4 główne trendy modowe widziane podczas tegorocznego Festiwalu Coachella
Coachella 2025 jak zwykle przyciągnęła tłumy – nie tylko fanów muzyki, ale też ludzi, którzy kochają modę i sztukę. Nie było jednej dominującej estetyki, ale kilka trendów szczególnie wybijało się na pierwszy plan. Sprawdziliśmy, co naprawdę królowało na polach festiwalu.

Spis treści:
Ultrabohoma wraca na swoje miejsce
Boho nigdy nie odeszło, ale w tym roku na Coachelli wróciło z taką siłą, że trudno było nie poczuć nostalgii za erą Tumblr i kontem Sincerely Jules z 2013 roku. Długie sukienki z naturalnych materiałów, frędzle, hafty, koronki, mnóstwo srebrnej biżuterii i kapelusze z szerokim rondem - wszystko to dominowało w stylizacjach najmodniejszych it-girls. Moda festiwalowa 2025 to zdecydowanie mniej kiczu, więcej swobody i ciekawy miks różnorodności.

Y2K, ale tym razem prawdziwe vintage
Nie plastikowy Y2K z sieciówek, a ten autentyczny - wyciągnięty z second-handów czy szaf starszego rodzeństwa. Widzieliśmy mnóstwo cienkich topów z lat 2000, niskich biodrówek z oryginalnym przetarciem, metalicznych akcentów i kolorowych okularów w stylu Paris Hilton z czasów „The Simple Life”. Wszystko to było udaną reinterpretacją modnej estetyki - z lekkim dystansem, często z humorem. Co ciekawe, wiele stylowych gwiazd łączyło elementy Y2K z klasykami - np. vintage'owym T-shirtem GAP albo oryginalnymi sneakersami z epoki.

Minimalizm z lat 90.
Wśród cekinów, piór i odważnych stylizacji były też te, które grały zupełnie inną nutą. Minimalizm w wersji lat 90. był jednym z najczęściej powtarzających się trendów na festiwalu. Białe topy, luźne spodnie, proste sukienki na ramiączkach, stonowane kolory, brak logotypów. Stylizacje wyglądały tak, jakby były skompletowane bez większego wysiłku. Było lekko, wygodnie i stylowo.
Rococo - rock na bogato
Jeśli ktoś myślał, że styl rococo nadaje się tylko na TikToka i sesje zdjęciowe, to grubo się mylił. Gorsety z satyny, bufiasty tiul, pastelowe kolory, perły we włosach i wachlarze - to wszystko pojawiło się na festiwalu jako modowy statement. Wersja 2025 to rococo w wydaniu streetwearowym, nieco bogatszym: gorset zestawiony z workowymi jeansami, tiulowa spódnica noszona do butów trekkingowych, dużo maksymalistycznych dodatków, a do tego makijaż z barokowym twistem - róż nałożony szeroko, błyszczące powieki i misternie upięte włosy. Trend dla odważnych, ale zdecydowanie warty uwagi.