Falowanie i skręcanie
Śnisz o miękkich lokach? A może wolisz stylowe fale? Sprawdź, jak zrealizować marzenie o pięknej fryzurze.
Kosmetyki na start
Bez względu na to, jakie narzędzie do stylizacji wybierzesz, pamiętaj, że wysoka temperatura może szkodzić włosom. Dlatego zanim przystąpisz do kręcenia loków, zastosuj odżywkę oraz specjalny kosmetyk termoochronny. Piankę i lakier nakładaj zawsze dopiero na koniec stylizacji. Jeśli masz delikatne włosy, staraj się ustawiać narzędzia stylizacyjne na niską temperaturę działania.
Lokówka z klamrą to najbardziej znane narzędzie do robienia loków. Wymaga precyzji, ale jest dobre do każdego rodzaju włosów, także ciężkich, bo unosi je u nasady. W zależności od tego, jaką szerokość skrętu chcesz uzyskać, wybierz jej cieńszy lub grubszy wariant. Podziel włosy na równe pasma, kolejno łap je klamrą przy końcówkach i starannie nawijaj ku górze. Przytrzymuj 3-4 sekundy. By uzyskać miękkie fale w stylu Diane Kruger, dokładnie rozczesz włosy. Jeśli wolisz grubsze, cięższe loki, delikatnie przeczesz włosy palcami.
Lokówka stożkowa nadaje bardzo naturalny skręt. Jest dostępna w wielu rozmiarach (drobną możesz stworzyć nawet afro!). Szybciej utrwala splot, ale jest trudniejsza w użyciu od lokówki z klamrą. To urządzenie do długich i mocnych włosów (nagrzewa się do wysokiej temperatury!). Unikaj kontaktu stożka ze skórą głowy, najlepiej tak jak Jessica Alba nawijaj na niego pasma włosów od długości 10 cm ku końcówkom. Jeśli chcesz mieć taką fryzurę jak Katarzyna Sowińska, ustaw stożek pionowo i owiń go pasmem włosów.
Suszarko-lokówka to narzędzie idealne do układania cienkich i płaskich włosów. "Odbija" je u nasady, świetnie sprawdza się też do lekkiego podkręcania końcówek, tworząc naturalne fale.
Termoloki najlepiej nadają się do tworzenia loków typu glamour, które wybrała Klaudia Halejcio. Termoloki dają efekt dużej objętości, a fryzura utrzymuje się długo. Są proste w użyciu: nawijaj je od końcówek po nasadę. Pamiętaj, żeby trzymać je na głowie aż do całkowitego ostygnięcia.
Prostownica jest najtrudniejsza w użyciu, ale jako jedyna daje możliwość stworzenia asymetrycznych loków w stylu Eweliny Lisowskiej. Prostownicą złap pasmo włosów (w połowie długości lub u nasady) i nawijaj, przekręcając wokół jej osi. Z kolei nakręcając włosy ku tyłowi uzyskasz fryzurę... aniołka Charliego. Prostownica nadaje się do układania włosów długich i półdługich.
Sylwia Kiliś - stylista fryzur, ekspert marki Artego
SHOW 2/2013