Stylizacyjny kicz czy modowy geniusz? Look Beaty Kozidrak wywołał równie wiele emocji, co jej występ
Każdy wielki powrót na scenę potrzebuje spektakularnej oprawy. Beata Kozidrak, wracając do fanów po długiej przerwie zaskoczyła nie tylko swoim występem, ale i stylizacją, która natychmiast wzbudziła kontrowersje.

Magiczne Zakończenie Wakacji w Kielcach
Beata Kozidrak zwróciła się do publiczności z ogromnym wzruszeniem, które było widoczne w jej drżącym głosie i łzach pojawiających się w oczach. "Jestem bardzo wzruszona, (…) teraz mogę z moimi przyjaciółmi i z wami spotkać się na scenie. Jest to niezwykła sprawa, bardzo tęskniłam za Wami" - wyznała artystka. Ten występ był jej pierwszym telewizyjnym pojawieniem się po długiej przerwie, a publiczność w kieleckim amfiteatrze Kadzielnia przywitała ją owacjami na stojąco. Wokalistka podziękowała fanom za niezwykłe wsparcie w trudnym czasie: "Jeśli w coś bardzo wierzycie, to możecie zwyciężyć. Dziękuję za wszystkie SMS-y i wszystkie maile, które do mnie docierały, jak byłam w szpitalu. Wasza energia bardzo mi pomogła" - podsumowała artystka.

Odważna stylizacja Beaty Kozidrak
Główną rolę w tej stylizacji grał idealnie skrojony, biały żakiet o militarnym fasonie. I już to wystarczyłoby, by zadała szyku na scenie. Ale mówimy przecież o Beacie Kozidrak - a u niej nigdy nie jest minimalistycznie. Prawdziwe modowe szaleństwo działo się na ramionach, które zdobiły ciężkie, barokowe pagony, ociekające lśniącymi ćwiekami i kaskadami łańcuszków. Jakby tego było mało, przez tułów artystki przebiegał drapieżny, czarny pas nabijany nitami, a idealnie dopasowane spodnie zyskały rockowy charakter dzięki wyrazistym, sznurowanym lampasom. Wisienką na tym stylizacyjnym torcie były futurystyczne, srebrne botki, które wyglądały, jakby diwa pożyczyła je z garderoby międzygalaktycznej królowej popu w stylu Lady Gagi.

Czy to wszystko razem nie było przesadą? Mieszanka inspiracji - od Michaela Jacksona, przez glam rock, aż po estetykę science-fiction - mogła wydawać się chaotyczna. W erze modowego minimalizmu, taki maksymalizm w czystej postaci to ryzykowne posunięcie, które dla wielu mogło przekroczyć cienką granicę między odwagą a przesadą.