Prawdziwy raj dla grzybiarzy i fanów mrocznych legend: lubuskie lasy
Województwo lubuskie nazywane jest Krainą Lasów i Jezior nie bez powodu. Tutejsza flora opanowała terytorium aż w 50 procentach, co czyni je najbardziej zalesionym województwem w naszym kraju. Chce się powiedzieć: chodźmy na spacer do lasu! I właściwie w jakimkolwiek miejscu w Lubuskiem by się nie było, las będzie tuż-tuż. Ci, którzy uważają, że taka forma spędzania wolnego czasu jest mało atrakcyjna, szybko zmienią zdanie. Bowiem lubuskie bory skrywają w sobie nie tylko ciszę i spokój, ale także mnóstwo ciekawostek, pozostałości historycznych, pomników przyrody i... bogactwo darów natury. Oto raj dla grzybiarzy i fanów przyrody.

Tekst jest częścią cyklu Polska na własne oczy - wakacyjnej akcji Interii, w ramach której w każdym tygodniu wakacji zabieramy Was do innego województwa. Odkrywamy to, co mniej nieznane, przywołujemy zapomniane historie, opisujemy ludzi i miejsca, dzięki którym dany region jest wyjątkowy. Teraz jesteśmy w województwie lubuskim. Ruszaj z nami w drogę!
Spis treści:
Najlepsze lasy dla grzybiarzy

Różnorodność i piękno natury dotyczy wszystkich lasów w województwie, ale szczególną uwagę warto skierować na wyjątkowe lasy Nadleśnictwa Nowa Sól. W czym tkwi ich unikatowość? Mirosława Antecka, specjalista służby leśnej do spraw edukacji leśnej i ochrony przyrody Nadleśnictwa Nowa Sól w rozmowie z Interią wymienia kilka głównych czynników wyróżniających. - Poczynając od zmiennej konfiguracji terenu: równinna, falista, pagórkowata aż do wzgórzowej, przez unikatowe zalewowe lasy łęgowe, które wyróżniają się wiekowymi dębami, wiązami i jesionami, aż po ciekawe ślady historii, które możemy podziwiać podczas zwykłego spaceru - wymienia.
Nie zapominajmy o najważniejszym: to z tych lasów grzybiarze wyjdą z pełnymi koszami prawdziwków, podgrzybków i kurek. Skąd tu tyle dobra? - Obfitość grzybów w naszych lasach wynika z charakteru siedlisk - sosnowych borów, których jest najwięcej na naszym terenie. W województwie lubuskim mamy największy udział sosny w skali zarówno Polski jak i całego świata! I to warunkuje ogromną ilość grzybów w sezonie - tłumaczy specjalistka. Pomiędzy sosnami a grzybami zachodzi mikoryza: grzyb pomaga drzewu pobierać wodę i składniki mineralne z gleby, a dostaje w zamian związki organiczne produkowane przez drzewo. Ta współpraca jest bardzo owocna.

- Zgodnie z informacjami zawartymi w Roczniku Statystycznym Leśnictwa 2024, to właśnie w województwie lubuskim przekazano do skupów największą ilość grzybów, wynoszącą... 1007 ton - zaznacza Mirosława Antecka. Dodatkowo sprzyjające warunki, czyli łagodny klimat, ciepłe i wilgotne lato, łagodna zima i długie jesienie sprawiają, że sezon dla grzybiarzy trwa nawet od sierpnia do listopada. Do koszyka wpadną tu: podgrzybki, prawdziwki, kurki, rydze, maślaki i kanie.
Lasy pełne tajemniczych legend i historii

Jeśli chcemy połączyć grzybobranie ze zwiedzaniem, wcale nie trzeba opuszczać łona natury. Okazuje się bowiem, że w tutejszych lasach kryje się mnóstwo historycznych pamiątek i ciekawych legend. - Przykładem niech będzie "Pancerna stodoła", czyli obiekt militarny maskowany na budynek gospodarczy we wsi Różanówka. Zbudowany przez Niemców, powstał w 1937 roku jako ochrona na wypadek wojny z Polską. Jest to unikatowy obiekt architektury obronnej w skali Europy - mówi specjalistka Mirosława Antecka. Kolejnym ciekawym historycznym obiektem są Wały Śląskie (Wały Chrobrego) powstałe w średniowieczu. Wyznaczały one granice pomiędzy Księstwem Głogowskim i Żagańskim. - To jeden z najdłuższych zabytków archeologicznych na terenie Polski - zaznacza Antecka. Nie sposób nie wspomnieć o legendarnej wizytówce tego regionu - Czerwonej Małpie. Chodzi o głaz w lesie, na którym namalowano czerwoną farbą uśmiechniętą małpkę. O co tu chodzi?

- W Leśnictwie Przyborów w obszarze Puszczy Tarnowskiej zobaczyć można głaz narzutowy z charakterystycznym malowidłem. Łączy się z nim kilka legend. Najpopularniejsza z nich mówi o morderstwie leśniczego, którego w tym miejscu dokonać miała pracownica leśna. Zabić mężczyznę miała... igłą, a jego krew rozprysnęła się na głazie w kształt czerwonej małpy. Inni twierdzą, że tajemniczy rysunek ukazał się na kamieniu, gdy robotnicy rozbili głaz na dwie części w celu pozyskania materiału budowlanego - wymienia. Naturalny obraz wykreowany przez skalne kryształy został wiele lat temu "odświeżony" przez nieznanego artystę i do dziś stanowi leśną atrakcję, przy której ochoczo robią sobie zdjęcia wszyscy, którym uda się odnaleźć ten wyjątkowy głaz.
Wyjątkowy projekt chroniący lasy przed suszą

Warto wspomnieć o wyjątkowym projekcie, który pracownicy Nadleśnictwa Nowa Sól realizują już od 2015 roku. "Kompleksowy projekt adaptacji lasów i leśnictwa do zmian klimatu, małej retencji oraz przeciwdziałania erozji wodnej" to pełna nazwa zadania, dzięki któremu w lasach Nadleśnictwa Nowa Sól możemy znowu podziwiać okazałe rozlewiska, a fauna i flora kwitną z nową mocą. Rafał Nowak, starszy specjalista ds. ochrony lasu i ochrony przeciwpożarowej w Nadleśnictwie Nowa Sól zajmuje się tym wyjątkowym projektem. - Tak zwana "mała retencja" polega na zatrzymaniu, albo chociażby czasowym spowolnieniu odpływu wody z terenu. Dzięki temu nie tylko przeciwdziałamy suszy, robimy znacznie więcej - tłumaczy specjalista. Projekt zakłada znalezienie miejsc w lasach, w których woda stała naturalnie już wcześniej, ale z różnych powodów te tereny wyschły. Dzięki specjalnej technice odbudowy grobli naturalne mokradła wracają na swoje dawne miejsce. Jak się to odbywa? - To jest najczęściej nasyp kamienny, wstawiony przepust, próg z drugiej strony, żeby ta woda się piętrzyła. Cały układ biocenozy świata ożywionego i martwego jest najbardziej różnorodny właśnie na styku lądu i wody. Przyroda fenomenalnie zareagowała na powrót do tego, co było. Mieliśmy tutaj jakiś czas temu grupę naukowców z Kampinoskiego Parku Narodowego, właśnie na terenie mokradeł znaleźli bardzo rzadki gatunek ważki - mówi Rafał Nowak. Do tej pory w nadleśnictwie "odbudowano" już ok. 50 "oczek", dzięki którym lasy chronione są przed suszą, a przy okazji stanowią bogatą oazę zarówno dla zwierząt jak i roślin.
Czy potrzeba więcej powodów, by wybrać się do Krainy Lasów i Jezior?
***
O akcji "Polska na własne oczy"
Wakacje, znowu są wakacje! Polacy tłumnie ruszają na długo wyczekiwany odpoczynek, a my chcemy im w tym towarzyszyć, służyć dobrą radą, co można zobaczyć w naszym pięknym kraju. Może wspaniałe atrakcje czekają dosłownie tuż za rogiem? Cudze chwalicie, swego nie znacie - pisał poeta. I my chcemy pokazać, że faktycznie tak jest. W tym roku będziemy w warmińskich lasach, nad Łyną, w Białowieży, Ciechocinku, na Roztoczu i w wielu innych miejscach. Ruszaj z nami!