Wyprawa w tropiki

Gorący klimat Brazylii inspiruje tego lata nie tylko piłkarzy, ale i makijażystów. Ostre, jaskrawe kolory rodem z kraju samby odnajdziemy w paletach cieni, kredkach, szminkach i błyszczykach. Odcienie łączymy w egzotyczne pary. Zieleń zestawiamy z żółtym, a róż z pomarańczowym. Mocne barwy świetnie współgrają z muśniętą słońcem, a najlepiej samoopalaczem, cerą.

makijaż
makijażGetty Images
Chanel
ChanelEast News/ Zeppelin

Rajski ptak

Choć na pierwszy rzut oka makijaż ten wygląda na bardzo ekstrawagancki, to jego kształt jest dość klasyczny. Śmiałe jest tu przede wszystkim zestawienie kolorów: różu z fioletowym, żółtym i pomarańczowym.

- By uzyskać takie nasycenie barw, trzeba najpierw pomalować powiekę kredką, a dopiero potem rozprowadzić cień - radzi Grzegorz Kasperski, makijażysta Maybelline. Wewnętrzny kącik oka, aż po środek górnej powieki, powinien być mocno rozświetlony, dzięki czemu osiągniemy bardziej plastyczny efekt. Najciemniejszy kolor, w tym przypadku fiolet, aplikujemy tuż pod łukiem brwiowym, a nawet wykraczając poza jego obręb, co ostatnio jest bardzo trendy.

Delpozo
DelpozoGetty Images

Słońce, szmaragd i krokodyl

Ten makijaż mogą śmiało skopiować kibice na mundialu w Brazylii. Ale nie tylko oni. Kombinacje ostrych kolorów, np. żółtego z trawiastą zielenią lub błękitem, można było zobaczyć w tym sezonie na twarzach modelek podczas pokazów mody (Chanel, Delpozo). Jaskrawe barwy pasują przede wszystkim do ciemnej cery, bo taka najlepiej "pochłania" kolor.

- Łączenie wyrazistych cieni nie zawsze udaje się od razu i czasem wymaga korekty. Dlatego warto zmienić kolejność nakładania kosmetyków. Zaczynamy od cieni, a potem nanosimy korektor, podkład i rozświetlacz - radzi Jacek Włodarski, makijażysta Lancôme.

Lupita Nyong'o
Lupita Nyong'oGetty Images

Linia brzegoowa

Kreska na górnej powiece już od kilku sezonów stanowi żelazną zasadę makijażu. Zimą obowiązkowo czarna, latem zmienia kolor na granat, indygo, niebieski, szafir czy szmaragd. Najłatwiej nakreślić ją za pomocą żelowego eye-linera lub cieni nakładanych pędzelkiem, które po czasie zastygają i nie odbijają się na górnej powiece. Można też użyć tradycyjnej kredki o nasyconym kolorze. Jednak wówczas kreska nie będzie tak precyzyjna, a jej odcień stanie się mniej intensywny. Rysowanie zaczynamy od zewnętrznego kącika oka i kierujemy się w kierunku środka powieki. Potem prowadzimy linię od wewnętrznego kącika, tak by się połączyły. Na końcu malujemy tzw. strzałkę lub ogon jaskółki, czyli linię unoszącą się, wykraczającą poza zewnętrzny kącik oka, będącą przedłużeniem dolnej powieki.

Joanna Hryniewicka

PANI 6/2014

PANI
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas