Agnieszka Więdłocha "przywraca" dawny trend. Zapomniana fryzura wróci do łask?
Agnieszka Więdłocha niedawno zaprezentowała się fanom na Instagramie w oryginalnej fryzurze rodem z lat 80. Czy dawny trend, dziś już bardzo często niedoceniany przez Polki, znów ma szansę powrócić do łask?
35-letnia Agnieszka Więdłocha to aktorka, która przez lata stawiała na gładkie, proste fryzury.
Jeżeli decydowała się już na loki, to były to raczej delikatne fale w stylu glamour, a nie mocno podkręcane pasma.
Niedawno jednak, na potrzeby filmu "Gdzie diabeł nie może, tam baby pośle" gwiazda przeszła spektakularną metamorfozę, a efektami podzieliła się z fanami w mediach społecznościowych.
Loki rodem z lat 80. zachwyciły followersów artystki, którzy nie szczędzili jej komplementów w komentarzach pod postem na Instagramem.
Loki Agnieszki Więdłochy w stylu lat 80. to hit?
"Jak ładnie", "piękne loczki", "jakie piękne włosy" - zachwycali się fryzurą Agnieszki Więdłochy jej fani.
Loki w stylu Agnieszki Więdłochy to fryzura dla kobiet, które chcą wyróżnić się z tłumu.
Obok kobiety, która ma takie włosy, nie sposób jest przejść obojętnie. Trzeba jednak pamiętać, że po ondulacji lub po prostu skręceniu pasm za pomocą lokówki, włosy optycznie będą wyglądały na krótsze, niż są w rzeczywistości.
Mocne loki raczej nie sprzyjają paniom o okrągłych twarzach. Kobiety, które mają trójkątną lub owalną buzię, śmiało sobie mogą na nie pozwolić.
Czytaj również:
Ewa Chodakowska dzieli się przepisem na maseczkę nawilżającą włosy
To ryba? To ssak? Nie, to najnowszy chiński dron szpiegowski!
Zobacz także: