Śniadanie według Ludwika XV
Królewskie śniadania zazwyczaj wyobrażamy sobie jako nadzwyczaj obfite i bogate, ale nie zawsze tak jest. Śniadania Ludwika XV przeszły do historii z zupełnie innego powodu.
W przeciwieństwie do swojego następcy Ludwika XVI, który na śniadanie zjadał cztery kotlety, kurczaka, sześć jaj w sosie, plaster szynki i wypijał półtorej butelki szampana, Ludwik XV jadał śniadanie lekkie, a wręcz dietetyczne. Jednak oprawa jaka temu towarzyszyła, tworzyła prawdziwy spektakl.
Ulubionym daniem Ludwika XV było jajko na miękko. Opracował on nawet efektowny sposób ścinania czubka jajka ostrzem noża. Dworzanie gromadzili się tłumnie, bo obserwować króla podczas jego popisowej sztuczki. Kiedy skorupka opadała na stół, królewski sługa oznajmiał: "A teraz król zje jego jajo". To kulinarne show było jedną z przyczyn popularności jaka zyskały jajka na miękko. Uchodziły one za niezwykle wyrafinowaną potrawę, ponieważ ich przygotowanie wymagało precyzyjnego odmierzania czasu.
Dziś śniadanie w stylu Ludwika XV może przygotować sobie każdy. Wystarczy gotować je 3 minuty od momentu, kiedy woda zacznie wrzeć, a następnie szybko schłodzić.
Kogo, jak Ludwika XV, nudzi opukiwanie skorupki łyżeczką, może spróbować opanować sztuczkę z nożem.