Nie wyrzucaj fusów z kawy

Możemy nawozić nimi rośliny, dodawać do kompostu, czyścić garnki i ujędrniać skórę. A nawet je jeść?

Z fusów po kawie możemy przygotować podłoże lub odżywczy preparat do podlewania roślin123RF/PICSEL

Lekarze ostrzegają przed jedzeniem fusów z parzenia kawy, bo fusy rzeczywiście mogą podrażnić ściany żołądka, zwłaszcza gdy jest on wrażliwy, cierpimy na refluks i wrzody.

Dwa razy w miesiącu warto wymieszać fusy z kawy z wierzchnią warstwą ziemi123RF/PICSEL

Ale są też plusy jedzenia kawowych fusów. Pod warunkiem jednak, że nie masz dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego.

Odrobina nie zaszkodzi. Nie masz żadnych dolegliwości po wypiciu kawy? Jeśli parzysz kawę w ekspresie lub tradycyjnie, możesz spróbować zjeść odrobinę fusów. Wraz z kawowymi fusami dostarczysz organizmowi wiele cennych przeciwutleniaczy, bo do fusów przenika spora ilość antyoksydantów podczas zaparzania.

Kroiłaś cebulę? Umyj dłonie fusami. Pozbędziesz się uciążliwego zapachu warzywa123RF/PICSEL

Umyj nimi dłonie. Fusy po parzeniu dodaj do mydła i umyj nimi dłonie - pozbędziesz się mocnego aromatu skóry po krojeniu cebuli.

Fusy z kawy wygładzają skórę123RF/PICSEL

Wiotczejąca skóra. Jeszcze ciepłe fusy z parzenia kawy połącz z niewielką ilością oliwki lub oleju i pomasuj tym skórę rąk, nóg, dekoltu. Pozostaw jeszcze dziesięć min, po czym spłucz. Taki masaż świetnie ujędrnia skórę.

Zobacz także: