Województwo, które zaskakuje. 30 nieoczywistych powodów, dla których warto odwiedzić Lubuskie
Ukryte skarby, tajemnicze księżniczki, wyspy w kształcie nietoperzy, zaginione miasta. Lubuskie – to tutaj znajdziecie miejsca, które zapierają dech w piersiach, przyprawiają o dreszcze, przenoszą do przeszłości i pozwalają odkryć piękno natury. To województwo autentyczne, godne polecenia i odwiedzenia. A o to, na co szczególnie zwrócić uwagę odwiedzając ten region Polski, zapytaliśmy Dariusz Chajewskiego, dziennikarza regionalnego, podróżnika, który, śmiało można powiedzieć, Lubuskie zna jak własną kieszeń.

Tekst jest częścią cyklu "Polska na własne oczy" - wakacyjnej akcji Interii, w ramach której w każdym tygodniu wakacji zabieramy Was do innego województwa. Odkrywamy to, co mniej znane, przywołujemy zapomniane historie, opisujemy ludzi i miejsca, dzięki którym dany region jest wyjątkowy. Teraz jesteśmy w Lubuskiem. Ruszaj z nami w drogę!
Lubuskie - województwo, które zaskakuje
Zajmuje powierzchnię około 13 987 km kw., co czyni je jednym z mniejszych regionów w Polsce pod względem obszaru, ale za to jednym z najbardziej zielonych i przyjaznych turystom. Jakie jest Lubuskie? Pełne perełek, które wciąż czekają na odkrycie.
Skąd ten niepowtarzalny charakter? - Powinniśmy pewnie rozpocząć od lądolodów, które starannie wyrzeźbiły krajobraz, który przyroda obsadziła zielenią, a później ludzie różnych kultur i nacji sprawili, że jak nigdzie indziej tutaj usłyszymy niezwykłe opowieści - przyznaje Dariusz Chajewski. - Ruszajmy, ale jeśli spodziewacie się, że zabierzemy was tylko do Parku Mużakowskiego czy Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego, jesteście w błędzie. Chcemy wam pokazać aktorów drugiego i trzeciego planu, którzy są prawdziwymi gwiazdami.
TOP 30 miejsc, które warto odwiedzić w Lubuskiem.
1. Fabryka Amunicji Krzystkowice (Nowogród Bobrzański)
Coś dla miłośników tajemnic i militariów. W lesie koło Krzystkowic kryje się monumentalny kompleks fabryki amunicji z czasów II wojny światowej - Kombinat DAG Alfred Nobel. Zbudowany przez III Rzeszę w latach 1942-1944, miał produkować amunicję w ukryciu przed alianckimi nalotami. Obiekt składa się z betonowych bunkrów, podziemnych hal i torów kolejowych. Obiekt jest dostępny dla turystów indywidualnych. Wstęp wolny, ale zachowaj ostrożność, ponieważ teren bywa zarośnięty i niebezpieczny. Zgodnie z legendami tutaj miano budować V1, stąd uznano, że dawna kotłownia to wyrzutnia rakiet, a magazyny prochu są silosami…

2. Wieża Rycerska w Witkowie
Tutaj można była zrealizować kilka scen "Wiedźmina". Wieża rycerska w Witkowie to jakby zamek w miniaturze i unikalny przykład średniowiecznej siedziby rycerskiej, zachowanej niemal w całości. Wzniesiony na przełomie XIV i XV wieku, składa się z wieży mieszkalnej, dziedzińca, wału oraz fosy. Wnętrza zdobią gotyckie polichromie z XV wieku, przedstawiające sceny rycerskie i religijne. Zwiedzanie obejmuje Salę Rycerską z polichromiami oraz komnaty nad nią. Część piwnic i przyziemia jest w trakcie remontu.
3. Rezerwat Annabrzeskie Wąwozy
Tutaj poznacie efekty ciężkiej pracy lądolodu. To malowniczy obszar leśny o powierzchni 56 ha, położony w gminie Bytom Odrzański. Charakteryzuje się głębokimi wąwozami, stromymi zboczami i bogatą roślinnością. Występuje tu 25 gatunków drzew, w tym buk, dąb, modrzew i daglezja. Fauna obejmuje jelenie, sarny, dziki oraz liczne gatunki ptaków i płazów. Rezerwat jest dostępny dla turystów pieszych. Przebiegają przez niego szlaki: czerwony "Dziadoszan" oraz żółta ścieżka edukacyjna "Popielica". Tyle przewodniki, ale uroku tego miejsca nie da się opisać słowami.
4. Szlak Kamiennych Drogowskazów - okolice Szprotawy
To niecodzienna atrakcja turystyczna w okolicach Szprotawy. Wzdłuż dróg i ścieżek ustawione są kamienne słupy z wyrytymi napisami i symbolami, które pełniły funkcję drogowskazów w XVIII i XIX wieku. Niektóre z nich są datowane na 1794 rok. Szlak prowadzi przez malownicze tereny leśne i wiejskie, oferując możliwość spacerów wśród historycznych znaków. Co ważne, nie ma wyznaczonego początku ani końca trasy. Kamienne drogowskazy można znaleźć w różnych miejscach w okolicach Szprotawy. Wcześniej odwiedźmy Muzeum Ziemi Szprotawskiej, aby poznać historię tych kamieni, w które jest zapisanych kilka legend, choćby o złocie Francuzów.
5. Umocnienia Oderstellung, czyli mniejszy brat MRU
Umocnienia Oderstellung to system fortyfikacji z czasów II wojny światowej, zbudowany przez Niemców wzdłuż Odry. Jest to mniejsza wersja słynnej linii umocnień Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego (MRU), który również warto oczywiście odwiedzić. Obiekt składa się z betonowych schronów, stanowisk ogniowych i innych struktur obronnyc h. Dziś jest to miejsce o dużym znaczeniu historycznym i turystycznym. Jego fragmenty znajdziemy w wielu miejscach. Najpopularniejsze to Leśna Góra (nie ma nic wspólnego z serialem "Na dobre i na złe") oraz Czerwieńsk. Więcej informacji można znaleźć w Lubuskim Muzeum Wojskowym w Drzonowie.
6. W poszukiwaniu skarbu Grundmanna
Lista Grundmanna to lektura obowiązkowa każdego poszukiwacza skarbów. W 1945 roku jej zaszyfrowany oryginał był bezcenny. Znajdowały się na nim trzy lubuskie miejscowości... Günther Grundmann, niemiecki historyk sztuki i konserwator, zamierzał uratować zabytki i dzieła kultury. W tym celu sporządził listę 79 miejsc na terenie Dolnego Śląska, kościołów, pałaców, piwnic, sztolni, wyrobisk, w których można byłoby ukryć skarby. Na tej liście znalazły się trzy lubuskie miejscowości - zamek w Siedlisku, pałac w Borowinie oraz obiekty sakralne w Szprotawie.
7. Śladem Doroty Talleyrand de Biron - Żagań I Zatonie
Jej biografia pełna jest zagadek i tajemnic. Czy naprawdę była córką Piotra Birona? Czy była informatorką słynnego Talleyranda, bo jego kochanką była z pewnością? Które z jej dzieci były owocem małżeńskiego związku? Jedno jest pewne, była jedną z najbardziej światłych i znanych dam epoki oraz bohaterką salonowych plotek. Dzięki Talleyrandowi, który był stryjem jej męża, Dorota szybko stała się ozdobą salonów i prawą ręką francuskiego polityka. Do tego stopnia, że aktywnie uczestniczyła nawet w Kongresie Wiedeńskim i podejrzewano, że była szpiegiem wszechwładnego ministra. Lubuskie zawdzięcza jej złote czasy dwóch wspaniałych zabytków - pałaców oraz parków w Zatoniu i Żaganiu.

8. Berge (Zasieki) - miasto, którego nie ma
Berge, dziś Zasieki (gmina Brody) to nieistniejące już miasto, które zostało zniszczone podczas II wojny światowej. Jeszcze w 1945 roku tę dawną dzielnicę Forst uznawano za miasto i tylko nazwę zmieniono na brzmiące bardziej z polska łużyckie Barść lub Barszcz. Rok później miano zmieniono właśnie na obowiązujące do dziś Zasieki. W lipcu 1946 Zasieków na liście miast już nie ma. W ciągu kilku lat przestają także istnieć fizycznie, ulice, domy, fontanny. Obecnie na jego miejscu znajduje się teren leśny, w którym zachowały się ruiny budynków i infrastruktury. Miejsce to jest świadectwem zniszczeń wojennych. Najlepiej dojechać tam samochodem z Żagania, kierując się na Zasieki Lub z Zielonej Góry przez Nowogród Bobrzański i Lubsko. Ruiny znajdują się w pobliżu tej miejscowości.
9. Gdyby templariusze mieli swoje państwo, leżałoby w Lubuskiem
Gdyby templariusze mieli swoje państwo, to najbardziej prawdopodobnym miejscem byłoby pogranicze polsko-niemieckie, a nie Bliski Wschód czy Francja. W Lubuskiem istniały komandorie templariuszy, a w szczególności w Chwarszczanach i Rurce zachowały się fragmenty ich kaplic. To właśnie w tych okolicach, zdaniem historyków, mogłoby powstać hipotetyczne państwo templariuszy. Zakon posiadał na terenie dawnej diecezji lubuskiej rozległe posiadłości i 60 miejscowości. W okolicy Łagowa, gdzie również istniały komandorie joannitów, istniały spekulacje o skarbach templariuszy, ale nie ma na to dowodów historycznych, chociaż templariusze i joannici mieli w Lubuskiem swoje struktury.
10. Czy wiesz, że Chrystus Król jest pusty w środku?
Chrystus Król to żelbetowa rzeźba w Świebodzinie, wzniesiona w 2010 według projektu Mirosława Pateckiego. Całkowita wysokość pomnika wynosi 36 m, z czego 33 m przypada na figurę Jezusa, a 3 m na wieńczącą pomnik pozłacaną koronę. Pomnik wzniesiony został na liczącym 16,5 m wysokości kopcu (łączna wysokość pomnika i kopca wynosi 52,5 m). Masa konstrukcji szacowana jest na ponad 440 ton, jej koszt szacuje się na ok. 6 milionów złotych, które zostały pokryte z dobrowolnych datków parafian, Polonii amerykańskiej, a także lokalnych przedsiębiorców. Pomnik wykonany jest z tanich materiałów, jest pusty w środku, scalony metalowymi elementami.

11. Lubuskie archipelagi, czyli tajemnice wysp na lubuskich jeziorach
Było niegdyś na Jeziorze Sławskim siedem wysp tworzących całkiem okazały archipelag. Zresztą liczne trzcinowiska i mielizny sugerują, że dawniej wysp na jeziorze było zdecydowanie więcej. Na wyspy niedawno weszli archeolodzy. Na wszystkich stanowiskach znaleźli ślady osadnictwa z okresu XI-XIII w. Te znaleziska te można wiązać z pierwszą informacją z 1208 roku dotyczącą osady Lubogoszcz oraz jezior Tuczno i Radziechowo. Możliwe, że gdzieś na tych wyspach należy szukać ówczesnej Lubogoszczy, która pojawia się w dokumentach.
Nawiasem mówiąc wyspy odgrywały wyjątkową rolę w życiu ówczesnych mieszkańców regionu. Weźmy jezioro Niesłysz. Za wąskim pasem wody jeziora ujrzymy niewielką wyspę, gdzie znajdowało się sanktuarium. Okazuje się, że ponad tysiąc lat temu - badacze datują to na lata 40. IX wieku - była ona połączona z cyplem i pobliskim grodem drewnianym mostem o długości około 100 m i szerokości około 4 m. W pobliżu, w okolicy Nowego Dworku nad jeziorem Paklicko, odnaleziono most prowadzący na sztuczną wyspę powstałą na wypłyconej części akwenu, oddalonej od brzegu jeziora około 120 metrów. To tzw. wyspa łowców jeleni. Nazwa pochodzi stąd, że odnaleziono tutaj kompletny szkielet jelenia, prawdopodobnie złożonego w ofierze... Tutaj także, prawdopodobnie w X wieku, znajdowała się świątynia.
12. Na tropie mostów pana Beuchelta
Lubuskie kryje w sobie fascynującą historię inżynierii, której ślady pozostawił Georg Beuchelt, niemiecki przemysłowiec i inżynier, twórca zakładów "Beuchelt & Co." w Zielonej Górze. Jego firma była odpowiedzialna za budowę wielu mostów i konstrukcji stalowych nie tylko w regionie, chociażby wrocławski Most Grunwaldzki. Najważniejsze lubuskie przeprawy to: Most w Cigacicach, wybudowany w 1925 roku, który został wpisany do rejestru zabytków ze względu na swoją historyczną wartość i unikalną konstrukcję. Most w Krośnie Odrzańskim, zbudowany w latach 1904-1905, ważył 580 ton. Most w Nowej Soli, zbudowany w 1931 roku, ważył 480 ton. I przede wszystkim ufortyfikowany most w Stanach.

13. Pałac w Sławie, czyli nazistowski departament czarownic i czarów
Pałac w Sławie to miejsce o bogatej i mrocznej historii. Podczas II wojny światowej był siedzibą VII Oddziału Głównego Urzędu SS, który zajmował się badaniem procesów czarownic. Hitlerowcy mieli obsesje na punkcie czarów i okultyzmu, dlatego prowadzili całkiem poważne badania naukowe uważając, że można te nadprzyrodzone siły użyć jako cudownej broni. Dziś dokumenty dotyczące tej działalności znajdują się w poznańskim archiwum. Po wojnie pałac pełnił różne funkcje, w tym dom dziecka. Obecnie budynek jest w rękach nowych właścicieli, którzy planują jego rewitalizację. To miejsce, które zdecydowanie łączy w sobie historię i tajemniczość. Według całkiem świeżych relacji w oknach pałacu można ujrzeć twarze dzieci. A już całkiem realne zobaczymy pomnikowe drzewa, w tym rekordowe okazy i ogromne stanowisko bluszczu.

14. Dlaczego cesarzowa z Zaboru nie była cesarzową?
W Zaborze rezydowała Hermina Reuss-Hohenzollern, druga żona cesarza Wilhelma II (1859-1941), tytułowana cesarzową Niemiec i królową Prus. Nawiasem mówiąc praw do tytułów nie posiadała, gdyż Wilhelm II w chwili ślubu nie był już cesarzem niemieckim i królem pruskim. Hermine, która urodziła się w Turyngii, bywała w Trzebiechowie, gdzie mieszkał jej opiekun prawny, wuj Heinricha XXVI von Reuss. Wyszła za mąż za sąsiada wuja Johann Georg Schönaich-Carolath, który władał w pobliskim Zaborze… I jeszcze jeden szczegół - pan na Zaborze był zagorzałym monarchistą, a ostatni z Hohenzollernów cesarz Wilhelm II zagorzałym… kobieciarzem. Schorowana cesarzowa Augusta Wiktoria, na łożu śmierci, nakazała mężowi ponowny ożenek. I zasugerowała, że wdowa z Zaboru, księżna Carolath byłaby najlepszym wyborem. Ona także doskonale wiedziała o romansie męża. Był rok 1921. Wspaniały pałac w Zaborze opowiada inne historie - o złocie spod Wiednia i awanturniczym życiu syna hrabiny Cosel.
15. Duchy lubuskie - Przewóz, Łagów, Przytok, Żagań…
Od kilku lat Lubuskie promuje Duszek Lubuszek, który pozwala nam poznać swoich "krewnych". Najsłynniejszym jest oczywiście Rycerz w Płomieniach, XVI-wiecznego komandora zamku Andreasa von Schliebena. Tutaj również po komnatach snuje się Biała Dama. Jednak galeria lubuskich duchów jest znacznie dłuższa. Mamy bowiem zagłodzonego przez brata księcia Baltazara jęczącego w wieży w Przewozie, Fabiana von Schoenaicha grasującego po zakamarkach zamku w Siedlisku, czy zdradzieckiego Fryderyka von Rysslera. Jednak, cytując Kubusia Puchatka, "straszycieli" jest więcej, a spotkać ich można w wielu interesujących zabytkach.

16. Biblioteka całkiem jak z "Imienia róży"
Zdaniem wielu historyków to najbardziej niedoceniany zabytek w regionie, a może nawet i Polsce.... Mowa o opactwie w Żaganiu. Jego ozdobą jest wyjątkowa biblioteka, której wnętrza przypominają klasztorne sale z powieści "Imię róży". Gotyckie sklepienia, drewniane regały, wspaniałe freski i zabytkowa architektura tworzą niezwykły klimat. Żagańska biblioteka klasztorna od XV wieku należała do najsłynniejszych na Śląsku. Znane było tutejsze skryptorium, w którym pracowali wybitni iluminatorzy, jak Henryk z Gubina czy Marcin z Roudnic. Po sekularyzacji najcenniejsze dzieła, w tym kronika klasztoru, inkunabuły i starodruki, przejęła Biblioteka Uniwersytecka we Wrocławiu. Mimo tych strat to i tak największy zbiór rękopisów w Polsce. Znaczna część księgozbioru znajduje się w Bibliotece Wojewódzkiej w Zielonej Górze jako depozyt.

17. Poznaj przedwojenne konwaliowe miasto (Ośno Lubuskie)
Ośno Lubuskie, nazywane niegdyś "Konwaliowym Miastem", było jednym z największych producentów konwalii w Europie. W okresie międzywojennym rocznie wysyłano stąd około sześć milionów bulw konwalii do krajów takich jak Niemcy, Francja czy USA. Obecnie miasto zachowało wiele zabytków, które przypominają o jego bogatej historii. Między innymi są to mury obronne z XIV wieku, które otaczają miasto. Ich długość wynosi około 1350 metrów, a pierwotnie miały 6 metrów wysokości. W ciągu murów znajduje się 12 prostokątnych baszt, z których do dnia dzisiejszego zachowały się dwie koliste oraz trzy półbaszty prostokątne. Spacerując wokół murów, można poczuć klimat średniowiecza i poznać zasady ochrony miast z tamtych czasów. Ciekawym punktem jest też Wieża Eckarta, która stanowi pozostałość po średniowiecznych umocnieniach miejskich. Z wieży roztacza się piękny widok na miasto i okoliczne tereny.
18. Rozlewisko Odry - raj dla miłośników przyrody
Rozlewisko Odry to obszar chroniony, który stanowi jedno z najważniejszych miejsc w Polsce pod względem bioróżnorodności. Znajduje się tu wiele gatunków ptaków, w tym rzadkie i zagrożone wyginięciem. Jest to także ważne miejsce dla migrujących ptaków wodno-błotnych. Obszar ten jest idealnym miejscem dla miłośników ornitologii, fotografii przyrodniczej oraz spacerów wśród natury. Warto zabrać ze sobą lornetkę i aparat fotograficzny, aby uchwycić niezwykłe momenty. Rozlewisko Odry jest dostępne dla turystów przez cały rok. Warto jednak pamiętać, że w okresie lęgowym niektóre obszary mogą być niedostępne, aby nie zakłócać spokoju ptaków.

19. Nie tylko Podkarpacie, szlakiem lubuskich kościołów drewnianych
Lubuskie kryje w sobie wiele cennych zabytków sakralnych, w tym unikatowe drewniane kościoły. Jednym z najciekawszych szlaków jest Szlak Kościołów Drewnianych Regionu Kozła, który prowadzi przez trzy miejscowości. Pierwszym przystankiem jest Kościół św. Mikołaja w Chlastawie, który wzniesiono w XIV wieku. Wnętrze kościoła zdobi barokowy ołtarz główny z rzeźbami św. Mikołaja, św. Wawrzyńca oraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Kolejnym obiektem jest Kościół Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny w Klępsku, który powstał w XV wieku. Jest to przykład architektury gotycko-renesansowej. Wnętrze kościoła zachwyca bogatym wystrojem, w tym renesansowym ołtarzem głównym z rzeźbami Matki Boskiej z Dzieciątkiem oraz św. Jana Chrzciciela. Szlak kończy Kościół św. Apostołów Piotra i Pawła w Kosieczynie, który wzniesiono w XVI wieku. Jest to przykład architektury renesansowej. Wnętrze kościoła zdobi renesansowy ołtarz główny z rzeźbami św. Piotra i Pawła.

Szlak Kościołów Drewnianych Regionu Kozła ma długość około 23 kilometrów i jest dostępny dla turystów przez cały rok.
20. Kim był tajemniczy Mistrz z Gościeszowic?
Lubuskie ma także swojego Wita Stwosza. Jego miano znajdziemy w każdym podręczniku historii sztuki. Mistrz Ołtarza z Gościeszowic zapewne tworzył w Żaganiu, ale jego prace można podziwiać nie tylko w południowej części naszego województwa, ale także w okolicach Drezna. A dziś w najważniejszych polskich muzeach. Mistrz Ołtarza z Gościeszowic jest tajemniczą postacią w dziejach sztuki Dolnego Śląska, tworzącą na przełomie XV i XVI w. Jak chcą niektórzy, jego warsztat znajdował się w Żaganiu i pracował na potrzeby bliższej i dalszej okolicy. A region w tamtych czasach był bogaty. Kościoły powstawały jak grzyby po deszczu i możni fundatorzy poszukiwali dzieł, które pozwoliłyby otrzeć się wiernym o świętość. Dokąd powinniśmy ruszyć z Gościeszowic? Z warsztatem naszego Mistrza wiązane są dzieła z Sulechowa (1499), Wichowa (ok. 1500, w kościele parafialnym w Mirocinie Średnim); Dzikowic (ok. 1505), Konina Żagańskiego i Kościana (1507); Chich (1512, w kościele parafialnym w Bukowienie Bobrzańskiej); Konina Żagańskiego (1514); Chich (1516) i Mycielina (ok. 1520).
21. Lubuskie Pompeje, czyli poznaj wicińską księżniczkę
Jak chcą niektórzy naukowcy przy lubuskiej Wicinie Biskupin to... taki sobie gród. Wszystko dlatego, że tutaj dzieje prężnego grodu ludzi kultury łużyckiej skończyły się nagle. Stąd często mówi się o Wicinie, jako o Lubuskich Pompejach. Jednak Wicinę, gród ludzi kultury łużyckiej, nie zniszczył wulkan. To byli Scytowie. W rozległym warownym osiedlu w Wicinie, umocnionym potężnym wałem, archeolodzy znaleźli grube warstwy spalenizny oraz mnóstwo przedmiotów codziennego użytku. Stąd wniosek, że osada padła ofiarą napadu. Wszędzie znajdują się szkielety pomordowanych. Osada padła łupem Scytów. Jedną z ofiar była 25-letnia kobieta, którą błędnie nazwano Scytyjską Księżniczką. Jej czaszkę zdobiły liczne brązowe i złote przedmioty, a szyję kolia z niebieskich szklanych paciorków. Niedaleko szkielet matki osłaniającej swoim ciałem siedmioletnie dziecko. Możemy pójść na spacer w miejscu, gdzie znajdował się grób lub odwiedzić Muzeum Archeologiczne Środkowego Nadodrza.
22. Zielonogórskie piwnice winiarskie
W Zielonej Górze, znanej niegdyś jako "Klein Paris", znajduje się około 40 historycznych piwnic winiarskich, które stanowią świadectwo wielowiekowej tradycji winiarskiej regionu. Piwnice rozsiane są głównie w centrum miasta, w obrębie Starego Miasta. Wiele z nich znajduje się w piwnicach kamienic przy ulicach takich jak: ul. Wodna, ul. Długa, ul. Wrocławska czy ul. Kupiecka. Niektóre z nich są częścią restauracji, muzeów czy sklepów, podczas gdy inne pozostają zamknięte dla zwiedzających. Wiele z tych piwnic jest udostępnionych podczas specjalnych wydarzeń, takich jak Dni Otwartych Piwnic Winiarskich, które odbywają się corocznie w czerwcu.
23. Polska Toskania w Lubuskiem
Lubuskie to niezwykle urokliwy region, charakteryzujący się łagodnie pofałdowanym krajobrazem, licznymi winnicami, malowniczymi jeziorami i pszczelimi pasiekami. Co istotne - znajduje się znacznie bliżej niż Toskania, a mimo to zachwyca podobnym, południowym klimatem.

Szlak Wina i Miodu to trasa o długości ponad 200 km, na której znajduje się około 33-40 winnic i pasiek. Wiele z nich to rodzinne przedsięwzięcia, gdzie wino produkowane jest w sposób tradycyjny i ręczny. Najlepszym czasem na wizytę jest okres od maja do września. Szczególna okazja nadarza się we wrześniu - podczas święta Winobrania w Zielonej Górze można skorzystać z winobusu, który zabiera gości w podróż po lubuskiej Toskanii, pozwalając w pełni poczuć jej niepowtarzalną atmosferę.
24. Muzeum łąki w Owczarach, tutaj owce są na etacie
Muzeum Łąki w Owczarach to jedyne takie miejsce w Polsce, gdzie przyroda spotyka się z edukacją i tradycją. Zlokalizowane w malowniczej wsi, w gminie Górzyca, muzeum, jest częścią Stacji Terenowej Klubu Przyrodników, prezentuje ekosystemy trawiaste regionu ujścia Warty oraz unikatowe murawy kserotermiczne - ciepłolubne łąki, które przypominają stepy Ukrainy czy Podola. Na terenie o powierzchni około 18 ha chronione są rzadkie gatunki roślin, takie jak ostnica włosowata, pajęcznica liliowata czy mikołajek polny.
Ochronę tych cennych siedlisk zapewnia wypas owiec wrzosówek, kóz oraz koników polskich, które pełnią rolę "żywych kosiarek". Muzeum jest czynne codziennie z wyjątkiem poniedziałków, w godzinach 10:00-16:00. Bilet wstępu kosztuje 3 zł.
25. Bociania Wioska w Kłopocie
To wyjątkowe miejsce, które przyciąga miłośników przyrody, ornitologów oraz turystów szukających kontaktu z naturą. Znajdująca się w dolinie Odry, niedaleko Cybinki, wieś Kłopot jest jednym z największych skupisk bocianów białych w Polsce. Na dachach domów i słupach elektrycznych znajduje się około 37 bocianich gniazd, a liczba bocianów dorównuje liczbie mieszkańców wsi. Dla turystów dostępne są również malownicze ścieżki rowerowe wzdłuż wału, umożliwiające obserwację bocianich gniazd w naturalnym środowisku.
25. Sztuka oszukiwania, czyli Gościkowo-Paradyż
Gościkowo-Paradyż to miejsce, które łączy w sobie bogatą historię, architekturę i duchowość. Odwiedzając to opactwo, można poczuć atmosferę minionych wieków i zanurzyć się w tajemnicach dawnego życia cystersów. To jedno z najpiękniejszych i najcenniejszych zabytków sakralnych w Polsce, wpisane na listę pomników historii. Jego historia sięga XIII wieku, kiedy to cystersi osiedlili się w tej okolicy, a zespół klasztorny został założony w 1230 roku. Zespół pocysterski obejmuje kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i św. Marcina z Tours oraz przylegający klasztor. A skąd termin "sztuka oszukiwania"? Tutaj przekonamy się jak barokowi malarze bawili się perspektywą.
26. Lubuskie przedwojenne wieże ciśnień, przyprawiają architektów o szybsze bicie serca
Kojarzycie współczesne wieże ciśnień. To z reguły szkaradne metalowe konstrukcje. Tymczasem te zabytkowe są z reguły ozdobą, stając się symbolami miast, a często były dziełem znakomitych architektów, jak chociażby te w Zbąszynku i Jankowej Żagańskiej. Ta ostatnia przypomina Wieżę Saurona z "Władcy pierścieni". Jej twórcą był słynny Otto Bartning, który stworzył obiekt osadzony w nurcie architektury ekspresjonistycznej. Warto odwiedzić wieże w Zbąszynku, Szprotawie.
27. Dawnych stacji i stacyjek kolejowych czar
Jeszcze niedawno Lubuskie stało koleją i region pocięty był kolejowymi szlakami. Dziś wiele linii zamknięto, ale zabytki kolejnictwa pozostały. Najstarszy dworzec kolejowy w województwie lubuskim znajduje się w Lubsku. Nawiasem mówiąc jest on jednym z najstarszych na ziemiach polskich. Pierwszy budynek dworca, w ówczesnym Sommerfeld (Lubsku), powstał w 1845 roku w stylu klasycystycznym. Obecny kształt, jaki znamy, zyskał po przebudowie w 1914 roku. Mimo swojej historycznej wartości, dworzec w Lubsku jest obecnie nieczynny. Ostatni pociąg przejechał przez stację 1 maja 2011 roku, a trasa Lubsko - Bieniów została zdewastowana od 2 maja 2011 roku. Niesamowity dworzec znajdziemy również w pobliskim Jasieniu. Zabytkowe dworce znajdziemy m.in. w Witnicy, Zielonej Górze, Żaganiu, stacje na trasie kolei szprotawskiej, czy liniach łączących Lubuskie z Wielkopolską.
28. Poligon w Żaganiu i Świętoszowie, czyli rzecz o środku świata, pustyni i komandosach Hitlera
Na wstępie uwaga. Jeśli chcecie sprawdzić, czy rzeczywiście na świętoszowskim poligonie są wszystkie te atrakcje, o których piszemy, wcześniej zwróćcie się z prośbą o zgodę do komendy ośrodka szkolenia poligonowego w Dobrem nad Kwisą. Bowiem trudno będzie wmawiać, iż tylko zabłądziliście, a zresztą nie ma to sensu. Wojskowi mają mnóstwo nieproszonych gości, przede wszystkim grzybiarzy i zbieraczy złomu. Jakiś czas temu ci ostatni ukradli nawet czołgi T-35, które służyły jako cele ćwiczebne. Przy blisko 40 tysiącach hektarów powierzchni poligonu wojskowi musieliby dysponować małą armią do obrony granic poligonu, zwłaszcza że są przecież atakowani ze wszystkich stron. I to nie jest działanie na zasadzie psa ogrodnika. Atrakcje: pustynie, większa od Błędowskiej, na której ćwiczyli żołnierze Korpusu Afrykańskiego Hitlera, spotkamy cietrzewie, wilki, odwiedzimy wioski, których już nie ma i wreszcie sprawdzimy, gdzie znajduje się legendarna oś Ziemi.
29. Szydłów, czyli legendarna wieś, której… nie ma
Szydłów to zaginiona wieś, której historia sięga XIII wieku. Znajdowała się na półwyspie wśród rozlewisk Odry, w pobliżu dzisiejszej miejscowości Krzesin. Pierwsze wzmianki o Szydłowie pochodzą z 1232 roku, kiedy to kasztelanem zamku był Peregryn Dzierżysław.
Dziś po Szydłowie pozostały jedynie ślady w postaci zarysu wałów obronnych oraz ruin zamku. Miejsce to jest dostępne dla turystów, jednak dojazd może być utrudniony, zwłaszcza w okresach roztopów. Warto zabrać ze sobą odpowiednie obuwie i sprawdzić warunki pogodowe przed planowaną wizytą. Szydłów to idealne miejsce dla miłośników historii i archeologii, którzy pragną odkrywać zapomniane zakątki regionu. Choć wieś już nie istnieje, jej historia wciąż fascynuje i przyciąga poszukiwaczy przeszłości.
30. Pałac w Iłowej Żagańskiej - perła sztuki ogrodowej i orientalnej
Pałac w Iłowej Żagańskiej to wyjątkowy zabytek, który łączy w sobie elementy renesansu, baroku oraz sztuki orientalnej. Został zbudowany w 1626 roku przez barona Christopha von Schellendorfa na miejscu dawnej obronnej warowni. Później rozbudowany przez hrabiego Friedericka von Promnitz, który wzbogacił go o elementy barokowe i secesyjne.

Jednak to hrabia Friederick von Hochberg, właściciel pałacu w latach 1902-1914, nadał mu wyjątkowy charakter. Zainspirowany swoimi podróżami do Japonii i Azji, wprowadził do wystroju pałacu elementy sztuki orientalnej. W parku otaczającym pałac znajduje się pierwszy w Europie ogród japoński, założony przez hrabiego. Ogród charakteryzuje się układem ścieżek, kanałów, sztucznym jeziorkiem i wyspami. Obecnie w pałacu mieści się Zespół Szkół Ponadpodstawowych, a teren parku jest dostępny dla turystów. Warto zaplanować wizytę wiosną lub latem, kiedy ogród prezentuje się w pełnej krasie.
***
O akcji "Polska na własne oczy"
Wakacje, znowu są wakacje! Polacy tłumnie ruszają na długo wyczekiwany odpoczynek, a my chcemy im w tym towarzyszyć, służyć dobrą radą, co można zobaczyć w naszym pięknym kraju. Może wspaniałe atrakcje czekają dosłownie tuż za rogiem? Cudze chwalicie, swego nie znacie - pisał poeta. I my chcemy pokazać, że faktycznie tak jest. W tym roku będziemy w warmińskich lasach, nad Łyną, w Białowieży, Ciechocinku, na Roztoczu i w wielu innych miejscach. Ruszaj z nami!