Fasola: Do wyboru, do koloru
Nie gardź fasolą. Sprawdź, czemu pożywne i tanie ziarna powinny być podstawą twojej diety.
Nie ma jak fasola. To jeden z najzdrowszych i najpożywniejszych pokarmów świata. Dla wegetarian stanowi wybawienie, bo dostarcza mnóstwo białka, którego w ich diecie zwykle brakuje. W fasoli białka jest dwa razy więcej niż w tej samej ilości mięsa (tyle że niestety mniej przyswajalnego niż zwierzęce).
Ziarna są również źródłem puryn, które hamują rozwój tkanek nowotworowych, a także związku o nazwie lizyna, bez której organizm nie wyprodukuje L-karnityny - ważnego budulca mięśni i narządów, m.in. serca. No i oczywiście fasola to mnóstwo błonnika - dlatego doskonale zaspokaja głód. Do tego wymiata z organizmu cholesterol, a także przyspiesza tempo przemiany materii.
W zależności od odmiany dostarcza mniej lub więcej różnych witamin i mikroelementów.
Czerwona fasola stanowi bogate źródło witaminy B1, niezbędnej dla prawidłowego działania układu nerwowego. Działa ona antydepresyjnie, poprawia pamięć i zwiększa zdolność logicznego myślenia. Dostarcza też cynku, a więc mężczyźni niech jej sobie nie żałują! Ten pierwiastek obniża ryzyko zachorowania na raka prostaty.
Czarna jest bogatym źródłem kwasu foliowego. Dostarcza też flawonoidów uszczelniających naczynia krwionośne. Ale nie tylko - związki te ograniczają odkładanie się cholesterolu, pomagają w utrzymaniu prawidłowego ciśnienia krwi.
Biała fasola z kolei uzupełnia niedobór wielu pierwiastków - m.in. obniżającego ciśnienie potasu, niezbędnego do budowania mocnych kości fosforu oraz działającego krwiotwórczo żelaza. Ponadto odkwasza organizm. Coraz popularniejsza zielona fasola mung poprawia działanie mózgu. Dzieje się tak dzięki kwasowi foliowemu, manganowi i magnezowi. Tak korzystnie wpływa zarówno ziarno, jak i kiełki.
Przy wszystkich swoich zaletach fasola ma jedną wadę: jest ciężkostrawna i powoduje wzdęcia. Problem nieco się zmniejszy dzięki właściwemu sposobowi przyrządzenia. Ziarna należy namoczyć przez minimum dwanaście godzin, wypłukać, zalać świeżą wodą, zagotować, po pół godzinie odlać wodę i nalać świeżą i ugotować do miękkości. W ten sposób można się pozbyć związków powodujących zwiększoną fermentację.
Zobacz także: