Pawie pióra
Masz ochotę na ekstrawagancję na głowie? Hitem lata są kolorowe i, co najważniejsze, zmywalne pasma, mówi Leszek Czajka.
Zielone, niebieskie czy różowe włosy do tej pory kojarzyły się nam z ulicami Londynu lub z balem przebierańców. Tego lata moda na jaskrawe kolory dotarła również do nas. Skoro mamy neonowe lakiery na paznokciach i kolorowe cienie na powiekach, czemu nie zrobić sobie różowego czy niebieskiego pasma na głowie?
Służą do tego fryzjerskie kredy, czyli tzw. hair chalk, którymi malujemy pojedyncze kosmyki. Na szczęście trzymają się na włosach do trzech myć, więc w sam raz nadają się na weekend.
Żeby jednak nie przekroczyć delikatnej granicy kiczu, zdecydujmy się na jeden kolor. Może to być pojedyncze pasemko przy twarzy lub kolorowy kucyk czy kok. Kondycja włosów na tym nie ucierpi, bo kredy działają powierzchniowo.