Moc wody, moc ognia. Wielkanoc w obiektywie

article cover

Moc wody, moc ognia. Wielkanoc w obiektywie

Tekst ukazał się w albumie: Czas i świętowanie. Opoczyńskie. Tekst: dr Jan Łuczkowski Zdjęcia: Przemysław Siepski
Tekst ukazał się w albumie: Czas i świętowanie. Opoczyńskie. Tekst: dr Jan Łuczkowski Zdjęcia: Przemysław SiepskiPrzemysław Siepskimateriały prasowe
Według wierzeń ludowych w pustym piecu chlebowym pokutowały dusze zmarłych domowników. Aby im ulżyć w cierpieniu, po wysadzeniu z pieca chleba wrzucano im kilka drewienek, na których miały wypoczywać w spokoju i nabierać sił do dalszych cierpień. W Wielką Sobotę jeszcze na początku minionego stulecia panował zwyczaj całkowitego wygaszania ognia. Rozpalano go na nowo za pomocą węglików pochodzących z ognia poświęconego na cmentarzu kościelnym. W ciągu roku tylko przygaszano ogień i zamykano drzwiczki paleniska w czasie szalejącej burzy. Wierzono, że ogień, a szczególnie jego płomienie, przyciąga piorun, który może uderzyć w dom. Stąd też przestrzegano, by z chwilą zbliżającej się burzy natychmiast przygaszać ogień.
Według wierzeń ludowych w pustym piecu chlebowym pokutowały dusze zmarłych domowników. Aby im ulżyć w cierpieniu, po wysadzeniu z pieca chleba wrzucano im kilka drewienek, na których miały wypoczywać w spokoju i nabierać sił do dalszych cierpień. W Wielką Sobotę jeszcze na początku minionego stulecia panował zwyczaj całkowitego wygaszania ognia. Rozpalano go na nowo za pomocą węglików pochodzących z ognia poświęconego na cmentarzu kościelnym. W ciągu roku tylko przygaszano ogień i zamykano drzwiczki paleniska w czasie szalejącej burzy. Wierzono, że ogień, a szczególnie jego płomienie, przyciąga piorun, który może uderzyć w dom. Stąd też przestrzegano, by z chwilą zbliżającej się burzy natychmiast przygaszać ogień.
Do początku XX wieku istniał specjalny ceremoniał usypiania ognia w domowym palenisku. Po ugotowaniu posiłku bardzo starannie zgarniano tlące się węgielki w jedno miejsce, po czym zasypywano je lekko popiołem, mówiąc zaklęcie w formie miłej prośby: „Śpij ogienku w popiele, jak Pan Jezus w kościele”.
Do początku XX wieku istniał specjalny ceremoniał usypiania ognia w domowym palenisku. Po ugotowaniu posiłku bardzo starannie zgarniano tlące się węgielki w jedno miejsce, po czym zasypywano je lekko popiołem, mówiąc zaklęcie w formie miłej prośby: „Śpij ogienku w popiele, jak Pan Jezus w kościele”.
Przeciwieństwo wody – ogień – należy do najgroźniejszych żywiołów. Bardzo dawny to zwyczaj, według którego ogień przechowywano pod rodzinną strzechą. Wywodzi się z okresu, gdy krzesano go za pomocą hubki i krzemienia. Krzesanie wymagało czasu i wysiłku, ogień raz wykrzesany warto więc było podtrzymywać. Wówczas też panował zwyczaj wzajemnego pożyczania sobie ognia. Do dziś na wsi opoczyńskiej twierdzi się, że ognia i wody nie należy nikomu żałować. W roku obrzędowym wielokrotnie spotykamy się ze zjawiskiem ognia jako żywiołu, który ma moc oczyszczania i jest świętością. W wielu opowiadaniach czytamy, że ogień oznacza życie i jasność. Dlatego też wśród starszych osób istnieje do dziś przekonanie, że ognia nie wolno „znieważać, lekceważyć i kalać”. Na ogień nie wolno było pluć ani zabawiać się nim, kto to czynił, popadać miał w chorobę pęcherza lub języczka. Jeszcze w drugiej połowie XIX wieku panna młoda po powrocie od zaślubin witała dotykiem domowy ogień.
