Rosół: Kto przyrządza go najlepiej?

article cover
123RF/PICSEL

Rosół: Kto przyrządza go najlepiej?

Co sprawia, że ramen jest tak aromatycznym bulionem? Przede wszystkim wywar mięsny gotuje się bardzo długo, bo minimum sześć godzin. Gotowy japoński rosół urozmaica się takimi składnikami jak wakame, cebula negi, grzyby shitake, rybną pastą kamaboko, plastrami usmażonego boczku oraz ugotowanym na półtwardo i zamarynowanym wcześniej jajku. Ramen jest wyjątkowo pożywną zupą. Jej smakowe walory docenili nie tylko mieszkańcy Azji, ale również smakosze z zachodu.
Co sprawia, że ramen jest tak aromatycznym bulionem? Przede wszystkim wywar mięsny gotuje się bardzo długo, bo minimum sześć godzin. Gotowy japoński rosół urozmaica się takimi składnikami jak wakame, cebula negi, grzyby shitake, rybną pastą kamaboko, plastrami usmażonego boczku oraz ugotowanym na półtwardo i zamarynowanym wcześniej jajku. Ramen jest wyjątkowo pożywną zupą. Jej smakowe walory docenili nie tylko mieszkańcy Azji, ale również smakosze z zachodu. 123RF/PICSEL
W Stanach tzw. chicken soup with noodles (ang. zupa z kurczakiem i makaronem) jest szczególnie popularna wśród dbające o linię osoby, celebrytów, dietetyków i trenerów fitness. Wiele knajp sprzedaje go niczym kawę – w papierowych kubkach na wynos. Specjalizujące się w przygotowywaniu rosołu restauracje tworzą różne wariacje na temat tej zupy. Do bulionu dodawane są listki curry, ryż, kasza jaglana czy jęczmienna. Który rosół jest dla was numerem jeden?
W Stanach tzw. chicken soup with noodles (ang. zupa z kurczakiem i makaronem) jest szczególnie popularna wśród dbające o linię osoby, celebrytów, dietetyków i trenerów fitness. Wiele knajp sprzedaje go niczym kawę – w papierowych kubkach na wynos. Specjalizujące się w przygotowywaniu rosołu restauracje tworzą różne wariacje na temat tej zupy. Do bulionu dodawane są listki curry, ryż, kasza jaglana czy jęczmienna. Który rosół jest dla was numerem jeden?123RF/PICSEL
Klarowność, kolor i smak Klarowność rosołu to najbardziej pożądana przez gospodynie cecha. Aby mieć pewność, że gotowana przez nas zupa nie będzie mętna, warto przestrzegać kilku zasad. Mięso i warzywa należy wrzucić do zimnej wody. Składniki dodane do wrzątku stracą smak. Nigdy też nie mieszajmy rosołu w trakcie gotowania. Ważnym jest, aby wszelkie zanieczyszczenia pozostały na dnie garnka. Jeśli jednak wasza zupa wciąż nie jest wystarczająco klarowna, możecie dodać do niej białko. Wówczas należy połączyć ubitą piankę z odtłuszczonym wywarem i gotować na małym ogniu. Niezbędnym składnikiem tradycyjnego polskiego rosołu jest cebula. Opalona płomieniami łupina doda zupie smaku oraz koloru. Nie możecie także pominąć liścia laurowego, ale przed wrzuceniem do wody koniecznie przełamcie go na pół. Unikajcie natomiast wszelkich kostek rosołowych oraz wegety. Nadmierna ilość soli pozbawia rosół cysteiny, czyli substancji biorącej udział w walce z różnego rodzaju zapaleniami. Jeśli lubicie słony smak zupy, to dodajcie do niej liście lubczyku.
Klarowność, kolor i smak Klarowność rosołu to najbardziej pożądana przez gospodynie cecha. Aby mieć pewność, że gotowana przez nas zupa nie będzie mętna, warto przestrzegać kilku zasad. Mięso i warzywa należy wrzucić do zimnej wody. Składniki dodane do wrzątku stracą smak. Nigdy też nie mieszajmy rosołu w trakcie gotowania. Ważnym jest, aby wszelkie zanieczyszczenia pozostały na dnie garnka. Jeśli jednak wasza zupa wciąż nie jest wystarczająco klarowna, możecie dodać do niej białko. Wówczas należy połączyć ubitą piankę z odtłuszczonym wywarem i gotować na małym ogniu. Niezbędnym składnikiem tradycyjnego polskiego rosołu jest cebula. Opalona płomieniami łupina doda zupie smaku oraz koloru. Nie możecie także pominąć liścia laurowego, ale przed wrzuceniem do wody koniecznie przełamcie go na pół. Unikajcie natomiast wszelkich kostek rosołowych oraz wegety. Nadmierna ilość soli pozbawia rosół cysteiny, czyli substancji biorącej udział w walce z różnego rodzaju zapaleniami. Jeśli lubicie słony smak zupy, to dodajcie do niej liście lubczyku.123RF/PICSEL
Samgyentag podaje się w bardzo specyficzny sposób. Do dużej miski nalewa się bulion, a później wrzuca się tam całego kurczaka. Często drób nadziewany jest warzywami i ziołami, choć zupa jest wówczas wyraźnie niedoprawiona. Najlepszy samgyentag to taki, w którym obok kury pływa zielenina, natomiast kurczak nafaszerowany jest ryżem kleistym. Często do wywaru dodaje się także owoce jojoba, które dodają mu słodkiego akcentu.
Samgyentag podaje się w bardzo specyficzny sposób. Do dużej miski nalewa się bulion, a później wrzuca się tam całego kurczaka. Często drób nadziewany jest warzywami i ziołami, choć zupa jest wówczas wyraźnie niedoprawiona. Najlepszy samgyentag to taki, w którym obok kury pływa zielenina, natomiast kurczak nafaszerowany jest ryżem kleistym. Często do wywaru dodaje się także owoce jojoba, które dodają mu słodkiego akcentu. 123RF/PICSEL
Samgyetang Równie popularnym azjatyckim rosołem jest Samgyetang. Skonstruowany przez Koreańczyków przepis to połączenie niezwykłych składników, które nie tylko podkreślają smak bulionu, ale również pobudzają układ odpornościowy człowieka. Bazą wywaru jest bowiem młody kurczak oraz żeń-szeń. W prostym tłumaczeniu samgyentag oznacza żeńszeniowy rosół z kurczaka. Nie od dziś wiadomo, że żeń-szeń ma właściwości lecznicze, dodaje nam energii, pobudza umysł oraz wzmacnia odporność. Co ciekawe, Azjaci uwielbiają zajadać się tą zupą szczególnie w upalne dni, gdy pogoda nie służy ich witalności. W taki sposób zwalcza się w Korei oddziaływanie wysokich temperatur na ludzki organizm.
Samgyetang Równie popularnym azjatyckim rosołem jest Samgyetang. Skonstruowany przez Koreańczyków przepis to połączenie niezwykłych składników, które nie tylko podkreślają smak bulionu, ale również pobudzają układ odpornościowy człowieka. Bazą wywaru jest bowiem młody kurczak oraz żeń-szeń. W prostym tłumaczeniu samgyentag oznacza żeńszeniowy rosół z kurczaka. Nie od dziś wiadomo, że żeń-szeń ma właściwości lecznicze, dodaje nam energii, pobudza umysł oraz wzmacnia odporność. Co ciekawe, Azjaci uwielbiają zajadać się tą zupą szczególnie w upalne dni, gdy pogoda nie służy ich witalności. W taki sposób zwalcza się w Korei oddziaływanie wysokich temperatur na ludzki organizm. 123RF/PICSEL
Rosół Indian, czyli amerykański celebryta W obu amerykach tradycja przygotowywania wywaru na bazie drobiu sięga tysięcy lat wstecz. Zamieszkujący tereny współczesnego Meksyku, Gwatemali, Hondurasu i Belize Majowie, do bulionu dodawali papkę z kukurydzy, którą zaliczali do najważniejszych w ludzkiej diecie warzyw. Wraz z pojawieniem się w Ameryce Kolumba, rosół Majów wzbogacił się o inne rośliny i mięsa. Tradycyjny rosół na kurczaku jest wciąż jedną z najpopularniejszych zup w obu Amerykach. Do niemal przezroczystego i pozbawionego tłuszczu bulionu dodaje się kawałki kurczaka, marchewkę, makaron lub pierogi.
