Florence Pugh odpowiada hejterom. Szydzili z jej małych piersi
Aktorka Florence Pugh wzięła udział w pokazie Valentino, który odbył się w Rzymie. Zaprezentowała się w różowej, długiej sukni wykonanej z tiulu. Kreacja odsłaniała plecy, a przeźroczysty materiał wyeksponował nagie piersi gwiazdy. Suknia wzbudziła liczne kontrowersje. Internauci skrytykowali nie tylko śmiałość aktorki, ale i rozmiar jej biustu. Florence Pugh postanowiła dosadnie odpowiedzieć hejterom.
Ta suknia podzieliła tłumy. Piękna czy wulgarna?
Florence Pugh jest 26-letnią aktorką. Pochodzi z Wielkiej Brytanii. Zagrała między innymi w takich produkcjach jak: "Małe kobietki", "Mady M." czy "Midsommar. W biały dzień". Gwiazda w piątek wzięła udział w pokazie Valentino Haute Couture 2022. Show odbyło się w Rzymie.
Pugh postanowiła założyć długą suknię z odkrytymi plecami w intensywnym różowym kolorze. Kreacja wykonana była z prześwitującego tiulu. Aktorka włożyła ją na gołe ciało - tym samym całkowicie odsłaniając piersi. Jak nietrudno się domyślić koncept wywołał duże poruszenie.
Po pokazie w sieci pojawiły się komentarze. Wiele osób nie kryło oburzenia, twierdząc, że stylizacja była skandaliczna i wulgarna. Niektórzy internauci szydzili z figury aktorki i wytykali jej niewielki rozmiar biustu. To przelało czarę goryczy, Florence Pugh postanowiła zabrać głos i odpowiedzieć hejterom.
"Doskonale wiedziałam, co robię". Florence Pugh odpowiada hejterom
Florence Pugh zamieściła na Instagramie zdjęcia z pokazu. Pod postem odniosła się do negatywnych komentarzy oraz szyderstw, jakie kierowane były w jej stronę w ostatnich dniach. Nie przebierała w słowach. "Wiedziałam, że jeśli włożę tę niesamowitą sukienkę Valentino, nie obędzie się bez komentarzy. Doskonale wiedziałam, co robię" - zaznaczyła na wstępnie.
"Byłam podekscytowana, że mogłam to zrobić i w ogólnie nie czułam zdenerwowania - ani przed, ani w trakcie, ani nawet teraz, po pokazie. Ciekawie było obserwować i być świadkiem tego, jak łatwo jest mężczyznom niszczyć kobiece ciało publicznie i z dumą. Tak, by wszyscy mogli to zobaczyć" - napisała Florence Pugh odnosząc się do internautów, którzy skrytykowali mały rozmiar jej biustu.
"To nie pierwszy raz i na pewno nie ostatni raz, kiedy kobieta usłyszy od tłumu nieznanych osób, że z jej ciałem jest coś nie tak. Niepokojące jest to, jak wulgarni potrafią być niektórzy z was, mężczyzn" - dodała aktorka.
Na szczęście jestem pogodzona ze swoim ciałem i wszystkimi jego ‘mankamentami’. Cieszę się ze wszystkich ‘wad’, na które nie mogłam patrzeć, gdy miałam 14 lat. Wielu z was w agresywny sposób dało mi znać, że byliście rozczarowani moimi ‘malutkimi cyckami’. Twierdziliście, że powinnam być zawstydzona tym, że jestem tak ‘płaska’. Od dawna żyję w swoim ciele. Jestem w pełni świadoma swojego rozmiaru biustu. Nie boję się go.
Aktorka w dalszej części wpisu zaznaczyła, że wiele zawdzięcza bliskim, którzy wpoili jej poczucie własnej wartości. "Jestem bardzo wdzięczna, że dorastałam w domu z bardzo silnymi, potężnymi kobietami" - przyznała i podkreśliła, że nie ma zamiaru patrzeć na swoje ciało przez pryzmat obecnych, wyidealizowanych i nierealnych kanonów piękna.
Post Florence Pugh zdobył duże uznanie wśród osób z show-biznesu i internautów.
***
Zobacz również: