Jak nie marnować jedzenia
Wyrzucamy do śmieci niemal 2 miliony ton żywności rocznie. Jak uniknąć marnotrawstwa?
Wyniki ostatnich badań są przerażające. Polska jest w pierwszej dziesiątce krajów marnujących żywność. A przecież tak niewiele trzeba, by ją oszczędzić.
Zakupy... po posiłku
Przede wszystkim trzeba zacząć planować rodzinne posiłki już na etapie kupowania. Najpierw warto sprawdzić, co zostało nam jeszcze w lodówce i spiżarce, by nie kupować na zapas. Dobrze jest zdecydować wspólnie z domownikami, co zrobić na obiad w nadchodzącym tygodniu lub dwóch.
To pozwoli rozplanować szczegółowo zakupy. Bardzo ważną zasadą, choć wielu wydaje się śmieszną, jest chodzenie do sklepu najedzonym. W przeciwnym wypadku głód zmusi nas do kupowania wielu niepotrzebnych produktów - najczęściej także niezdrowych przekąsek lub tzw. zapychaczy.
Praktycznie i schludnie
Największą jednak rewolucję możemy zrobić w lodówce. Najczęściej po prostu wkładamy tam jedzenie i nie wiemy później, ile czasu już leży. Zaopatrzmy się więc w przezroczyste pojemniki różnej wielkości, w których trzymać będziemy poszczególne składniki, a także np. niewykorzystane porcje obiadu.
Na początku może być trudno, ale warto wyrobić sobie taki nawyk i nauczyć tego innych domowników. Naklejmy na pudełku karteczkę z datą włożenia do lodówki - tylko wtedy będziemy świadomi terminów przydatności do spożycia. Dobrze jest także mieć specjalne pojemniki na drugie śniadania dla dzieci. Kanapka stłamszona przez książki w tornistrze najczęściej ląduje w koszu...