Kosmetyki online

Zastanawiasz się, czy kupowanie kosmetyków w internecie ma sens. Bo jak wybrać perfumy bez wąchania, dopasować podkład, nie nakładając go na skórę, czy krem, skoro nie znasz nawet jego konsystencji? Przecież nietrafionego kosmetyku nie odeślesz po przetestowaniu! Ale można tak kupować, żeby później nie żałować. Wiemy, jak to zrobić.

Specjalna aplikacja na smartfony pozwala dobrać kolor podkładu czy pomadki
Specjalna aplikacja na smartfony pozwala dobrać kolor podkładu czy pomadki123RF/PICSEL

Patrycja zamówiła online żel do mycia ciała, ale przysłano inny, niż wybrała. Poprosiła o zwrot pieniędzy. Czekała, czekała i nic. Na forach internetowych podobnych wpisów jest mnóstwo. Na przykład: "Folia zabezpieczająca pudełko była uszkodzona, nie jestem też pewna, czy perfumy są oryginalne" - napisała "Mmm" po otrzymaniu przesyłki z wirtualnej perfumerii. Za to "doniad1" po odesłaniu "podejrzanej" odżywki do rzęs do producenta, dowiedziała się, że kosmetyk nie był oryginalny. Takich nieprzyjemnych sytuacji można uniknąć. Jak? Razem z czytelniczkami Twojego Stylu, które często robią zakupy w internecie, oraz ekspertem z perfumerii online - Janiną Karasek (Tagomago.pl) napisaliśmy krótki przewodnik: Jak kupować kosmetyki w sieci. Oto on.

Wybór perfumerii

Najchętniej wybieramy sklepy, w których jest najtaniej - wynika z badań serwisu Opineo.pl. Zdarza się, że kosmetyki w sieci kosztują nawet o połowę mniej niż w perfumeriach tradycyjnych. Chyba należy się z tego cieszyć? Niezupełnie. Niska cena, oprócz tego, że kusi, powinna też wzbudzić wątpliwości, bo są spore obawy, że taki "okazyjny" kosmetyk może być przeterminowany lub nieoryginalny. Zamiast działać pod wpływem impulsu, przed złożeniem zamówienia lepiej sprawdzić kilka szczegółów na stronie perfumerii:

Od kiedy jest w sieci? Taka informacja powinna być umieszczona na stronie sklepu. Oczywiście im dłużej, tym lepiej. Bo jeśli perfumeria ma klientów od lat, to znaczy, że są zadowoleni z jakości kupowanych tam kosmetyków. Nieuczciwa nie przetrwa w sieci długo bo na forach, blogach i portalach społecznościowych szybko pojawią się negatywne opinie na jej temat.

Certyfikat Jakości Usług Q - Wiele perfumerii chwali się nim na swoich stronach. I słusznie, taki certyfikat oznacza, że sklep podlega kontroli. Inspektorzy sprawdzają, czy sprzedaż przez internet odbywa się zgodnie z prawem, ale też czy klienci są zadowoleni z jakości obsługi i kupowanych tam kosmetyków.

Kontakt - Jeśli na stronie podany jest tylko adres mailowy lub nie ma żadnych danych, nie ryzykuj. Gdzie się zgłosisz, jeśli kosmetyk okaże się podróbką albo go nie otrzymasz? W dobrych perfumeriach online zawsze znajdziesz zakładkę z numerem telefonu i adresem firmy.

Czas dostawy - Im krótszy, tym lepiej, bo oznacza, że perfumeria ma własne magazyny jak każda profesjonalna firma dostawcza. Dobre sklepy większość dostępnych na stronie kosmetyków wysyłają w ciągu doby.

Koszt dostawy - Czasem sprzedawane w niskich cenach kosmetyki są wysyłane z zagranicy, a wtedy koszt przesyłki jest wyższy. Zanim złożysz zamówienie, porównaj opłaty za dostawę w innych sklepach.

Wysyłka za pobraniem - Ten wariant kosztuje nieco drożej, ale jeśli go wybierzesz, przy odbiorze paczki, zanim zapłacisz, możesz upewnić się, że dostałaś ten kosmetyk, który zamówiłaś.

Opinia publiczna

W sieci nic się nie ukryje. Na forach można znaleźć opinie o większości perfumerii internetowych. Ale zdarza się, że ich przeczytanie nie ułatwia podjęcia decyzji. Bo zdania są podzielone, a argumentów "za" jest tyle samo co "przeciw". Inna alternatywa:

Ranking perfumerii internetowych - Co roku robi go m.in. Opineo.pl - największy polski serwis gromadzący opinie konsumentów. Na ich podstawie oceniana jest jakość usług i kosmetyków dostępnych w perfumeriach. Sklepy, które znalazły się na najnowszej liście, musiały zebrać ponad sto opinii, a ich ocena nie mogła być niższa niż 9,1 (w skali od 1 do 10). Dobra rekomendacja.

Pozycjonowanie - Czyli pozycja, na której wyświetla się link do drogerii po wpisaniu w wyszukiwarce np. hasła "perfumeria online". Pierwsze miejsca zajmują zazwyczaj największe i najpopularniejsze (czytaj: sprawdzone) perfumerie. Bo za pozycjonowanie trzeba dodatkowo zapłacić jak za reklamę.

Obecność w porównywarkach cenowych i umieszczone tam opinie - Na stronach takich jak ceneo.pl, skąpiec.pl, nokaut.pl czy okazje.info.pl można porównać ceny wybranego kosmetyku w kilku różnych perfumeriach, a przy okazji przeczytać, co klienci o nich piszą.

Wybór preparatu

Zdaniem właścicieli sklepów internetowych kupujemy przede wszystkim kosmetyki, które dobrze znamy. Co najczęściej wybieramy i czym się kierujemy?

Perfumy - Do niedawna kobiety najpierw czytały w gazetach i internecie opinie o nowych zapachach, a potem kupowały je w tradycyjnych perfumeriach. Teraz wyszukują opisy w prasie lub internecie, oglądają i testują kosmetyk w sklepie, a kupują w sieci. W wielu perfumeriach online można zamówić próbki zapachów i sprawdzić je w domu. Uwaga! Nawet gdy zamawiasz znany lub sprawdzony wcześniej zapach przez internet, dokładnie przeczytaj jego opis i obejrzyj zdjęcie. Bo woda kolońska i toaletowa, choć może pachnieć podobnie, będzie utrzymywać się na skórze krócej niż woda perfumowana (a flakon często wygląda niemal identycznie!). Jeśli kosmetyk został źle opisany na stronie, właściciel sklepu powinien przyjąć go z powrotem i oddać ci pieniądze. Ale nie uwzględni reklamacji, jeśli to ty nie przeczytasz precyzyjnie opisu lub przed odesłaniem użyjesz zamówionej wody.

Pułapką są też limitowane wersje perfum (wakacyjne, świąteczne) - mają buteleczki podobne do klasycznych, lecz często pachną inaczej. Bądź czujna.

Kosmetyki pielęgnacyjne - Nie wiesz, który wybrać? Nie szkodzi. Wystarczy, że znasz typ swojej cery. W wielu perfumeriach internetowych można dobrać kosmetyki, wpisując w okienko wyszukiwarki rodzaj skóry: sucha, dojrzała, mieszana, naczynkowa. W niektórych sklepach online możesz też podać nazwę kremu, którego używałaś do tej pory, a na stronie automatycznie wyświetlą się kosmetyki o podobnym działaniu. Jednak zanim dodasz krem do koszyka, sprawdź, czy podano jego skład - w przypadku preparatów do pielęgnacji zawsze powinien być zamieszczony, żeby stwierdzić, czy np. nie zawiera substancji, które cię uczulają. To pomaga też uniknąć kupowania podróbek i kosmetyków "prawie jak", których nazwa nieznacznie różni się od oryginału, a skład bardzo, np. krem firmy Lacome, zamiast Lancôme. Wystarczy porównać substancje z zamieszczonymi na stronie producenta.

Kosmetyki do makijażu - Nie musisz testować kilkunastu podkładów, by znaleźć odcień dopasowany do swojej karnacji. W sieci możesz to zrobić na dwa sposoby. Pierwszy: podczas zakupów w perfumerii Douglas (stacjonarnej lub w sieci) zamów kartę kolorów, tzw. Color Card, a ze strony internetowej sklepu ściągnij specjalną aplikację na smartfona. Co dalej? Przykładasz kartę do czoła, policzka oraz podbródka i za każdym razem skanujesz skórę smartfonem. Aplikacja określi numeryczny kod skóry i dopasuje do niego dostępne w perfumerii podkłady, a także najlepsze kolory cieni i pomadek. Wariant drugi: jeśli jesteś zadowolona z podkładu, którego używasz, ale chciałabyś wypróbować make-up innej firmy, skorzystaj z tzw. siatki podkładów. Wejdź na www.temptalia.com. Kliknij w zakładkę "foundation matrix", wpisz nazwę i kolor ulubionego podkładu, a na stronie wyświetlą się preparaty innych marek w podobnych odcieniach.

Kosmetyki do włosów - Coraz częściej szukamy w internecie szamponów i odżywek dostępnych tylko u fryzjera. Uwaga! Tego typu preparaty, by zadziałały właściwie, muszą być dobrze dobrane. W internetowych drogeriach rzadko spotyka się podział kosmetyków ze względu na rodzaj włosów (mamy problem z jego określeniem), a częściej na działanie, np. nabłyszczanie, ochrona koloru etc. W dobrych sklepach możesz też wpisać w wyszukiwarkę nazwę interesującego cię składnika (np. jedwab, keratyna), a na stronie wyświetlą się zawierające go kosmetyki i opis ich działania.

Twórcy wirtualnych drogerii ciągle pracują nad tym, by zakupy były coraz prostsze i szybsze. Gdy tylko wymyślą coś nowego, natychmiast cię o tym poinformujemy.

Izabela Nowakowska

Twój Styl 11/2015

Twój Styl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas