W tym miesiącu dziewczyny się nie golą!

Czy aby poczuć się komfortowo we własnym ciele potrzebujesz długich godzin spędzonych na bolesnych zabiegach depilacji i nieprzyjemnym goleniu? A może weźmiesz przykład z dziewczyn biorących udział w akcji Januhairy, które na miesiąc zrezygnowały z usuwania owłosienia, by zyskać nowa wolność i bardziej akceptować swoje ciało.

Styl.pl

Na pomysł wpadła Laura, która tak wyjaśnia jego genezę w jednym z instagramowych wpisów: "Przestałam się golić w ramach przygotowań do przedstawienia dyplomowego w maju 2018 roku. Częściowo było to dla mnie wyzwanie, ale z drugiej strony otworzyło mi to oczy na tabu związane z kobiecym owłosieniem. Po kilku tygodniach przyzwyczaiłam się i polubiłam moje naturalne włosy. Zaczęłam też lubić brak niewygodnego golenia. Choć poczułam się bardziej wolna i pewna siebie, wiele osób w moim otoczeniu nie mogło zrozumieć dlaczego to robię/ nie zgadzało się z tym. Zrozumiałam, że jest jeszcze wiele do zrobienia jeśli chodzi o pełną i prawdziwą wzajemną akceptację". Laura postanowiła podzielić się swoimi doświadczeniami z innymi dziewczynami, a także zachęcić je do rezygnacji z golenia i obserwowania własnych odczuć. Na Instagramie utworzyła profil Januhairy, który obserwuje już ponad 10 tys. użytkowników.

Wiele dziewczyn zdecydowało się powtórzyć doświadczenie Laury, a niektóre z nich także podzielić się fotografiami w mediach społecznościowych i opisać swoje odczucia.

Choć część z nich miała mieszane uczucia co do projektu, a niektóre uważały, że włosy na nogach czy pod pachami są "obrzydliwe", odstawienie maszynki do golenia okazywało się pozytywnym doświadczeniem. Dziewczyny uświadamiają sobie, że do usuwania włosów zmusza je presja społeczna i chęć dostosowania się do obowiązujących norm. Ta presja sprawia, że czują się niepewnie we własnym ciele, z którym "coś jest nie tak". Poczucie wyzwolenia i większej akceptacji dla siebie samej było niespodzianką dla wielu uczestniczek akcji, które same były zaskoczone tym, że polubiły włoski, które do tej pory tak skrzętnie usuwały.

A jaka jest wasza opinia? Dołączyłybyście do takiej akcji?

Styl.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas