Marcin Kwaśny: Bóg mnie wyłowi

W przyszłej żonie zakochałem się na przejściu dla pieszych. Zawróciłem, już było czerwone światło. Dałem jej numer telefonu. Wiedziałem, że będziemy razem. Zadzwoniła po miesiącu.
W przyszłej żonie zakochałem się na przejściu dla pieszych. Zawróciłem, już było czerwone światło. Dałem jej numer telefonu. Wiedziałem, że będziemy razem. Zadzwoniła po miesiącu.Szymon SzcześniakTwój Styl
Marcin Kwaśny o męskiej regeneracjiStyl.pl
Twój Styl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?