Niezłe ziółka dla nerwusa

Pomogą zasnąć, a nawet przełamać jesienną chandrę. Niektóre złagodzą bóle głowy, często towarzyszące napięciu nerwowemu. Pamiętaj jednak, że jeśli już przyjmujesz poprawiające nastrój leki na receptę, nie powinnaś ich łączyć z ziołami o takim samym działaniu.

Ziołowe preparaty nie mają takich skutków ubocznych jak środki konwencjonalne, ale przyjmowane w nadmiarze też mogą być szkodliwe. Warto wiedzieć, że zioła i preparaty roślinne działają łagodnie, ale skutecznie pod warunkiem, że stosujesz je systematycznie, w określonych dawkach i przez dłuższy czas (cztery-sześć tygodni). Potem należy zrobić przynajmniej dwutygodniową przerwę. Po niej kurację można powtórzyć.

Olejki eteryczne zawarte w jej pędach i liściach działają uspokajająco oraz rozkurczowo. Likwidują rozdrażnienie i bóle głowy. Ułatwiają zasypianie. Torebkę melisy zalej szklanką wrzątku i parz 10 min pod przykryciem. Pij trzy razy dziennie.

Zmiel w maszynce po 100 g owoców głogu i jarzębiny oraz 50 g dzikiej róży. Połowę otrzymanego proszku utrzyj z miodem (w proporcji 1:1). Zażywaj codziennie przed śniadaniem po łyżeczce. Z reszty przyrządź napar i pij go co wieczór (łyżeczka mieszanki na szklankę wrzątku) przez 14 do 21 dni.

Nalewka z niego koi nerwy. Litr białego wytrawnego wina połącz z 25 dag startego selera. Zamieszaj. Po trzech dniach nalewka nadaje się do spożycia. Pij po 100 ml trzy razy dziennie przed jedzeniem.

Zalej 8-10 g ziela dwiema szklankami wrzątku. Zaparz pod przykryciem ok. 25 min. Wypij dwie szklanki w ciągu dnia (małymi porcjami) naparu rozcieńczonego sokiem malinowym. Uwaga - w nadmiarze wywołuje bóle głowy i zaburzenia widzenia.

Świat i Ludzie 40/2010