Sukienka Jenny Ortegi wyglądała jak utkana z mgły. To jesienny hit
Jenna Ortega jest już mistrzynią w promowaniu produkcji, w której jest gwiazdą za pomocą stroju, który zakłada na rozmaite wydarzenia. Tym razem Założyła "upiorny" strój na wydarzenie z okazji premiery drugiej części sezonu "Wednesday" i sprawiła, że ludzie patrzyli na nią z zaciekawieniem.

Jenna Ortega jest już mistrzynią takich stylizacji
Jenna Ortega wie, jak zwrócić na siebie uwagę, zwłaszcza gdy przychodzi czas na promowanie produkcji, w której bierze udział.
Wówczas gwiazda robi wszystko, by za pośrednictwem stroju, wszyscy skupiali wzrok na niej. Obecnie w jej gwiazdorskiej garderobie króluje mroczna, gotycka stylistyka, a wszystkiego źródłem jest serial "Wednesday", gdzie gra główną rolę.
Tym razem Jenna Ortega i inne gwiazdy serialu, pojawiła się na "Gali Cmentarnej" organizowanej przez Netflix i Spotify w Nowym Jorku - wydarzeniu z okazji premiery drugiej części drugiego sezonu serialu.
Ortega ubrała się idealnie tematycznie na to wydarzenie, mając na sobie fioletowo-szarą sukienkę od GapStudio ze wzorem przypominającym mgłę, którą można spotkać unoszącą się nad cmentarzami i która upada na granitowych płytach.
Mrocznie tej jesieni. Ortega kocha ten styl

Dekolt sukienki Ortegi u samej góry zdobił materiał, podtrzymywany przez paski, które oplatały szyję aktorki i opadały na jej plecy, gdzie duże wycięcia tworzyły efekt kratki.
Właściwie na całej długości wzoru znajdowały się rozcięcia, tworząc wrażenie, jakby Ortega wdała się w bójkę z dzikim zwierzęciem, dodając stylizacji jeszcze mroczniejszego "pazura".
Jeśli przyjrzeć się uważnie, można było dostrzec, że spod gorsetu wystawał koronkowy, czarny biustonosz, który idealnie komponował się z pofalowanymi, mokrymi włosami Ortegi, co dodawało jeszcze więcej gotyckiego klimatu.
Nisko opadający, obcisły krój sukienki rozciągał się w tren, który przypominał dżersej i był zwinięty w frędzle u dołu.
A na koniec, dla upiornego efektu, Ortega miała ze sobą czarną torebkę od Ozias, wykonaną na zamówienie, z trójwymiarowym odciskiem dłoni. Efekt sprawiał wrażenie, jakby duch próbował uciec przez bok kwadratowej torby lub jakby Ortega miała w środku serialową "Rączkę".
To zdecydowanie stylizacja godna zarówno jesiennej imprezy, jak i promocji serialu, w którym dreszczyku nie brakuje.