode i w średnim wieku, ponieważ to właśnie ich w największym stopniu dotyczą zmiany w prawie aborcyjnym. Wcześniej wydawało się, że hasło "ten rząd obalą kobiety" ma szansę na realizację, ale tej aktywności wywołanej protestami nie udało się podtrzymać do czasu wyborów.
Obecnie prawie połowa kobiet deklaruje, że nie weźmie udziału w wyborach. Jest to bardzo duża grupa i wyzwaniem partii powinna być mobilizacja profrekwencyjna. Paradoksalnie, obecnie na listach wyborczych kobiety stanowią ponad 40 proc., czyli jak na warunki polskie bardzo dużo.
Politolożka tłumaczy, że po raz pierwszy również aż tak dużo kobiet jest na miejscach pierwszych list, czyli miejscach biorących.
Moim zdaniem lata patriarchatu sprawiły, że kobiety nie czują się sprawcze w polityce, a działania państwa wspieranego przez Kościół w kierunku ograniczenia praw rozrodczych utwierdziły je w przekonaniu, że to "inni" urządzają państwo, a głos kobiet się nie liczy.
Czynne zaangażowanie kobiet w życie polityczne tylko umacnia przekonanie, że Polki oczekują pewnych zmian.
***
Akcja "Kobiety mają głos" - 15 października w Polsce odbędą się wybory parlamentarne. Na kilka tygodni przed tym wydarzeniem kraj będzie żył polityką. Kampanijne spotkania, kontrowersyjne hasła, nieoczywiste spoty, obietnice, nadzieje i plany - z tej wielowarstwowej narracji w serwisach Lifestyle wyławiamy wątki, którą są szczególnie ważne dla kobiet. W cyklu "Kobiety mają głos" piszemy o tym, w jaki sposób Polki podejmują wyborcze decyzje, rozmawiamy z mieszkankami miast i wsi, spotykamy się z młodymi dziewczynami i seniorkami, z matkami i bezdzietnymi z pracującymi i tymi, które zajmują się domem. Wszystkim rozmówczyniom stawiamy pytania: jakiej Polski chcecie? Z jakimi emocjami idziecie na wybory? Jak wyobrażacie sobie przyszłość? I zachęcamy: 15 października idźcie do urn. Skorzystajcie ze swoich praw.