Nie bądź taka wrażliwa!
Ma ją co druga osoba! Cera wrażliwa pojawia się i przy skórze suchej, i tłustej, i mieszanej. Najczęściej "przytrafia się" kobietom o jasnej karnacji.
Kiedyś uważano, a było to całkiem niedawno, że winę za cerę wrażliwą ponoszą wyłącznie geny. Dziś już wiadomo, że nabawić się jej można w każdym wieku (mają ją nawet niemowlęta), przede wszystkim poprzez nieodpowiednią pielęgnację, ale też pogarszające się warunki środowiska (zanieczyszczone powietrze, klimatyzacja).
Co jej przeszkadza?
Co jej przeszkadza? Zaczyna się od uczucia pieczenia, mrowienia, szczypania i ściągania. Na twarzy, szyi i dekolcie skóra zaczyna czerwienieć, łuszczy się, czasem może pojawić się opuchlizna. Tak dzieje się za każdym razem, gdy ma ona kontakt z czynnikami drażniącymi, np. z kosmetykami czy suchym powietrzem lub po spożyciu niektórych produktów spożywczych (np. ostrych przypraw, używek, alkoholu).
Przeszkadza jej nadmiar detergentów, twarda woda, syntetyczne tkaniny, stres. Im silniejszy czynnik drażniący, tym gwałtowniejsza reakcja, ale też nawet niewielka dawka, lecz długotrwale działająca na skórę, może ją mocno podrażnić.
Jasne mają gorzej
Jasne mają gorzej Co ciekawe, cerę wrażliwą najczęściej mają kobiety o jasnej karnacji. Taka skóra szybciej się też starzeje, bo brakuje jej kwasu hialuronowego i kolagenu. Częściej też pojawiają się na niej plamy i wysypka. Co robić?
Z czułością, delikatnie...
Najważniejsza jest delikatność. Kosmetyki do codziennej pielęgnacji muszą być pozbawione alkoholu (czego jeszcze nie wolno robić, czytaj poniżej). Do twarzy najlepiej stosować płyny micelarne, nigdy żele czy mydła. Do wycierania używaj miękkich ręczników, a po każdej kąpieli stosuj emolienty nawilżające skórę.
Kremy powinny zawierać filtry UV, ale tylko naturalne (mineralne) i substancje czynne, takie jak NNKT (Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe), czyli oleje z wiesiołka, ogórecznika, migdałów, awokado, kiełków, pszenicy, flawonoidy z zielonej herbaty, lukrecji, miłorzębu, soi. Dobre są kosmetyki z mocznikiem i olejem makadamia lub z masłem shea.
Ukojenie od zaraz
1. Zaparz dwie torebki zielonej herbaty i przestudź. Zamocz gazę i przyłóż do podrażnionej skóry. Powtarzaj kilka razy.
2. Świeże pestki dyni utłucz w moździerzu i wyciśnij z nich olejek. Rozsmaruj na skórze.
3. Miąższ dyni (ok. szklanki) rozgnieć na miazgę i nałóż na twarz na 15-20 minut.
4. 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego zalej szklanką zimnej wody. Zagotuj, zostaw pod przykryciem na 20 minut. Letnią papkę nałóż na twarz na 15 minut.
5. Sporą gruszkę zetrzyj i zmieszaj z 5 łyżeczkami jogurtu naturalnego. Nałóż na skórę na 15 minut.
6. 3 łyżki stołowe twarogu zmieszaj z garścią świeżo posiekanej zielonej pietruszki. Nałóż na twarz na 15 minut. Zmyj letnią wodą.
Tego unikaj!
Nadmierne przesuszenie i wzmożoną grę naczyniową wywołują:
- bardzo ciepła woda,
- pocieranie twarzy i ciała np. szorstkim ręcznikiem,
- kosmetyki z barwnikami, konserwantami i mocno pachnące,
- środki silnie pieniące się,
- preparaty złuszczające i zawierające wysoko stężoną witaminę C lub retinol.
Sekrety makijażu
Używaj płynnych podkładów z silikonem i sypkich pudrów. Zrezygnuj z kosmetyków wodoodpornych, bo ich usunięcie wymaga mocnych (drażniących) zmywaczy. Pozostań przy czarnej kredce do oczu, płynne kolorowe eyelinery zawierają uczulający lateks i silne barwniki.