Przeciwieństwo wody – ogień – należy do najgroźniejszych żywiołów. Bardzo dawny to zwyczaj, według którego ogień przechowywano pod rodzinną strzechą. Wywodzi się z okresu, gdy krzesano go za pomocą hubki i krzemienia. Krzesanie wymagało czasu i wysiłku, ogień raz wykrzesany warto więc było podtrzymywać. Wówczas też panował zwyczaj wzajemnego pożyczania sobie ognia. Do dziś na wsi opoczyńskiej twierdzi się, że ognia i wody nie należy nikomu żałować. W roku obrzędowym wielokrotnie spotykamy się ze zjawiskiem ognia jako żywiołu, który ma moc oczyszczania i jest świętością. W wielu opowiadaniach czytamy, że ogień oznacza życie i jasność. Dlatego też wśród starszych osób istnieje do dziś przekonanie, że ognia nie wolno „znieważać, lekceważyć i kalać”. Na ogień nie wolno było pluć ani zabawiać się nim, kto to czynił, popadać miał w chorobę pęcherza lub języczka. Jeszcze w drugiej połowie XIX wieku panna młoda po powrocie od zaślubin witała dotykiem domowy ogień.
Poświęcona woda ma również zastosowanie w różnych ludowych zwyczajach. Do nich należy poświęcenie zboża przeznaczonego na wysiew, bydła wypędzonego pierwszy raz wiosną, mieszkania nowo pobudowanego, budynków gospodarskich i stodoły przed włożeniem sprzątniętego zboża po żniwach. Część rodzin w swoich domach umieszcza kropielniczkę ze święconą wodą przy drzwiach wejściowych, której używa się przed udaniem się do pracy czy dalszej podróży. Gdy w domu zabrakło wody święconej, pożyczano ją od sąsiada lub znajomych, a najczęściej przynoszono z kościoła. Jednak starsze pokolenie twierdzi, że „najważniejsza i najlepsza jest woda z soboty Wielkiego Tygodnia”. Buteleczka z wodą święconą to obok książeczki do modlitwy rzecz w domu obowiązkowa. W niektórych rodzinach spotykamy wodę święconą przechowywaną w specjalnych butelkach zakupionych w czasie pielgrzymki do Częstochowy.
Poświęcona woda ma również zastosowanie w różnych ludowych zwyczajach. Do nich należy poświęcenie zboża przeznaczonego na wysiew, bydła wypędzonego pierwszy raz wiosną, mieszkania nowo pobudowanego, budynków gospodarskich i stodoły przed włożeniem sprzątniętego zboża po żniwach. Część rodzin w swoich domach umieszcza kropielniczkę ze święconą wodą przy drzwiach wejściowych, której używa się przed udaniem się do pracy czy dalszej podróży. Gdy w domu zabrakło wody święconej, pożyczano ją od sąsiada lub znajomych, a najczęściej przynoszono z kościoła. Jednak starsze pokolenie twierdzi, że „najważniejsza i najlepsza jest woda z soboty Wielkiego Tygodnia”. Buteleczka z wodą święconą to obok książeczki do modlitwy rzecz w domu obowiązkowa. W niektórych rodzinach spotykamy wodę święconą przechowywaną w specjalnych butelkach zakupionych w czasie pielgrzymki do Częstochowy.
