Księga smaków: Komosa ryżowa
Ze względu na wyjątkowe właściwości odżywcze nazywana jest matką zbóż. Bogata w błonnik, witaminy, sole mineralne i przeciwutleniacze – podbija świat.
Jest składnikiem sałatek, dodatkiem do zup, zapiekanek, warzywnych kotlecików. Możesz ją prażyć tak jak ryż czy kaszę i przygotować podobnie jak risotto czy pilaw.
Dobrze ugotowana jest lekko chrupiąca i ma subtelny, delikatnie orzechowy smak. Serwujemy ją na ciepło i zimno, w daniach słonych i słodkich.
Komosę ugotuj i ostudź. Cebulę drobno posiekaj i podpraż na oliwie. Umyte liście szpinaku drobno posiekaj. Szpinak i cebulę dodaj do ostudzonej komosy. Dołóż pokruszoną fetę i dopraw pieprzem. Jajko roztrzep i wymieszaj z resztą. Rozgrzej piekarnik. Na blachę połóż papier do pieczenia i posmaruj oliwą, aby pulpety się nie przypaliły. Z masy komosowej formuj małe pulpety. Piecz je 30 minut, aż się zrumienią. Podawaj gorące z sałatą.
Komosę ugotuj w bulionie warzywnym i ostudź. Krewetki zamarynuj w oliwie wymieszanej z imbirem, czosnkiem, solą i drobno posiekaną papryczką chili. Odstaw na 15 minut. Po tym czasie smaż je po minucie z każdej strony. Potem wymieszaj z komosą i podduś całość z sokiem z limonki i miodem.
Komosę ugotuj w wodzie lub mleku z dodatkiem mielonego cynamonu. Do ugotowanej dodaj ciekły miód, ulubione owoce, orzechy.
Wymieszaj ugotowaną, letnią komosę z listkami szpinaku i plasterkami rzodkiewki. Na patelni podsmaż plastry oscypka, aż ser się zarumieni. Dodaj do sałatki i polej ją sosem z oliwy wymieszanej z sokiem z cytryny.