Grzybobranie: Czas, start!

Deszczowa wiosna może sprawić, że w tym sezonie zbiory grzybów będą wyjątkowo obfite. Zanim jednak wybierzesz się na poszukiwania sprawdź, o czym musisz pamiętać, by grzybobranie nie skończyło się wizytą w szpitalu

123RF/PICSEL

Grzybobranie: Czas, start!

Gdzie zbierać grzyby?

Doświadczeni grzybiarze znają miejsca, w których leśne rarytasy rosną szczególnie obficie. Szansa, że zdradzą ich lokalizacje jest niewielka, każdy musi więc samodzielnie znaleźć swoje grzybowe zagłębie.

Na najbardziej obfite zbiory można liczyć w województwach: lubuskim, wielkopolskim i pomorskim. Niektóre gatunki preferują sąsiedztwo konkretnych drzew, np. borowików najlepiej szukać pod dębami i sosnami, podgrzybków pod bukami, kozaków pod brzozami, a rydzów w świerkowym lesie. 

Są i miejsca, których należy unikać: zbieranie grzybów jest zakazane na terenach rezerwatów i parków narodowych, w lasach objętych zakazem wstępu, w ostojach zwierzyny, wśród drzewostanów nasiennych oraz na terenach wojskowych.
Legalne, ale niezalecane jest zbieranie grzybów w pobliżu dróg, wysypisk śmieci, w sąsiedztwie zakładów przemysłowych. Grzyby bardzo szybko chłoną zanieczyszczenia z gleby, wspomnianych miejsc lepiej więc unikać w trosce o własne zdrowie.
Jakie grzyby zbierać, a jakich unikać?

Najpopularniejszym i najłatwiejszym sposobem na odróżnienie grzybów trujących od jadalnych, jest spojrzenie pod ich kapelusze. Te, które pod kapeluszem mają tzw. siateczkę, nie są śmiertelnie trujące. Grzyby z blaszkami, jeśli nie jesteśmy doświadczonymi zbieraczami,  lepiej zostawić w spokoju. 

Najczęstsze pomyłki, jakie zdarzają się grzybiarzom to:

Pieprznik jadalny (tzw. kurka) i lisówka pomarańczowa (niejadalna)
Borowik szlachetny (jadalny) i goryczak żółciowy (niejadalny)
Czubajka kania (jadalna) i muchomor sromotnikowy (trujący)
Łuszczak zmienny (jadalny) i hełmówka jadowita (trująca)
Mleczaj świerkowy (jadalny) i zasłoniak szpiczasty (trujący)

W razie wątpliwości warto posłużyć się atlasem grzybów lub sprawdzonymi poradami, znalezionymi w internecie. Kiedy nie jesteśmy pewni, czy dany grzyb jest jadalny, czy trujący, najlepiej zostawić go w spokoju. Z pewnością złym pomysłem jest próbowanie grzyba, by sprawdzić, czy ma gorzki smak lub wywołuje pieczenie na języku.

Eksperci radzą również, by nie zbierać młodych, niewyrośniętych jeszcze egzemplarzy. Takie grzybowe maleństwa odpowiadają za najwięcej przypadków kończących się zatruciem pomyłek.
Co zabrać ze sobą na grzybobranie?

Podstawowe wyposażenie grzybiarza to koszyk i niewielki nożyk. Ten pierwszy potrzebny jest do przechowywania grzybów. Główny Inspektorat Sanitarny stanowczo odradza zbieranie grzybów do plastikowych siatek i pojemników – powoduje to zaparzanie się zbiorów i przyspiesza ich psucie.

Nożyk przyda się zaś do ścinania grzybów. Wycinamy je jak najniżej, uważając, by nie uszkodzić grzybni. Następnie miejsce po wycięciu starannie przykrywamy runem, tak by grzybnia nie wyschła. 

Dodatkowo, przygotowując się do grzybobrania, warto pamiętać o wszystkich elementach odzieży i akcesoriach, które zwykle zabieramy na wycieczkę do lasu: wygodnym obuwiu, pelerynie przeciwdeszczowej, apteczce, wodzie mineralnej i drobnej przekąsce.
Jak przechowywać grzyby?

Grzyby najlepiej spożywać zaraz po ich zebraniu – potrawy przygotowane ze świeżych zbiorów będą najsmaczniejsze.

Najpopularniejszą metodą przechowywania grzybów jest ich suszenie. Najlepiej nadają się do tego podgrzybki i prawdziwki. Do suszenia warto wybierać duże, zdrowe egzemplarze, które najpierw trzeba oczyścić np. za pomocą wilgotnej ściereczki (grzybów nie myjemy i nie moczymy). Następnie grzyby kroimy na plastry o grubości ok. pół centymetra i nawlekamy na nitki. Suszyć można je w specjalnych suszarkach, na słońcu lub w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach. 

Grzyby można też marynować i mrozić.  W przypadku mrożenia, jeśli nie dysponujemy zamrażarką osiągającą bardzo niskie temperatury, grzyby należy najpierw zblanszować.
+2
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?