Orzechy włoskie, laskowe i ich przydatność w kuchni
Koniec lata i początek jesieni obfituje w bogactwo owoców, warzyw, jak i orzechów. Nie wyobrażam sobie kuchni bez tych darów jesieni. Dzisiaj chciałabym wam opowiedzieć o orzechach - tych najpopularniejszych i ich nieoczywistym zastosowaniu w kulinariach.
Od dziecka uwielbiam orzechy włoskie i laskowe. Jesienią, wraz z bratem, zrywaliśmy je z leszczyny lub zbieraliśmy włoskie pod drzewem, a następnie obieraliśmy świeże ze skórki. To doskonała przekąska.
Teraz, kiedy skórkę z włoskich orzechów da się jeszcze ściągnąć, siadam z dziadkiem do orzechów i naprawdę trudno mi się od tej czynności oderwać. W ciągu roku często sięgam po nie zwłaszcza w kontekście deserów. Nie wyobrażam sobie też świąt bez wypieków, które mają w składzie orzechy.
Uważam, że jeden z najsmaczniejszych tortów, to właśnie tort orzechowy. Niemniej jednak, orzechy, czy to włoskie, czy laskowe, bardzo ciekawie komponują się z daniami wytrawnymi. Ba, zdarza się, że są wręcz niezbędnym ich składnikiem.
Jest tak na przykład w przypadku pesto, które bardzo często przygotowuję. To klasyczne jest oparte o bazylię, oliwę i orzeszki pinii. Ja w swojej kuchni wykorzystuję nie tylko listki bazylii ale też np w sezonie czosnek niedźwiedzi czy nać pietruszki.
Z kolei orzechy laskowe doskonale zastąpią te piniowe. Poniżej dzielę się przepisem na pesto zielone według mojej receptury.
Przygotowanie pesto:
Pesto zaczynamy od prażenia orzechów laskowych w piekarniku (10 minut w temperaturze 200 st. C). Gdy się upieką przekładamy na ściereczkę i ocierając o siebie pozbawiamy skórki. Następnie wrzucamy do miksera, dodajemy czosnek i miksujemy.
Doprawiamy solą i pieprzem, wrzucamy natkę pietruszki (bez grubych łodyżek) i znów miksujemy. Małym strumyczkiem wlewamy oliwę z oliwek - cały czas miksując, aż powstanie gładki sos.
Tak przygotowane pesto warto przelać do słoiczka, zalać oliwą i przechowywać w lodówce przez dłuższy czas. Idealnie sprawdzi się jako smarowidło do chleba, ale też dodatek do sałatek, dań rybnych czy mięsnych oraz makaronu. Można nim też wzbogacać zupy, jak na przykład krem z dyni, dolewając kilka kropel na talerz.
Zanim skupię się na innych, oryginalnych zastosowaniach orzechów, to kilka słów o ich właściwościach. O orzechach laskowych nie bez powodu mówi się, że pomagają zachować młodość. Zawierają one bowiem najwięcej ze wszystkich orzechów witaminy E, która usuwa z organizmu wolne rodniki.
To właśnie dlatego regularne sięganie po tę przekąskę pomaga cieszyć się młodym wyglądem. Oprócz tego bogate są one w witaminy: B1, B2 i C. Powinny je jeść także osoby, które pracują umysłowo i potrzebują "zastrzyku energii".
Mimo, że nie są one niskokaloryczne (100 gramów zawiera blisko 700 kcal), to jednak bogate w błonnik, który podkręca metabolizm. Podobnie jak orzechy włoskie, tak i laskowe mają pozytywny wpływ na nasz umysł. Przyczyniają się głównie do poprawy koncentracji oraz pamięci.
Bogate są w naturalny tłuszcz oraz witaminy, takie jak: C oraz E. Do tego garść minerałów: fosfor, wapń, potas czy magnez. Nie trzeba więc nikogo przekonywać co do tego, że orzechy włoskie są bardzo dobre dla naszego zdrowia. Tak naprawdę mają one też zastosowanie w kosmetologii. Nierzadko są składnikiem peelingów, które pomagają pozbywać się martwego naskórka.
Kiedy chcę zaskoczyć kulinarnie swoich gości, to używam dodatków takich, jak minizioła, czy jadalne kwiaty. Stosuję też jednak nietypowe połączenia składników. Przykładowo, do gulaszu z kaczki dodaję mielone orzechy włoskie. Polecam skorzystanie z takiego przepisu.
Przygotowanie gulaszu z kaczki:
Filety umyć i osuszyć. Odciąć skórę, mięso pokroić w paski.
Na patelni roztopić masło. Wrzucić i zeszklić drobno posiekaną cebulę. Dodać kaczkę i smażyć przez kilka minut. Przyprawić kurkumą i kuminem. Wsypać orzechy i drobno pokrojony szczypiorek. Wlać wywar i na małym ogniu gotować przez 20 minut.
Gdy gulasz zgęstnieje, dodać sok oraz skórkę z cytryny. Wymieszać i gotować jeszcze przez kilka minut. Pod koniec doprawić do smaku solą i pieprzem. Udekorować nasionkami granatu (owoc przekroić, pestki wybić tłuczkiem). Podawać z ziemniaczanym purée z pieczonym czosnkiem.
Orzechy włoskie mogą też być jednym ze składników farszu do pieczonego mięsa. Warto połączyć je na przykład z suszonymi morelami czy śliwkami. Można to zrobić w bardzo prosty sposób. Do miski należy wrzucić pokrojone morele lub śliwki suszone i lekko posiekane orzechy. Całość skropić sokiem z cytryny - farsz gotowy.
Co więcej, większość dzieciaków lubi nuggetsy. Co powiecie na to, by zrobić je w nieco innej wersji. Oto przepis.
Przygotowanie nuggetsów:
Mięso pokroić na "paluszki". Przyprawić solą i pieprzem. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę, wymieszać z bułką tartą. Orzechy drobno posiekać. Kawałki mięsa panierować w pianie z bułką tartą i orzechami. Usmażyć w głębokim oleju (np. arachidowym). Odsączyć z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku.
Inne, równie proste, ale za to efektowne danie z dodatkiem orzechów to ser camembert z figami i orzechami.
Przygotowanie ser camembert z figami i orzechami:
Roszponkę ułożyć na dwóch płaskich talerzach, dodać przekrojone na pół winogrona i pokruszone orzechy.
Na patelni rozpuścić miód, wlać ocet jabłkowy i oliwę. Dodać igiełki rozmarynu. Figi pokroić na ćwiartki i włożyć do syropu. Dusić do miękkości. Ser przekroić wzdłuż na dwa krążki, położyć na rozgrzanej patelni grillowej - skórką do dołu. Zapiekać, aż zacznie się topić. Umieścić na roszponce. Dookoła ułożyć figi i polać powstałym syropem.
Na koniec dwie propozycje na słodko. Pierwsza to kruszonka z orzechów, którą możecie wykorzystać przy posypywaniu wielu deserów i lodów. Z kolei druga, to budyń z orzechów włoskich.
Kruszonka orzechowa
Sposób przygotowania kruszonki orzechowej:
Masło rozpuścić na patelni, dodać cukier, orzechy i płatki. Podsmażyć na małym ogniu cały czas mieszając. Rozsypać na blasze piekarnikowej wyłożonej pergaminem i wstawić do piekarnika rozgrzanego do temp.150 st. C. Po zrumienieniu przestudzić i przesypać do zamykanego pojemnika. Przechowywać w lodówce.
Budyń orzechowy
Do szklanki odlać 125 ml mleka. Resztę wlać do garnka. Dodać masło, posłodzić cukrem trzcinowym (jeśli budyń nie jest słodzony) i postawić na kuchence. Gdy się zagotuje, wsypać orzechy. W zimnym mleku rozpuścić budyń i wlać do mleka. Wymieszać i odstawić do wystudzenia.
Zobacz także: