Znajdź zapach idealny

Zanim zdecydujemy się na określone perfumy, odwiedźmy drogerię kilka razy, najlepiej rano, gdy jesteśmy wypoczęte. Podczas jednej wizyty nasz nos będzie w stanie wyczuć najwyżej trzy, cztery zapachy. Testujmy je na skórze, a nie na papierku, np. na nadgarstkach i w zgięciach łokcia. Nie wąchajmy skóry od razu po aplikacji perfum, bo wyczujemy jedynie spirytus, którego zapach pozostanie w naszych nozdrzach. Jeśli to możliwe, wyjdźmy z perfumerii na 15-30 minut. Gdy aromaty rozwiną się na skórze i ujawnią głębsze nuty (serca oraz bazową), łatwiej będzie nam wybrać ten właściwy.

Dobrze dobrane perfumy mogą stać się naszą wizytówką. Nie sugerujmy się jednak zapachami używanymi przez innych. Na każdej skórze perfumy czy wody kwiatowe pachną inaczej. Nie decydujmy się też od razu na te, które spodobały się nam w sklepie (zwłaszcza, gdy są drogie). W domu mogą się okazać nieodpowiednie. Poprośmy sprzedawcę o próbkę wybranego zapachu. Właściwy powinien pasować do naszej osobowości i poprawiać nam samopoczucie, wprawiać w dobry nastrój. W żadnym wypadku nie może drażnić czy choćby w najmniejszym stopniu przeszkadzać!

Miejsce aplikacji jest bardzo ważne ze względu na intensywność zapachu. Perfumujemy ciało tam, gdzie pulsuje krew, np. na przegubach rąk, w zgięciach łokci, kolan. Nie spryskujmy wszystkich tych miejsc, aby nie przesadzić z ilością. Pamiętajmy, że umiar jest najważniejszy. Nie wcierajmy też perfum w skórę, bo mogą ją podrażnić. Poza tym rozgrzana, intensywniej wydziela własny zapach, który zbyt mocno może się mieszać z wonią perfum. Warto także używać innych kosmetyków o tym samym zapachu, np. żelu pod prysznic, balsamu do ciała. Niektórzy producenci oferują specjalne zestawy takich produktów).

Wybór perfum nie jest łatwy. Aby nie popełnić błędu, musimy określić najlepszą dla siebie nutę zapachową. Zastanówmy się, jakie aromaty najbardziej nam się podobają - kwiatowe, owocowe, orientalne czy ziołowe albo leśne. Jeśli już odkryjemy swoje upodobania, powiedzmy o nich sprzedawcy w perfumerii. To pomoże mu wybrać dla nas kosmetyki do przetestowania.

Jeśli po zastosowaniu wody toaletowej albo perfum na naszej skórze pojawia się zaczerwienienie, obrzęk lub swędząca wysypka, skrapiajmy zapachami jedynie ubrania. Nie wtedy jednak, gdy mamy je już na sobie, ponieważ perfumy mogą przeniknąć przez tkaninę i wywoływać przykre objawy.

Uczulenie na jeden zapach na szczęście nie musi oznaczać alergii na wszystkie. Perfumy i wody toaletowe wytwarzane są z wielu różnorodnych składników, z których jedne mogą wywoływać reakcje alergiczne, a inne nie. Nie zrażajmy się więc, gdy jakiś zapach spowoduje u nas atak kaszlu, kichanie albo swędzącą wysypkę na skórze. Spróbujmy przetestować inne perfumy i uważnie obserwujmy reakcje organizmu. A potem używajmy tylko tych perfum, które nas nie uczulają.