Po poświęceniu wody przez kapłana w Wielką Sobotę wierni nabierają jej wraz z kawałkami spalonych cierni w przyniesione przez siebie naczynia i zabierają do domu. Przechowywana w szklanej, zakorkowanej butelce stosowana jest w różnych okolicznościach w ciągu całego roku. Zaraz po przybyciu z kościoła święcono nią dom i całe gospodarstwo, a nawet kilka kropel wlewano do studni, aby nie było w niej robaków. W obrzędowości rodzinnej używano jej w czterech zasadniczych momentach ludzkiego życia: udzielając chrztu narodzonemu dziecku, w razie niebezpieczeństwa śmierci, w czasie błogosławieństwa narzeczonych przez rodziców oraz w momencie śmierci.
Po poświęceniu wody przez kapłana w Wielką Sobotę wierni nabierają jej wraz z kawałkami spalonych cierni w przyniesione przez siebie naczynia i zabierają do domu. Przechowywana w szklanej, zakorkowanej butelce stosowana jest w różnych okolicznościach w ciągu całego roku. Zaraz po przybyciu z kościoła święcono nią dom i całe gospodarstwo, a nawet kilka kropel wlewano do studni, aby nie było w niej robaków. W obrzędowości rodzinnej używano jej w czterech zasadniczych momentach ludzkiego życia: udzielając chrztu narodzonemu dziecku, w razie niebezpieczeństwa śmierci, w czasie błogosławieństwa narzeczonych przez rodziców oraz w momencie śmierci.
W Wielką Sobotę rano w kościołach święci się wodę i ogień. Te dwa żywioły, stanowiące swoje przeciwieństwo, uznawane są za życiodajne i niszczycielskie, a także oczyszczające. Powszechnie mówi się, że jeden rani, drugi goi. Wodzie w obrzędach i zwyczajach przypisuje się dwie podstawowe funkcje: oczyszczania i sprowadzania płodności. Oczyszczanie jest warunkiem odrodzenia człowieka, odzyskania lub zapewnienia sobie zdrowia i mocy życiowej. Woda jest elementem umożliwiającym zapłodnienie.
W Wielką Sobotę rano w kościołach święci się wodę i ogień. Te dwa żywioły, stanowiące swoje przeciwieństwo, uznawane są za życiodajne i niszczycielskie, a także oczyszczające. Powszechnie mówi się, że jeden rani, drugi goi. Wodzie w obrzędach i zwyczajach przypisuje się dwie podstawowe funkcje: oczyszczania i sprowadzania płodności. Oczyszczanie jest warunkiem odrodzenia człowieka, odzyskania lub zapewnienia sobie zdrowia i mocy życiowej. Woda jest elementem umożliwiającym zapłodnienie.
Znany w polskiej tradycji od stuleci zwyczaj święcenia pokarmów w Wielką Sobotę to zwyczaj, bez którego trudno wyobrazić sobie święta wielkanocne, ponieważ pierwsze miejsce na stole zajmuje właśnie święcone. Dawniej święcone składało się z jajek, kiełbasy, chleba, masła, soli, pieprzu, chrzanu, mięsa i placka. Baranka z cukru lub masła ustawiano w młodym owsie uprzednio zasianym i wykiełkowanym w doniczce. Święcenie przystrajano barwnymi pisankami, gałązkami barwinka i borówkami. Wnosząc do domu święcenie, wypowiadano następujące słowa: „Święconka do domu, robactwo z domu”.
Znany w polskiej tradycji od stuleci zwyczaj święcenia pokarmów w Wielką Sobotę to zwyczaj, bez którego trudno wyobrazić sobie święta wielkanocne, ponieważ pierwsze miejsce na stole zajmuje właśnie święcone. Dawniej święcone składało się z jajek, kiełbasy, chleba, masła, soli, pieprzu, chrzanu, mięsa i placka. Baranka z cukru lub masła ustawiano w młodym owsie uprzednio zasianym i wykiełkowanym w doniczce. Święcenie przystrajano barwnymi pisankami, gałązkami barwinka i borówkami. Wnosząc do domu święcenie, wypowiadano następujące słowa: „Święconka do domu, robactwo z domu”.
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?