Prawdy i mity o peelingu
Jeżeli masz cerę ze skłonnością do przetłuszczania się w strefie T, wybierz peeling mechaniczny – zawiera on drobinki, które działają jak delikatny papier ścierny. Przy cerze suchej, wrażliwej lub dojrzałej warto wybrać peeling enzymatyczny – nie ściera martwego naskórka, tylko go rozpuszcza. Dla cery tłustej najlepszy jest piling typu peel-off, który nakłada się na twarz i pozwala mu zastygnąć, a potem ściąga się go płatami.
Peeling można robić nawet codziennie. Mit. Trzeba dać czas skórze na zregenerowanie się. Jeśli na co dzień używasz do ciała żeli myjąco-peelingujących, gruntowne złuszczanie wystarczy zrobić raz w miesiącu. Jeżeli nie używasz, to 2 razy w tygodniu. Peelingi do twarzy należy stosować najwyżej 2 razy w tygodniu w przypadku skóry tłustej i mieszanej oraz 3 razy w miesiącu, jeśli masz skórę suchą lub wrażliwą.
Pomaga w walce z cellulitem. Prawda. Gruboziarnisty peeling to konieczny element kuracji antycellulitowej. Wypróbuj kawowy – ekstrakt z kawy rozszerza naczynia krwionośne, dzięki temu łatwiej walczyć z nierównością skóry. Kofeina również pomaga usunąć toksyny i wodę z organizmu. Po złuszczeniu skóra lepiej wchłania substancje aktywne zawarte w kremach i żelach antycellulitowych.
Peelingowanie skóry ściera opaleniznę. Mit. Pozbyć się opalenizny nie jest tak łatwo. A regularne złuszczanie naskórka pomaga ją odświeżyć. Peeling wyrównuje koloryt skóry i wygładza ją, a więc nowo powstająca opalenizna będzie równomierna.
Peeling należy wykonywać przed depilacją. Prawda. Poruszy cebulki włosków i łatwiej będzie je usunąć. Warto także między kolejnymi zabiegami depilacji regularnie złuszczać naskórek – zapobiegnie to wrastaniu włosków. Nie powinno się natomiast wykonywać pilingu tuż po depilacji. Trzeba odczekać przynajmniej dobę. Skóra może być lekko podrażniona, a złuszczanie może dodatkowo to zaognić.
Zobacz także: