Przygotuj rośliny balkonowe na zimę

Szczególnie trzeba zadbać o korzenie. Które rośliny wynieść a które zabezpieczyć przed mrozem?

Używaj jasnej włókniny, bo ciemna nagrzewa się od słońca
Używaj jasnej włókniny, bo ciemna nagrzewa się od słońca123RF/PICSEL

W przypadku roślin uprawianych w doniczkach, najbardziej narażona na przemarznięcie jest bryła korzeniowa. Ideałem byłoby, gdyby rośliny były posadzone w dużych drewnianych donicach wyłożonych w środku styropianem. Ale jeśli tak nie jest, możesz inaczej zabezpieczyć iglaki, miniaturowe krzewy czy drzewka.

Donice umieścić w kartonowym pudle lub w większej donicy

Spód i przestrzeń między donicami wypełnij warstwą suchych liści, trocin, pogniecionych gazet czy kawałkami styropianu. Możesz też doniczkę postawić na styropianie czy grubej desce i owinąć ją grubą, zimową włókniną.  

Delikatne rośliny

Różaneczniki, cisy, róże, świerk "Conica" itp. owiń grubą, zimową włókniną, tworząc wokół nich rodzaj chochoła. Przewiąż je ozdobnym sznurem - wtedy całość będzie ładnie wyglądać. Taki sam zabieg jest konieczny, gdy masz na balkonie drzewka pienne (szczególnie podatne na przemarzanie jest miejsce szczepienia).

Pamiętaj o podlewaniu iglaków oraz roślin zimozielonych

Gdy zimą przez kilka dni są dodatnie temperatury. Rośliny balkonowe zimą częściej giną z powodu przesuszenia niż przemarznięcia. 

Za rok znów zakwitną

To ostatni moment na wyniesienie z balkonu tych roślin kwitnących, które chcesz przechować do przyszłej wiosny. Do tych, które z powodzeniem znoszą taki zabieg i w kolejnym roku ładnie rosną i kwitną należą: pelargonie, fuksje, lantany, psianki czy kocanki włochate (ich ozdobą są liście nie kwiaty).

Kwiaty radykalnie przytnij (pozostaw ok. 1/4 długości pędów) i przenieś do chłodnego, jasnego pomieszczenia, np. do piwnicy lub garażu z oknem, na klatkę schodową czy werandę. Podlewaj je co 10-14 dni. Usuwaj obumarłe lub uschnięte liście.

Zobacz także:

Kurdej-Szatan: Znam swoją wartośćStyl.pl
Świat & Ludzie
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas