Futrem przybrane
Wygodne botki są wyściełane miękkim kożuchem, a eleganckie kozaki obszyte puszystą lamówką. Idzie luty, trzeba nosić ciepłe buty.
Kim jest tajemnicza projektantka, która skrywa się pod pseudonimem Limi Feu? To córka słynnego japońskiego kreatora Yohjiego Yamamoto. Można się tego domyślić, patrząc na jej najnowszą kolekcję, w której do czarnych awangardowych zestawów w stylu grunge dodała solidne, sznurowane buty za kostkę. Bardzo w stylu Yohjiego.
Ale że to kolekcja na zimę i pokazana w Paryżu, a nie np. w Londynie czy Tokio, pantofle zostały ozdobione przy cholewkach srebrzystym futerkiem. I od razu zrobiło się cieplej, milej i bardziej kobieco.
Rebecca Taylor, rzeczniczka zwiewnych sukienek i tunik, połączyła je z botkami całkowicie obszytymi puszystym futrem. Całość wypadła eklektycznie, ale intrygująco.
Lidia Pańków
Twój Styl 2/2013