"Rodzice żyli iluzją, że istnieje idealny świat, a w nim idealne dzieci". Historia Mai

Szesnastoletnia Maja, dotąd poukładana i niesprawiająca problemów wychowawczych, nagle zaczyna sięgać po alkohol. Jej przyjaciółka, która cierpi z powodu ojca alkoholika, jest oburzona, że Maja tak głupio może zniszczyć swoje idealne życie - ma przecież wszystko: kochających i dumnych z niej rodziców, dom jak z okładki, świetną, serdeczną relację z matką i doskonałe wyniki w nauce. Ale to tylko fasada.

article cover
123RF/PICSEL

W rzeczywistości małżeństwo rodziców Mai od dłuższego czasu się rozpada - ojciec ma kochankę, a matka, nie mogąc sobie z tym poradzić, coraz częściej zagląda do kieliszka i popada w skryty alkoholizm. Próbując ukryć przed córką swoje problemy, rodzice oddalają się także od niej i doprowadzają do tego, że dziewczyna czuje się osamotniona i nieszczęśliwa, a w końcu sama zaczyna topić smutki w alkoholu. Któregoś dnia upija się do nieprzytomności w parku i zostaje znaleziona nad ranem przez patrol policji.

Historia Mai, ukazana w serialu fabularno-dokumentalnym o dramatach nastolatków "Pomóż mi", który można oglądać od poniedziałku do piątku o godz. 15:00 w Czwórce, zakończyła się dobrze, ale picie alkoholu przez młodych ludzi miewa różny, czasem wręcz tragiczny finał. Różne są także jego początki i źródła, niejednokrotnie z pozoru nic nie wskazuje na to, że dziecko może być narażone na tego rodzaju problem.

O tym, dlaczego może on dotknąć dziecko "idealne", o nieradzeniu sobie z presją i wpływie rodziców mówi psycholog, Maciej Frasunkiewicz, w rozmowie przeprowadzonej w ramach projektu Fundacji "Terytorium Neutralne".

TERYTORIUM NEUTRALNE: Kiedy okazuje się, że wzorowa córka i uczennica, chluba swoich rodziców, potajemnie pije alkohol, otoczenie przeżywa szok. Tak było w przypadku nastoletniej Mai, której historię obejrzeliśmy w jednym z odcinków serialu "Pomóż mi".

MACIEJ FRASUNKIEWICZ: Przede wszystkim rodzice Mai żyli iluzją, bo nie istnieje idealny świat, a w nim idealne dzieci. Poddawali córkę ogromnej presji. Wymuszać jakieś zachowanie można nie tylko poprzez negatywne komunikaty, ale także przez nadmierne pochwały bez pokrycia. Maja nie mogła się przyznać do słabości, bo rodzice nie chcieliby ich przyjąć do wiadomości. Nie wolno było jej zburzyć tego perfekcyjnego obrazu, chociaż wcale nie czuła się i przecież nie była, bo to niemożliwe, osobą bez wad i kłopotów.

Wiele dzieci opiera swoje poczucie własnej wartości na aprobacie rodziców.

Znacznie ważniejsze jest to, żeby młoda osoba sama z siebie była zadowolona. Poczucie własnej wartości nie powinno zależeć od czyjejś zewnętrznej oceny. Należy szukać go wewnątrz siebie. W przeciwnym razie, kiedy coś się nie uda, mamy człowieka rozłożonego na łopatki. Załamuje się i nie potrafi podnieść, bo sam siebie uważa za beznadziejnego, zgodnie ze spodziewanym negatywnym odbiorem ze strony innych ludzi. Osoba umocowana wewnętrznie otrzepie się i pójdzie dalej wyciągając jedynie praktyczne wnioski na przyszłość.

Rodzice często dbają o zachowanie pozorów, że wszystko jest w porządku, myśląc, że dziecko nie odkryje ich problemów.  Mama Mai w swoim pięknym domu chowa po szafach butelki z alkoholem, bo nie radzi sobie z tym, że mąż ją zdradza.

Przed Mają tego nie ukryje. Ani problemów małżeńskich, ani swojego alkoholizmu. Nie da się dochować takich tajemnic przed własnym dzieckiem. Dzieci obserwują rodziców i ich zachowanie ma na nie znaczący wpływ. Maja widzi nie tylko butelki, ale przede wszystkim matkę, która ucieka od problemów, zagłusza je. Zupełnie naturalnie zaczyna robić to samo, kiedy sytuacja ją przerasta.

Czy dzieci pijących rodziców piją częściej?

W domach, w których alkoholu nie ma, albo jest go bardzo mało, takie zachowania dzieci zdarzają się rzadko. Wyjątek stanowią rodziny, w których narzuca się abstynencję generując dodatkowe ciśnienie, wtedy dzieci piją w ramach buntu. Jeśli mamy dom, w którym każde urodziny, święta, czy inna okazja, oznaczają, że na stół wjeżdża flaszka, a dziecko widzi dorosłych pod wpływem alkoholu, będzie naśladować ten wyuczony schemat.

"Dorosły" to w przypadku nastolatków może być słowo klucz. Picie jako coś zarezerwowanego dla dorosłych może być dodatkowo kuszące.

Nastolatkami często kieruje potrzeba przynależności do grupy i wspólnych rytuałów. Stąd chęć udowodnienia rówieśnikom, że nie jest się już dzieckiem, i eksperymenty z używkami. Jednak Maja z serialu to nie ten przypadek. Zaczęła pić, bo nie potrafiła poradzić sobie z napięciem psychicznym. Nie umiała go rozładować inaczej niż poprzez alkohol. Regularne picie, również na imprezach, to rodzaj ucieczki bez względu na wiek. Ten sam mechanizm spowodował uzależnienie u jej matki.

W jaki sposób dziecko przejmuje takie wzorce?

Jeśli rodzic ma kłopoty, ale nie poddaje się i szuka z nich racjonalnego wyjścia, pokazuje dziecku, czym jest sprawczość, determinacja i konsekwencja. Jeśli ucieka, dziecko nie ma się od kogo nauczyć, że można na przykład zwrócić się do kogoś o pomoc w rozwiązaniu problemów. Matka Mai się poddała i Maja początkowo zrobiła to samo.

W serialu mamy też przypadek dziewczyny, której ojciec pije, awanturuje się i nie zapewnia bezpieczeństwa materialnego rodzinie, a jednak ona lepiej radzi sobie z sytuacją.

Koleżanka Mai nie czuje się zmuszona do ukrywania rodzinnych problemów. Otwarcie wyraża dezaprobatę dla pijącego ojca i dzieli się swoimi negatywnymi uczuciami. Dzięki dopuszczeniu do siebie prawdziwych emocji jest bardziej świadoma i trzyma się z dala od alkoholu, podczas gdy Maja niemal wpada w nałóg. Na szczęście w końcu także i ona wypowiada na głos prawdę o swojej rodzinie dając wszystkim szansę na pozytywne zmiany.

Rozmowa przeprowadzona w ramach projektu Fundacji "Terytorium Neutralne"

Maciej Frasunkiewicz - psycholog z Wydziału Psychologii SWPS, związany m.in. z Fundacją AlterEdu. W codziennej pracy z młodzieżą i rodzicami zajmuje się relacjami rówieśniczymi, budowaniem szczęścia, poczucia pewności siebie, wychowaniem pozytywnym, a także relacjami i tworzeniem więzi pomiędzy członkami rodzin.

Fundacja "Terytorium Neutralne" tworzy wspólną przestrzeń dla młodzieży z różnych kultur i środowisk, bez podziałów i dyskryminacji. Działa na rzecz integracji i przeciwdziała zjawiskom ksenofobii, rasizmu, przemocy i wykluczenia społecznego.

Pamiętaj, że Ty i Twoje dziecko możecie uzyskać wsparcie z zewnątrz:

  • 116 111 - Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży
  • 800 12 12 12 - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka
  • 116 123 - Ogólnopolska Poradnia Telefoniczna dla Osób Przeżywających Kryzys Emocjonalny
  • 22 668 70 00 - Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia"
Bunt nastolatków i kompromis. Psycholog Joanna Szulc u Katarzyny ZdanowiczINTERIA.PL
Polsat
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas