Nie marnujmy pelargonii
Lubią słońce, nie są wymagające, ale pamiętajmy o kilku zasadach.
Zapewnijmy pelargonii ciepło i dużo słonecznych promieni, dokarmiajmy ją. Obrywajmy lub wycinajmy regularnie zeschnięte kwiatostany. To podstawa dobrego samopoczucia rośliny.
Przy wysokich temperaturach nigdy nie podlewajmy pelargonii zimną wodą, bo zachoruje na korkowatość liści. Przy wyższych temperaturach lepiej nie moczyć liści, bo zbrązowieją a nawet uschną.
Używajmy ciepłej, odstanej wody, podlewajmy około 8.00 rano lub wieczorem. Odlewajmy wodę z podstawek, by nie zaczęły gnić korzenie naszej rośliny. Nie przesuszajmy ziemi. Dłuższy brak wody spowoduje gwałtowny wzrost stężenia soli mineralnych, co z kolei uszkodzi korzenie pelargonii, a ona zmarnieje.
Oglądajmy liście. Jeśli na spodzie pojawią się białe larwy, to zły znak. Mączlik w tym stadium jest żarłoczny. Larwy tzw. białej muszki, wydzielają lepką rosę miodową, a ona staje się pożywką dla grzybów sadzaków. Niestety, tylko przemrożenie uratuje zaatakowane pędy. Dlatego latem, albo wycinamy zaatakowane części, albo - niestety - wyrzucamy całą roślinę, by nie zaraziła pozostałych.
Więcej w serwisie: