Dynia z pistacjowym pesto, fetą i granatem
Na Bliskim Wschodzie dynia często postrzegana jest jako mdła i nieciekawa. Zainspirowana przepisem na azjatycką dynię z pesto mojego przyjaciela Tony’ego Singha opracowałam perskie pesto z pistacji, które razem z fetą i pestkami granatu dodaję do dyni. Efekt? To jedno z najpopularniejszych dań w moich klubach kolacyjnych, które w niejednym sceptyku rozbudziło miłość do dyni.
Przygotowanie:
Wrzuć do blendera pistacje i ser, wlej sporo oliwy i zmiksuj. Dodaj do masy zioła, jeszcze trochę oliwy, oliwę z chili i sok z cytryny. Zmiksuj wszystko, wsyp do blendera garść soli i jeszcze raz zmiksuj jego zawartość. Skosztuj pesto, żeby sprawdzić, czy jest wystarczająco słone i kwaskowate, a następnie wstaw je do lodówki.
Rozgrzej piekarnik do 200°C (180°C z termoobiegiem). Posmaruj ćwiartki dyni oliwą, posyp je obficie solą i pieprzem i umieść na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wstaw dynię do piekarnika na 45-50 minut - powinna mocno przypiec się na brzegach, bo dzięki temu staje się chrupiąca i sprężysta. Żeby sprawdzić, czy dynia jest gotowa, wbij w nią nóż - jeśli wchodzi jak w masło, jest upieczona. Jeśli miąższ stawia opór, piecz dynię jeszcze kilka minut.
Połóż po ćwiartce dyni na każdym talerzu, obficie skrop ją intensywnie zielonym pesto, posyp pokruszoną fetą oraz pestkami granatu i podawaj. , przekład Dorota Malina, wyd. Insignis Media 2017. Zdjęcia copyright © Liz & Max Haarala Hamilton 2014.
Przepis pochodzi z książki Sabriny Ghayour "Persiana", przekład Dorota Malina, wyd. Insignis Media 2017.