Styl mycia
Te w płynie zachęcają pięknym zapachem, kolorem, nowoczesnymi składnikami, ale dermatolodzy ostrzegają, że nie każdy może ich używać. Popularność odzyskują mydła w kostce, bo są inne niż kiedyś. Sprawdź, co jeszcze powinnaś wiedzieć, zanim umyjesz dłonie.
Płynne oczyszczanie
Wygodne i higieniczne. Ładnie wyglądają i pachną. Mają pH zbliżone do naturalnego odczynu skóry - mowa o mydłach w płynie. A jednak nie każdy powinien ich używać. Dlaczego? Bo to zazwyczaj mieszaniny tradycyjnego mydła (czyli soli sodowych kwasów tłuszczowych) i detergentów (np. SLES), które mogą podrażniać wrażliwą, przesuszoną czy atopową skórę.
Podobnie działają barwniki, substancje zapachowe i konserwanty, dodawane do większości mydeł w płynie. Jeśli zauważyłaś, że skóra dłoni jest zaczerwieniona lub zaczyna się łuszczyć i pękać, zmień mydło na tradycyjne w kostce.
Żel antybakteryjny
Dzięki niemu możesz "umyć" dłonie, nawet gdy w pobliżu nie ma czystej wody. Tego typu preparaty zawierają głównie naturalne substancje antybakteryjne, np. kwas mlekowy, ekstrakt z drzewa herbacianego, olejek lawendowy. Do większości dodawany jest także alkohol etylowy, który eliminuje większość bakterii i wirusów (m.in. E. coli, gronkowca czy paciorkowca), ale jednocześnie wysusza skórę.
Może ją też podrażnić, jeśli będziesz używać żelu kilka razy dziennie. Żeby złagodzić to działanie, do żeli dodaje się m.in. glicerynę czy oliwę z oliwek. Kiedy bariera ochronna skóry jest uszkodzona (po zimie czy w przypadku atopii), używaj tego typu kosmetyków tylko w razie konieczności.
Tradycyjna kostka
Klasyczne mydło ma prosty skład (głównie sole sodowe nasyconych lub nienasyconych kwasów tłuszczowych) i wysokie pH (9-11). Dzięki temu lepiej usuwa ze skóry sebum, pot, bakterie i jest kosmetykiem odpornym na zanieczyszczenia mikrobiologiczne - nie trzeba dodawać do niego konserwantów. Dlatego osoby o skórze wrażliwej i alergicy powinny używać mydeł w kostce.
Czy nie wysuszą skóry? Nie, bo od jakiegoś czasu do wielu z nich dodawane są nawilżające naturalne olejki, woski, ekstrakty roślinne, proteiny i witaminy. Dla wrażliwców i chorych na atopię stworzono nawet mydła bez... mydła. To syndety, czyli delikatne detergenty myjące, które nie naruszają bariery ochronnej skóry, przeciwnie - dodatkowo ją wzmacniają.
Izabela Nowakowska
TWÓJ STYL 4/2014