Sprytny sposób na oszczędzanie wody
Ten niewielki element baterii łazienkowych potrafi zmniejszyć zużycie wody od 15 proc. do nawet 60 proc. Co to jest perlator i dlaczego warto wybrać baterie, które go mają?
Niewielkie sitko zamontowane na końcu wylewki, najczęściej za pomocą metalowego pierścienia to perlator (aerator), drobiazg, który może przyczynić się do sporych oszczędności w naszym gospodarstwie domowym.
Jak działa perlator?
Wbrew pozorom sitko nie służy wyłapywaniu zanieczyszczeń. Woda w naszych wodociągach jest na tyle czysta, że takie sitko niewiele mogłoby przefiltrować. Główne zadanie perlatora to nasycanie strumienia wody powietrzem. Przepływająca woda wywołuje podciśnienie, dzięki czemu powietrze jest zasysane i miesza się z wodą. Strumień wody, który powstaje jest silny, ale w rzeczywistości sporo w nim powietrza. Dzięki temu możemy spokojnie użyć go dla naszych celów (mycie, płukanie), a jednocześnie oszczędzić sporo wody. Co ciekawe bardziej rozproszony strumień wody może nawet ułatwić mycie, czy płukanie, a w przypadku baterii prysznicowych może dawać dodatkowy efekt masujący.
Jak czyścić i konserwować?
W przypadku twardej wody na perlatorze może osadzać się kamień, który z czasem może nadmiernie ograniczyć przepływ wody, dlatego od czasu do czasu należy go odkamienić za pomocą preparatów odkamieniających lub domowym sposobem - za pomocą octu. Aby zaoszczędzić czas, można zdecydować się na baterie z funkcją szybkiego usuwania kamienia.
Perlatory z metalowymi sitkami mogą z czasem rdzewieć, dlatego warto wybierać produkty renomowanych producentów lub perlatory z tworzywa.
Jeżeli mamy baterię bez perlatora, możemy zakupić ten element osobno, warto wtedy postawić na jakość. Jeżeli jesteśmy na etapie urządzania łazienki warto zdecydować się na baterię z wmontowanym perlatorem. Będziemy mieli wówczas pewność, że element będzie stylistycznie pasował do całości baterii i nie naruszy piękna jej formy, ani nie będzie się rzucał w oczy.
Źródło: Dobra-lazienka.pl