To miejsce znajduje się w Polsce, ale wygląda jak obca kraina. Kolor ziemi jest zagadką
Polska skrywa wiele tajemnic i miejsc, które wyglądają wręcz magicznie. Jednym z nich jest Kamieniołom Kopulak. Choć nazwa nie brzmi fascynująco, to właśnie tam kryje się krajobraz dosłownie z innej planety i kolor ziemi, który może przywodzić na myśl nie Ziemię, a planetę Mars.

Kamieniołom inny niż wszystkie. Zakątek w Polsce nie z tej ziemi
W głębi lasów, między Suchedniowem a Skarżyskiem-Kamienną w województwie świętokrzyskim, ukrywa się miejsce, które sprawia, że można poczuć się niczym załoga statku kosmicznego, która dotarła na inną planetę. W Polsce mamy lasy, które wyglądają jak te z baśni i legend, mamy zabytki, które są wehikułem czasu i w kilka chwil możemy znaleźć się w średniowieczu, ale mamy też miejsce, dzięki któremu możemy poczuć się jak na Marsie.
Mowa o Kamieniołomie Kopulak. Miejsce to zostało dosłownie porzucone po wydobyciu czerwonego piaskowca. Przez lata stało opustoszałe, a dziś kamieniołom o wyjątkowym wyglądzie wypełnił się wodą o intensywnej, rudobrązowej barwie. Ta naturalna mozaika tworzy niezwykły kontrast z otaczającą zielenią. Kopulak to nie lada gratka dla miłośników teleportowania się w "magiczny" sposób do innych krain.
Perełka dla geologów. Skąd ten kolor?

Aby lepiej zrozumieć fenomen tego miejsca, trzeba sięgnąć w głąb ziemi. Ciemnoczerwony piaskowiec suchedniowski, bogaty w iły przemieszane z tlenkami żelaza, zawdzięcza swoją wyjątkową kolorystykę tym właśnie połączeniom chemicznym.
Złoże zostało po raz pierwszy zbadane już w 1929 roku i stało się cenne dla naukowców, zaś regularne wydobycie trwało od lat 60. XX wieku aż do końcówki lat 90. To zdecydowanie był czas sporego popytu na ten surowiec.
Piaskowiec znalazł uznanie w budowlance. Okazał się odporny na mróz, antypoślizgowy i trwały. Wykorzystywano go do produkcji płyt, bloczków budowlanych, a nawet elementów architektonicznych.
Jednym z najbardziej rozpoznawalnych przykładów jest cokół pomnika Fryderyka Chopina w Łazienkach Królewskich w Warszawie. Obiekt został wykonany właśnie z kamienia z Kopulaka, więc województwo świętokrzyskie miało bezpośredni wkład w stworzenie ważnego pomnika w stolicy Polski. Podobnie wyłożono część elewacji klasztoru na Karczówce w Kielcach.
Polski rynek budowlany zaczął jednak z czasem rozwijać się w innych kierunkach, pojawiła się szersza gama materiałów do wyboru i piaskowiec stracił na znaczeniu do tego stopnia, że wydobycie z Kamieniołomu Kopulak zostało zakończone.
Miejsce z historią i niebezpieczeństwem w tle

Choć wyrobisko porośnięte roślinnością i wypełnione wodą kusi naturą i ciszą, Kopulak nie jest miejscem dla kąpiących się. Trzeba to wziąć pod uwagę, planując wypoczynek w tym miejscu. Woda ma silnie rdzawą barwę, zawiera tlenki żelaza i metale ciężkie - a pod powierzchnią czyhają ostre skały i kopalniane odpady.
Ponadto większość odwiedzających podziwia jednak to miejsce z zewnątrz, idąc szlakiem przez las, z którego można podziwiać wyrobisko lornetką lub z bezpiecznej odległości.
Teren kamieniołomu znajduje się pod pieczą Lasów Państwowych i dostęp turystyczny wciąż jest możliwy - jednak warto skontaktować się wcześniej z władzami, aby upewnić się co do możliwości wejścia.
Kopulak może być też gratką dla fanów dinozaurów i prehistorii, bo właśnie w tym miejscu odnaleziono ślady, które poruszyły naukowców.
Naukowcy znaleźli w Kopalni Kopulak tropy triasowych płazów, gadów, a nawet gigantycznych archozaurów w latach 2001-2003. Ślady ich łap o długości od 30 do 45 cm podchodzą sprzed 240 milionów lat. Dodatkowo w warstwach osadów widoczne były zmarszczki falowe i szczeliny wyschniętej ziemi, dowodzące istnienia prehistorycznej rzeki, co też jest ważną informacją o ukształtowaniu tego terenu i życiu na tym terenie.
Nie tylko Kamieniołom Kopulak. Świętokrzyskie w tej okolicy zachwyca

Marsjańska ziemia w tej okolicy województwa świętokrzyskiego to niejedyna kopalniana atrakcja. Niecałe 4 km od Kamieniołomu Kopulak znajdują się Oczy Ziemi, czyli dawny Kamieniołom Gębury. Miejsce zawdzięcza swoją nazwę widocznym w skalnej ścianie otworom, które przypominają patrzące "oczy" ziemi - ich forma i układ wywołują takie skojarzenie. Jest pełen tajemniczych, leśnych oczek wodnych, które także zwane są "oczami".
Na ścianach skalnych widać nadal rysy po dłutach i narzędziach, którymi pracowali kamieniarze. Po zakończeniu eksploatacji, teren pięknie zagospodarowano, powstała tu wiatka z ławami i stołem, murki, kładki, pomost nad oczkiem wodnym, miejsca na ognisko i grill, a także stojak rowerowy zrobiony z potężnego pnia. To idealne miejsce na odpoczynek podczas zwiedzania okolicy.
Innym takim miejscem, idealnym do odpoczynku w otoczeniu natury i z bliskością wody jest Zalew Suchedniowski. Malowniczy zbiornik wodny z piaszczystą plażą, strzeżonym kąpieliskiem oraz wypożyczalnią sprzętu wodnego to miejsce dla miłośników przyrody i spokoju.
Tam też znajdziemy w okolicy Muzeum Wsi Suchedniowskiej dla tych, którzy kochają historię i "wehikuły czasu". Skansen opowiada historię regionu przez architekturę oraz codzienne narzędzia i tradycje dawnych mieszkańców.