Groźne odstraszacze komarów
Bardzo chętnie sięgamy po preparaty odstraszające komary, meszki czy kleszcze. Niestety, wiele z nich zawiera toksyczny składnik biobójczy, co sprawia, że środki te są szkodliwe nie tylko dla owadów, ale także dla ludzi.
Mowa o substancji DEET, czyli N,N-dietylo-m-toluamidzie. Już trzykrotne jego użycie w ciągu doby, może okazać się szkodliwe dla zdrowia: pojawią się podrażnienia i przesuszanie skóry, alergia, zawroty i bóle głowy, podrażnienia oczu i śluzówek, zaburzenia widzenia, dezorientacja oraz drżenie mięśni.
Preparaty z DEET są szczególnie niebezpieczne dla dzieci.
- Układ nerwowy u dzieci jest niezwykle wrażliwy na działanie czynników zewnętrznych, ponieważ wciąż się kształtuje, połączenia między neuronami nie są tak stabilne jak u dorosłego człowieka - tłumaczy lek. med. Magdalena Domańska, neurolog z ZPGL w Poznaniu.
- DEET blokuje enzymy odpowiedzialne za połączenia nerwowe, dlatego zdecydowanie odradzam stosowanie środków z tą substancją i zalecam używanie preparatów z naturalnymi składnikami - mówi Magdalena Domańska.
Zgodnie z dyrektywą Komisji Europejskiej stosowanie środków odstraszających komary, których składnik aktywny stanowi N,N-dietylo-m-toluamid, jest bezwzględnie zakazane w przypadku noworodków do 2. miesiąca życia oraz u kobiet w ciąży (z powodu ryzyka uszkodzenia płodu). Preparaty zawierające DEET zostały wycofane z aptek, ale wciąż można je kupić w marketach. Tyle tylko, że znajdują się w działach... ogrodniczych.
Więcej w serwisie: