MAŁY DODATEK - WIELKA RÓŻNICA
Czy zdarzyło Wam się kiedyś mieć ochotę jakoś urozmaicić swoją garderobę? Wstajemy rano, spieszymy się do pracy, otwieramy szafę i wyciągamy czarne spodnie i jakąś bluzkę. Mamy jednak takie poczucie, że to taki smutny ubiór, że wyglądamy tak nieciekawie i szaro.. Ale cóż - nie ma czasu żeby kombinować jakieś super kreacje.
Dlatego ja w takich momentach ratuję się dodatkami. Uwielbiam wszelkie korale, wisiory i inną biżuterię. Często łączę w swoim ubraniu jakieś dwa kolory i dorzucam kolorystycznie dopasowany dodatek. Dzięki temu każdy strój można urozmaicić, podkreślić elegancję lub po prostu rozweselić. Zwykły golfik i spodnie połączyć z pękiem korali lub ciekawym naszyjnikiem - i już wyglądamy ciekawiej. w dziedzinie dodatków i biżuterii panuje zupełna dowolność - możemy wybrać ozdoby drewniane, plastikowe,
srebrne, z kamieni, z materiału... Plusem jest to, że nie zawsze musi to być wielki wydatek i każda z nas może sobie na takie zabawy pozwolić. Ostatnio strasznie mi się spodobały korale oplecione na szydełku.
W swoich zasobach mam także troszkę droższą biżuterię (prezenty od najbliższych :). I tak na przykład codzienna lniana czarno-biała sukienka może stać się bardziej elegancka
jeśli dorzucimy do niej krótkie korale czarno-żółte i czarne kolczyki - wykonane z magmy i bursztynu.
Inną propozycją na dodanie elegancji naszemu szaremu ubranku jest akcent w postaci
oryginalnej ręcznie wykonanej biżuterii ze srebra. Nierzucający się w oczy sweter, jaki każda z nas z pewnością ma w szafie i który już po kilku razach się nam nudzi, prosty, bez falban, guzików - możemy dowolnie "ozdabiać" i nadawać mu charakter.
Tak więc cieszmy sięz tego, że jesteśmy kobietami i tak możemy kombinować z dodatkami!