Rosół Indian, czyli amerykański celebryta W obu amerykach tradycja przygotowywania wywaru na bazie drobiu sięga tysięcy lat wstecz. Zamieszkujący tereny współczesnego Meksyku, Gwatemali, Hondurasu i Belize Majowie, do bulionu dodawali papkę z kukurydzy, którą zaliczali do najważniejszych w ludzkiej diecie warzyw. Wraz z pojawieniem się w Ameryce Kolumba, rosół Majów wzbogacił się o inne rośliny i mięsa. Tradycyjny rosół na kurczaku jest wciąż jedną z najpopularniejszych zup w obu Amerykach. Do niemal przezroczystego i pozbawionego tłuszczu bulionu dodaje się kawałki kurczaka, marchewkę, makaron lub pierogi. 123RF/PICSEL
Ramen Ramen utożsamiany jest głównie z japońską tradycją gastronomiczną. Okazuje się jednak, że ten aromatyczny wywar przywędrował w XIX wieku do kraju Kwitnącej Wiśni z Chin. Smakowity bulion podbił serca Japończyków i na dobre zagościł na ich stołach. Z biegiem czasu zaczęło powstawać coraz więcej odmian tej zupy, a finalnie odróżnia się je na podstawie dodawanych składników i regionów, w których są przygotowywane. Do najbardziej popularnych należy shiro-ramen (bazą jest kurczak), tonkotsu-ramen (wywar wieprzowy), shoyu-ramen (oparty na sosie sojowym) oraz miso-ramen (z pastą sojową miso).
Ramen Ramen utożsamiany jest głównie z japońską tradycją gastronomiczną. Okazuje się jednak, że ten aromatyczny wywar przywędrował w XIX wieku do kraju Kwitnącej Wiśni z Chin. Smakowity bulion podbił serca Japończyków i na dobre zagościł na ich stołach. Z biegiem czasu zaczęło powstawać coraz więcej odmian tej zupy, a finalnie odróżnia się je na podstawie dodawanych składników i regionów, w których są przygotowywane. Do najbardziej popularnych należy shiro-ramen (bazą jest kurczak), tonkotsu-ramen (wywar wieprzowy), shoyu-ramen (oparty na sosie sojowym) oraz miso-ramen (z pastą sojową miso).123RF/PICSEL
Tradycyjny polski rosół To niezbędny element każdego niedzielnego obiadu. Wielu z nas ma jednak problem z uzyskaniem odpowiedniego koloru, smaku oraz klarowności wywaru. Mięso Kurczak, indyk, wieprzowina, wołowina czy kaczka - każde z tych mięs świetnie jako podstawa do przygotowania rosołu. Wielu kucharzy zaleca, aby łączyć je ze sobą, a wtedy wywar będzie niezwykle aromatyczny. Istnieje jednak kilka niepisanych zasad, które pomogą wam obchodzić się w odpowiedni sposób z mięsem. Przede wszystkim pamiętajcie o właściwych proporcjach (półtora litra wody na minimum kilogram mięsa). Przed dodaniem mięsa do garnka koniecznie opłuczcie je w ciepłej wodzie. Wypływa to na klarowność zupy. Rosół potrzebuje tłuszczu, dlatego nie warto pozbywać się skóry przed gotowaniem.
Tradycyjny polski rosół To niezbędny element każdego niedzielnego obiadu. Wielu z nas ma jednak problem z uzyskaniem odpowiedniego koloru, smaku oraz klarowności wywaru. Mięso Kurczak, indyk, wieprzowina, wołowina czy kaczka - każde z tych mięs świetnie jako podstawa do przygotowania rosołu. Wielu kucharzy zaleca, aby łączyć je ze sobą, a wtedy wywar będzie niezwykle aromatyczny. Istnieje jednak kilka niepisanych zasad, które pomogą wam obchodzić się w odpowiedni sposób z mięsem. Przede wszystkim pamiętajcie o właściwych proporcjach (półtora litra wody na minimum kilogram mięsa). Przed dodaniem mięsa do garnka koniecznie opłuczcie je w ciepłej wodzie. Wypływa to na klarowność zupy. Rosół potrzebuje tłuszczu, dlatego nie warto pozbywać się skóry przed gotowaniem. 123RF/PICSEL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?